eBook Szymek mobi epub

Jest to trzecia ksi��ka autora, kt�r� przeczyta�am i z ca�ego serca polecam. Nie ukrywam, �e ksi��ka nie nale�y do �atwych, poniewa� porusza sprawy, kt�re teraz budz� wiele kontrowersji, a co dopiero w latach dziewi��dziesi�tych. Jak to jest z nieszcz�liw� mi�o�ci�? Kto zas�uguje na happy end? Odpowiem, �e nikt nie ma prawa decydowa�, komu si� ona nale�y, a komu nie.

Nikt nie powinien nam m�wi�, jak wolno, a jak nie wolno �y�. Jak wcze�niej napisa�am, lata dziewi��dziesi�te to okres, w kt�rym wed�ug mnie, by�o lepiej. Sprawy za�atwia�o si� za szko�� czy na podw�rku, potem by�a zgoda (albo i nie) i jako� si� to �ycie toczy�o. Jedyn� rzecz�, kt�ra by�a i jest niezmieniona (no mo�e troch� lepsza), jest tolerancja, [Adres usuni�ty]. wobec czyjej� orientacji seksualnej. Zapraszam do lektury, poniewa� poznasz losy bohater�w, kt�rzy borykaj� si� ze swoimi traumami, cz�sto nieakceptowanymi przez spo�ecze�stwo, bliskich i znajomych. Dzi� hejt dotyka nas bardziej, g��wnie za spraw� internatu, do kt�rego trafiaj� rzeczy cz�sto bez naszej zgody i s� wykorzystywane, �eby nas upokorzy�.

Niekt�rzy z nas radz� sobie z nienawi�ci�, krytyk�, ale cz�sto s� tacy, kt�rzy nie maj� wsparcia i decyduj� si� na najgorszy krok czyli samob�jstwo. Ta lektura mo�e otworzy� czyje� oczy i mam nadziej�, �e dzi�ki niej przynajmniej jedna osoba zrozumie, �e gn�bienie i krytyka innych jest z�a.

Nie mam w zwyczaju robi� podsumowa� ani �adnych ranking�w z najlepszymi przeczytanymi ksi��kami, ale gdyby tak by�o, to #szymek uplasowa�by si� na bardzo wysokiej pozycji. 📚❤️ Od przeczytania min�o dwa tygodnie, a mnie wci�� �amie si� serce na my�l o g��wnym bohaterze. 🥺💔 Emocjonalny rollercoster, kt�ry sk�ania do refleksji. Trudna historia, ale z pewno�ci� otwiera oczy i wstrz�sa czytelnikiem.

•

Szymon, mieszkaniec Wroc�awia, ucze� technikum mechanicznego pope�nia samob�jstwo. Gn�biony i pot�piany przez r�wie�nik�w, rzuca si� pod poci�g. Nie wytrzyma� upokorze�, przemocy i braku wsparcia. Decyduj�ca by�a noc, kiedy ekipa starszego brata, dobra�a mu si� do sk�ry. Nawet Tomek nie stan�� w jego obronie. Odrzucony przez wszystkich ch�opak uzna�, �e nie ma ju� po co �y�.

Dr�czony poczuciem winy Tomek postanawia zem�ci� si� za �mier� brata. Odnajduje przyw�dc� grupy i rozprawia si� z nim na zawsze. Wyrzuty sumienia nie daj� mu jednak spokoju. Chc�c uwolni� si� od problem�w i ponurych my�li, skacze z dachu.

Rodzice s� zrozpaczeni. W przeci�gu kilku dni stracili dw�ch nastoletnich syn�w. Ojciec dostaje zawa�u i sam ociera si� o �mier�. Jak maj� teraz �y�? Nie mog� pogodzi� si� ze strat�.

Prokuratura wszczyna �ledztwo. Czy uda si� ustali� okoliczno�ci �mierci ch�opc�w? Spraw� prowadzi do�wiadczony policjant, kt�ry sam zmaga si� z wieloma problemami.

