Dzie� Matki

Kryminalne zagadki.

Fantastyczny krymina� autorstwa Nele Neuhaus, kt�ry swoim realizmem zestawionym z mordercz� histori� tajemniczych zgon�w autentycznie jest w stanie zje�y� w�os na g�owie. Wszystko to za� podano w przyjaznej, szalenie ciekawej i absolutnie nie nu��cej – pomimo ponad 700 stron – oprawie. Wielkie brawa!

Literatura niemiecka ma w osobie Neuhaus naprawd� pierwszej wielko�ci gwiazd�. Przynajmniej je�li chodzi o krymina�. Gatunek to przerobiony z ka�dej ju� chyba strony, trzeba w zwi�zku z tym czego� naprawd� mocnego a�eby czytelnika zatrzyma� na d�u�ej, a czego� jeszcze mocniejszego �eby wytrwa� ON na ko�ca i na koniec stwierdzi�, �e to �wietna lektura. Ka�da z tych rzeczy si� autorce uda�a, wi�c naprawd� warto si� za „Dzie� Matki” zabra�.

Ca�a historia zaczyna si� wraz ze �mierci� Theodora Reifenratha – osiemdziesi�cioletniego starca, kt�rego �mier� zosta�a zauwa�ona przypadkiem, po kilkunastu dniach od zgonu. Na terenie posesji nieboszczyka policja odnajduje zakopane cia�a kilku kobiet, ca�ej sprawie dodaje za� pikanterii oraz grozy fakt, �e przez lata nieboszczyk wraz z �on� by� rodzin� zast�pcz� dla wielu dzieci… Ju� samo to, i� zmar�y wychowywa� za �ycia innych zastanawia w kontek�cie jego samotnego i niezauwa�onego odej�cia, a w wyja�nieniu sprawy zakopanych cia� nie pomaga kwestia �mierci �ony Theodora Reifenratha oraz jego biologicznej c�rki. Nie s� to mi�e historie… Tajemnice tylko si� mno��, a groza – ro�nie… Czy prowadz�cy �ledztwo policjanci wyja�ni� ka�d� z mno��cych si� zagadek?

Wiem, �e ci�gle si� zachwycam, ale musz� ten zachwyt wyrazi� jeszcze raz ;) – to jest po prostu �wietna ksi��ka! :) Stworzenie wielow�tkowego krymina�u w oparciu o dobr� histori�, a do tego poprowadzenie wzbogacanej ciekawymi retrospektywami narracji w spos�b, kt�ry przez ponad 700 stron si� nie nudzi i nie nu�y, to nie lada wyzwanie. Nehaus dokona�a tej sztuki i nale�� si� jej za to naprawd� ogromne brawa. �miem twierdzi�, �e to jedna z ciekawszych ksi��ek bie��cego roku :) A skoro tak, to wr�cz niewybaczalnym zaniedbaniem by�o by pomini�cie jej w planach czytelniczych ;)

Gor�co polecam.

Dzi�kuj� Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

[Adres usuni�ty]

„Nienawidzi� ich. Wszystkich. Ale najbardziej nienawidzi� JEGO. Gdyby nie wr�ci� na czas, to ON wymierzy�by mu kar�.”, czyli rewelacyjny krymina� w wykonaniu Nele Nauhaus.

Dzie� matki to thriller oraz krymina� i dziewi�ty tom z cyklu Oliver von Bodenstein i Pia Krichhoff. Jest to moje pierwsze spotkanie zar�wno z t� seri�, jak i z autork�.

Przez czterna�cie dni nikt si� nie zainteresowa� zw�okami osiemdziesi�cioczteroletniego Theodora Reifenratha. Gdy policja si� pojawia, na posesji zmar�ego Teodora Reifenratha detektywi odnajduj� zw�oki kilku kobiet. Czy Reifenrath by� seryjnym morderc�? W toku �ledztwa wychodz� na jaw mroczne fakty: historia rodzonej c�rki Reifenrath�w, kt�ra zmar�a z przedawkowania narkotyk�w, utopionej w stawie dziewczyny z s�siedztwa i tajemniczego samob�jstwa Rity Reifenrath, kt�rej zw�ok nigdy nie odnaleziono. Wkr�tce kolejna kobieta znika.

Dzie� matki to wymagaj�ca skupienia si� lektura. Autorka z ka�d� stron� dostarcza coraz wi�cej poszlak i podejrzanych. Trzeba bardzo uwa�nie czyta�, aby si� nie pogubi�. Neuhaus przedstawia bardzo dok�adnie proces policyjnego �ledztwa, kt�re jest niezwykle zagmatwane. Sam opis dochodzenia przedstawiony w spos�b realny, dzi�ki ksi��ka staje wiarygodniejsza.