•

Wybitna, warta po�wi�cenia czasu lektura. 🖤 Historia sprzed kilkudziesi�ciu lat, nadal aktualna i niestety wci�� zdarzaj�ca si� w�r�d m�odzie�y. 😟 Nietolerancja, wszechobecny hejt, poczucie odmienno�ci i brak akceptacji, to z tym zmagaj� si� nastolatki. Bardzo poruszy�a mnie ta opowie��! ❤️‍🩹

•

Za egzemplarz dzi�kuj� @wydawnictwoczarnaowca . 🤍

Niezwyk�a ksi��ka, kt�ra pokazuje nam, jak m�odzie� radzi�a sobie w latach 90, a w�a�ciwie, jak sobie ...... nie radzi�a.

Szymek jest 15-letnim ch�opcem, chodz�cym do Technikum Mechanicznego. Jego brat Tomek, o trzy lata starszy, jest skinem i zadaje si� z ca�kiem nieciekawym towarzystwem.

Pewnego dnia Szymek postanawia sko�czy� ze sob� i rzuca si� pod poci�g. My czytaj�c dalej, strona po stronie odkrywamy, co takiego wydarzy�o si� w �yciu tak m�odej osoby, aby zdecydowa�a si� na tak drastyczny krok.

Poznajemy wra�liw� osob�, kt�ra nie bardzo wiedzia�a, kim jest i jak siebie okre�li�. W tamtych czasach by�o to nie do pomy�lenia. Powiem szczerze, �e nikt tego nie rozumia�, ani nie tolerowa�.

Dla Szymka szykanowanie w szkole, gn�bienie, bicie i poni�anie to by�o za du�o. Do tego dosz�o to, �e to, co on chcia�, dla drugiej osoby by�o to nic nieznacz�ce. I to by�a ta kropla, kt�ra spowodowa�a, i� ch�opak nie widzia� �adnej mo�liwo�ci funkcjonowania dalej, na tym niezmiernie niesprawiedliwym �wiecie.

Jego brat, dopiero po fakcie zdaje sobie spraw�, �e gdyby zrobi� cokolwiek, gdyby stan�� w jego obronie, gdyby.... Niestety, na wszystko jest ju� za p�no, a i on sam nie czuje si� na si�ach, aby cokolwiek zmieni� w swoim �yciu.

Przejmuj�cy obraz, kt�ry pokazuje nam �wiat brutalny, zero-jedynkowy, nietolerancyjny i niezmiernie wymagaj�cy.

Dla mnie pozycja obowi�zkowa, bez wzgl�du na b�l, jaki wywo�uje jej czytanie.

Luty 1994 r.

S�siad widzi znajomego ch�opaka, kt�ry idzie w kierunku tor�w, a potem stoj�cego naprzeciwko rozp�dzonej lokomotywy uderzaj�cej w niego z impetem. Takiego obrazu nie da si� zapomnie� do ko�ca �ycia, wytrze� z pami�ci. Nic nie m�g� zrobi�.

Konduktor �a�uje dzikich zwierz�t gin�cych pod rozp�dzonym poci�giem i w�a�nie w tym momencie widzi samob�jc� stoj�cego na torach. Nie da rady zatrzyma� rozp�dzonej maszyny, nawet gdyby chcia�. Obraz cz�owieka stoj�cego na torach nie zniknie z jego pami�ci, wci�� b�dzie go mia� pod powiekami. Nic nie m�g� zrobi�.

Ch�opaka dr�czy sumienie, bo nie stan�� w obronie m�odszego brata, gdy jego kumple si� nad nim zn�cali. M�g� co� z tym zrobi�.

Nauczyciele wiedz�, �e starsi koledzy dr�cz� m�odszych, ale to akceptuj�, bo fala to normalna rzecz. Mogli co� z tym zrobi�.

Matka widzi, �e syn przychodzi ze szko�y pobity i mimo �e chce si� dowiedzie�, jakie ma problemy, to s�ucha zdania m�a, kt�ry uwa�a, �e sprawy trzeba zostawi� swojemu biegowi i nie nale�y si� wtr�ca�. Teraz martwi si�, �e syn jeszcze nie wr�ci� do domu. Wygl�da przez okno, s�yszy pisk hamulc�w poci�gu na pobliskich torach. Ta noc i ten d�wi�k zostan� ju� z ni� na zawsze. Mogli z tym co� zrobi�.