Dzie� matki to krymina� – bardzo mroczny i brutalny (a takie lubi� najbardziej). Autorka pr�buje mydli� oczy czytelnikowi, wprowadzaj�c nowe tropy i powi�zania. Dzi�ki temu nie nudzimy si�, odkrywaj�c prawd�, a wr�cz nie mo�emy si� doczeka� rozwi�zania. Ksi��ka trzyma w napi�ciu od pierwszej strony. Sprawa jest dopracowana w ka�dym nawet najmniejszym szczeg�le. J�zyk lekki, wi�c czyta si� szybko.

Pia Sander i Oliver von Bodenstein tworz� zgrany duet, kt�ry nie da si� nie lubi�.

Zagmatwane w�tki, nietuzinkowe postacie i zaskakuj�ce rozwi�zanie. Nie zra�ajcie si� ilo�ci� stron. Warto po�wi�ci� jej troch� wi�cej czasu. Musz� jak najszybciej nadrobi� pozosta�e tomy z serii.

Po grubo�ci Dnia matki spodziewa�am si� mnogo�ci bohater�w i miejsc, ale nie a� tylu! 😮 Uwierzcie postaci jest naprawd� mn�stwo, a do tego dochodzi wiele bardzo rozbudowanych w�tk�w, kt�re dopiero p�niej ��cz� si� w uporz�dkowan� ca�o��. Kiedy odk�ada�am ksi��k� na chocia�by jeden dzie� zapomina�am kt�ra ofiara jest kt�r�, a nazwiska podejrzanych wci�� mi si� myli�y. My�l�, �e gdyby nie ta szczeg�owo�� w opisach, kt�ra wysuwa si� na pierwszy plan to stron by�oby mniej chyba o po�ow�. Jednocze�nie uk�on dla autorki, �e nie pogubi�a si� w tym wszystkim i stworzy�a sp�jny krymina�, w kt�rym wszystkie tajemnice by�y rozwi�zane logicznie. Jednak pomijaj�c te niedogodno�ci, pomys� na fabu�� wywo�uje przera�enie i ciarki na sk�rze. Dzieci pozbawione od urodzenia blisko�ci dostaj� pozorn� szans� na kochaj�c� rodzin� i dom, kt�ra okazuje si� by� niezas�u�onym piek�em. Niestety pomys� to z jednej strony fikcja, ale z drugiej zapewne odzwierciedlenie jednej z wielu historii rozgrywaj�cej si� na �wiecie. Koszmar, kt�ry bezpiecznie ukrywa si� za pozorem doskona�o�ci o�ywa za zamkni�tymi drzwiami. Kto jest winny? Skrzywdzone dziecko czy pozbawiona uczu� osoba doros�a, kt�ra powinno by� za to niewinne dziecko odpowiedzialna? Czy to wszystko musia�o si� sko�czy� tragedi� tak wielu os�b? Autorka wodzi�a mnie za nos do samego ko�ca, bo kiedy my�la�am, �e moje przeczucia s� s�uszne to pojawia� si� nowy w�tek, kt�ry chwia� moj� pewno�ci� rozwi�zania zagadki. Kolejny pozytywny aspekt to bohaterowie. Przede wszystkim moj� sympati� uzyska�a g��wna bohaterka czyli kompetentna policjantka Pia Sander, kt�rej przesz�o�� nie gra wa�nej roli w fabule, ale autorka zr�cznie po��czy�a jej �wiat prywatny i zawodowy.Ksi��k� mo�na spokojnie czyta� bez znajomo�ci poprzednich cz�ci, w og�le nie odczuwa si� tego, �e co� nas omin�o. Zako�czenie by�o skomplikowane, ale przemy�lane i wyczerpuj�ce. Przykre s� te mechanizmy dzia�aj�ce na �wiecie gdzie jedna z�a decyzja mo�e uruchomi� lawin� okropnych zdarze�, kt�re dotkliwie zasypi� innych.

Kiedy na posesji zmar�ego Theodora Reifenratha detektywi odnajduj� zw�oki kilku kobiet, wszyscy zaczynaj� si� zastanawia�, co rzeczywi�cie dzia�o si� w jego domu. Czy ON i jego zaginiona �ona faktycznie byli tak dobrymi rodzicami zast�pczymi dla przygarni�tych dzieci? Czy opr�cz ukrytych cia�, �ledczy mog� spodziewa� si� jeszcze innych sekret�w?

Za spraw� “Dnia matki” mia�am przyjemno�� ju� po raz dziewi�ty obcowa� z tw�rczo�ci� Nele Neuhaus. Ulubieni bohaterzy, znajome k�ty posterunku policji, nieustraszeni przest�pcy i tajemnice przesz�o�ci to tylko kilka element�w, z kt�rymi kojarz� mi si� powie�ci tej autorki. Kiedy widz� jej nazwisko nadrukowane na ok�adce, nie potrzebuj� �adnej dodatkowej rekomendacji.

„Dzie� matki” rozpoczyna si� brutalnie i gwa�townie. Ju� pierwsze strony ksi��ki u�wiadamiaj� czytelnikowi, �e ma przed sob� skomplikowan� i krwaw� histori�, zapraszaj�c go do odbycia mrocznej podr�y, pod��ania tropem ksi��kowych detektyw�w oraz uczestnictwa wraz z nimi w �ledztwie. Mocny akcent na pocz�tku wiele obiecuje, szybko jednak mo�na si� przekona�, �e to nie jest obietnica bez pokrycia. Kolejne rozdzia�y bowiem sprawiaj�, �e umys� czytaj�cego pracuje na zwi�kszonych obrotach, a ON przez ca�y czas usi�uje czyta� szybciej, ni� potrafi, byle tylko pozna� nast�pne szczeg�y i samodzielnie u�o�y� cho� fragment uk�adanki.

A uwierzcie mi, �e wcale nie jest tak �atwo. Neuhaus przyzwyczai�a mnie do wymagaj�cych, my�lenia i skupienia, lektur. Akcja jej powie�ci zawsze jest zawi�a, rozgrywa si� na kilku p�aszczyznach, dostarcza wielu podejrzanych. Tym razem oczywi�cie nie mog�o by� inaczej. Kolejne ofiary i kolejni potencjalni sprawcy- taka wybuchowa mieszanka stanie si� niez�� gratk� dla ka�dego wielbiciela krymina��w. A i innych element�w, obowi�zkowych w przypadku tego gatunku, nie brakuje. Ci�ko doszuka� si� niedoci�gni�� czy ewentualnych b��d�w, a ca�o�� uzupe�niona zostaje o interesuj�cy i daj�cy do my�lenia w�tek obyczajowy. Czy mo�na chcie� czego� wi�cej?

Tym, co szczeg�lnie ceni� w tw�rczo�ci Nele Neuhaus, jest powa�ne podej�cie do przedstawienia policyjnego �ledztwa. Ani razu bowiem nie spotka�am si� z sytuacj�, w kt�rej akcja zaczyna przypomina� telewizyjne serialne, a detektywi zaskakuj� nas zadziwiaj�cymi metodami, umo�liwiaj�cymi im znalezienie podejrzanego w kilka minut. Powie�ci tej autorki opieraj� si� na trudnych sprawach, wymagaj�cych nie tylko odpowiedniego podej�cia, do�wiadczenia, m�dro�ci i szcz�cia. Przede wszystkim niezwykle wa�ny element stanowi w tym miejscu czas. �ledczy badaj� dowody, sprawdzaj� informacje, szukaj� powi�za�, oferuj�c nam solidne i realistycznie poprowadzone dochodzenie.

Pia Sander i Oliver von Bodenstein to bohaterzy, kt�rych szczerze polubi�am. Spotkali�my si� wiele razy, a te spotkania za ka�dym razem okazywa�y si� interesuj�ce i satysfakcjonuj�ce. Mam wra�enie, �e pozna�am ich wyj�tkowo dobrze, a z ka�d� kolejn� powie�ci� poznaj� jeszcze lepiej. Kiedy my�l� o tych postaciach i otaczaj�cym ich �wiecie, nie mog� pozby� si� wra�enia, �e to ju� co� wi�cej ni� ksi��kowa rzeczywisto��. Neuhaus stworzy�a po prostu tak kompletny, dopracowany, fascynuj�cy czytelnika �wiat, �e niezwykle �atwo jest si� w nim zatraci� i zapomnie� na chwil�, �e poruszamy si� szlakiem literackiej fikcji.

„Dzie� matki” to wyj�tkowy, pe�ny wyzwa� krymina�, od kt�rego ci�ko si� oderwa�. Autorka ustawi�a sobie poprzeczk� bardzo wysoko, jednak przez ca�y czas z wielk� klas� udowadnia, �e wci�� potrafi zaskoczy� i w dalszym ci�gu warto po jej powie�ci si�ga�. Szczerze Was do tego zach�cam.