Wezwany na miejsce wypadku komisarz zastanawia si�, co zaprowadzi�o nastolatka pod ko�a poci�gu. Zdaje sobie spraw�, �e prokurator postanowi umorzy� spraw�, bo samob�jstwo nie wymaga �ledztwa. Czy mo�e z tym co� zrobi�?

Dla policji samob�jca, to sprawa nie warta uwagi. Nie by�o udzia�u os�b trzecich, wi�c spokojnie mo�na zamkn�� spraw�, jednak komisarza �migrodzkiego zastanawia, co popchn�o m�odego ch�opaka maj�cego ca�e �ycie przed sob�, �eby to �ycie sobie odebra�.

Samob�jstwo syna rodzicom zawali�o ca�y ich �wiat. Ojciec trafia do szpitala, a matka samotnie stoi w oknie. Dla niej nic ju� nie b�dzie takie samo, nic nie b�dzie normalne, chocia� �ycie za tym oknem toczy si�, jakby nic si� nie sta�o.

„Szymek” to mocna, mroczna, dzia�aj�ca na wyobra�ni� powie��. Kr�tkie zdania, surowo�� tekstu, brutalno�� opis�w sprawiaj�, �e ca�o�� szokuje, a chwilami nawet wprawia w os�upienie. Mimo poruszanej trudnej tematyki ksi��k� czyta si� z du�ym zainteresowaniem. Autor nie bierze je�c�w, bo albo t� histori� si� przyjmuje, albo odrzuca. Tej ksi��ki nie da si� przeczyta� bez prze�ywania i przemy�le�, bo takie rzeczy dziej� si� naprawd�. Piotr Ko�cielny co prawda opowiada o latach dziewi��dziesi�tych, gdy nie by�o internetu i telefon�w kom�rkowych i mog�oby si� wydawa�, �e czasy wtedy by�y inne i takie zdarzenia teraz nie maj� miejsca. Nic bardziej mylnego. W pozornie normalnym, cywilizowanym kraju nagonka i kampania nienawi�ci objawiaj� si� w jeszcze bardziej dosadny i bezwzgl�dny spos�b ni� kiedy�, bo teraz hejterzy maj� do dyspozycji bro� o wiele bardziej gro�n� ni� �wczesna m�odzie�.

Kiedy� mo�na by�o ustali�, kto rzuci� oskar�enie, a teraz sfrustrowany hejter siedzi przed komputerem i obra�a innych, przekonany o swej bezkarno�ci, bo wydaje mu si�, �e nikt go nie widzi i nie tak �atwo b�dzie ustali� jego to�samo��, a cho�by nawet si� to uda�o, to wyka�e zdziwienie, bo w swoim poj�ciu przecie� nic z�ego nie zrobi�.

Podobnie my�leli tamci ch�opcy sprzed lat, dokuczaj�c koledze z powodu jego odmienno�ci. Zaszczuli go, zn�cali si� nad nim, bili i okradali. Nauczyciele udawali, �e nic nie widz�, bo przecie� "kocenie" w szkole to by�a normalna rzecz, a �e m�odzie� przekroczy�a granice, nikt na to nie zwraca� uwagi. Dzieci i m�odzie� zawsze by�a okrutna i bez problemu potrafi�a znale�� w swoim gronie koz�a ofiarnego. Kto� by� za gruby, nosi� okulary, lepiej si� uczy�, by� gorzej ubrany, s�abszy, mia� inne pogl�dy lub orientacj�. Po prostu inny… mo�na go by�o wi�c obra�a�, upokarza� i poniewiera�.

„Szymek” to historia, kt�ra trafia w serce jak strza�y z pistoletu. Zdania kr�tkie, surowe, bez zb�dnych ozdobnik�w. Historia nastolatka gn�bionego w szkole, kt�remu z powodu incydentu po pijaku przyklejono �atk�. �atk�, kt�ra w ko�cowym efekcie pomaga ch�opakowi w u�wiadomieniu sobie, jaki jest naprawd�. Niestety wie, �e jego odmienno�� nie znajdzie zrozumienia ani u rodzic�w, koleg�w, ani u brata, a tym bardziej u jego kumpli skin�w. Zaszczuty, zdeptany upokorzony i odrzucony przez pierwsz� mi�o�� nie widzi przed sob� innej drogi jak ta w kierunku tor�w.

Obok toczy si� historia Tomka, kt�rego wyrzuty sumienia, z powodu tego, �e nie mia� odwagi stan�� w obronie brata, sprowadzaj� na drog� przest�pstwa i �mierci.

A tak�e policjanta alkoholika, kt�ry bezskutecznie od lat walczy z na�ogiem i jako jedyny pr�buje zrozumie� i odkry�, co spowodowa�o, �e obaj bracia postanowili po�egna� si� z �yciem. �migrodzki kiedy� pope�ni� jeden bardzo powa�ny b��d, kt�ry sprawi�, �e zacz�� pi� i si� stacza�. Mo�e w tym �ledztwie zobaczy� mo�liwo�� odkupienia win.

Mocna szokuj�ca powie��, w kt�rej panuje z�o i mrok. Gn�biony Szymek, obwiniaj�cy si� o �mier� brata Tomek, cierpi�cy z powodu straty dzieci rodzice, glina, kt�ry wypi� ocean alkoholu, bo wci�� �yje w cieniu sprawy, kt�r� kiedy� �le poprowadzi� i przyczyni� si� do �mierci niewinnego cz�owieka. Nie ma tu miejsca na dobro i nadziej�, nie ma wytchnienia ani taryfy ulgowej. Wszystko jest szare, brudne, z�e, jednym s�owem m�wi�c 𝑆𝑧𝑦𝑚𝑒𝑘 to powie�� dla ludzi o mocnych nerwach. Trudna w odbiorze, ale niezwykle wa�na. Za �mier� ch�opaka odpowiadaj� wszyscy bez wyj�tku, ca�y okrutny �wiat, w kt�rym przysz�o mu �y�. W swym osamotnieniu, krzywdzie i poczuciu bezradno�ci Szymek wybra� jedyn� mo�liw� drog�, kt�ra zaprowadzi�a go ku tragedii.

Autor nie przebiera w s�owach, opisuje polskie realia z tamtego okresu dosadnie, realistycznie i bez owijania w bawe�n�. J�zyk autora szokuje, ale taki spos�b pisania trafia w samo sedno. Historia prosta, surowa, bolesna i bezkompromisowa, ale daj�ca do my�lenia. Zako�czenie mocne i szokuj�ce…

Tematyka ksi��ki jest brutalna, z�o�ona z wielu problem�w spo�ecznych i dysfunkcji. Autor nie obawia si� poruszania trudnych i bolesnych zagadnie� w spos�b bardzo obrazowy i jednocze�nie bezpo�redni. Ca�a sprawa kryminalna, na kt�rej oparta jest akcja ksi��ki, jest jedynie t�em takich zagadnie� jak przemoc, alkoholizm, prze�ladowanie r�wie�nicze, wyzwania okresu adolescencji, starcia antagonistycznych subkultur m�odzie�owych, homofobia, gwa�ty, bierno�� w stosunku do ofiar przemocy czy �a�oba po stracie bliskiej osoby.

Spodoba�a mi si� konstrukcja fabu�y, kt�rej kluczowym momentem jest pocz�tkowa scena samob�jstwa Szymka. Wszystko czego dowiadujemy si� p�niej podzielone jest na to, co dzia�o si� od wakacji poprzedzaj�cych zdarzenie i to, co dzia�o si� po nim.

Akcja ksi��ki rozgrywa si� w latach 90. i nie zawaham si� stwierdzi�, �e autor bardzo dobrze odda� w ksi��ce realia tamtych lat, kt�re sama pami�tam. Trudno zapomnie� klapki na oczach cz�ci doros�ych np. w �rodowisku szkolnym, gdy jedni uczniowie gn�bili innych, pozwalania na jawn� niesprawiedliwo�� lub nastawienia „niech si� naucz� sami sobie radzi� w sytuacjach konfliktowych”, gdy nie wyposa�ono dzieci w skuteczne narz�dzia i umiej�tno�ci, by nie sta�y si� ofiarami przemocy i umia�y odpiera� ataki innych.

Smutny, bolesny obraz funkcjonowania bezlitosnych, pozbawionych empatii, a pe�nych uprzedze� nastolatk�w. Nie jest to tematyka dla ka�dego czytelnika. Mnie bardzo poruszy�a.

Ile si� musi wydarzy�, aby oczy w�adzy zosta�y skierowane na krzywd� m�odych ludzi?

15-letni Szymek, pope�nia samob�jstwo rzucaj�c si� pod poci�g. Sprawa jednak szybko zostaje umorzona. Zaledwie kilka dni p�niej jego starszy brat skacze z dachu wie�owca. Dopiero wtedy prokuratura wszczyna �ledztwo. Spraw� prowadzi policjant, kt�ry boryka si� ze swoj� przesz�o�ci� i problemem alkoholowym. Wraz z m�odym policjantem odkrywaj� okoliczno�ci �mierci braci.

Co by�o powodem zachowania dw�ch nastoletnich ch�opc�w?

W ksi��ce przedstawione s� czasy, gdzie m�odzie� nie mia�a takich dost�p�w jak teraz do szkalowania i prze�ladowania innych, a mimo wszystko doprowadza�a do wielu krzywd.

Ksi��ka porusza arcywa�ny temat. Mimo, �e przedstawia problemy nastolatk�w sprzed 30 lat, to pobudza wyobra�ni� czytelnik�w jak dzisiejszy hejt i brak tolerancji wp�ywa aktualnie na zdrowie psychiczne bardzo m�odych ludzi.

Mocno wstrz�saj�cy krymina�, kt�ry zmusza do przemy�le�. Historia bardzo anga�uj�c�, mocna i wstrz�saj�ca .

Ksi��ka bardzo wci�gaj�ca. Jako nauczyciel, cz�sto widz� jak dzieci ju� w bardzo m�odym wieku zaczynaj� praktykowa� hejt, kt�ry akceptowany jest przez r�wie�nik�w, a co najgorsze przez rodzic�w. No bo przecie� „dzieci teraz takie s�”. NIE.

Pami�tajmy, �e nikt nie ma prawa do tego, aby nas hejtowa�, prze�ladowa�, gn�bi� czy nie akceptowa� naszych pogl�d�w. Mog� si� z nimi nie zgadza�, ale to nie znaczy, �e jednak ze stron jest lepsza od drugiej.

Bardzo dobra ksi��k�, po kt�r� warto si�gn��.

Jak wspominacie lata 90 -te? Uczyli�cie si� wtedy, studiowali�cie czy mo�e ju� pracowali�cie? Ja w po�owie lat 90 -tych zaczyna�am nauk� w szkole �redniej. Czasy by�y trudne. �y�o si� skromnie, nie by�o telefon�w kom�rkowych, a komputery mieli tylko nieliczni. M�odzie� �y�a ze sob�, a nie obok siebie. Wsp�lnie organizowa�a sobie czas poza domem.

" Rodzic nigdy nie jest przygotowany na �mier� swojego dziecka".

Czy mo�e by� co� gorszego dla rodzica ni� �mier� w�asnego dziecka? Jak czuje si� rodzic, kt�rego dziecko pope�ni�o samob�jstwo? W g�owie ma milion my�li. Rodz� si� pytania dlaczego, gdzie pope�ni� b��d, czemu nie po�wi�ci� dostatecznie du�o czasu swojemu dziecku? Czy mo�na by�o tego unikn��?

Wroc�aw rok 1994 to tutaj pi�tnastoletni Szymon postanawia zako�czy� sw�j �ywot, rzucaj�c si� pod poci�g. Ch�opak mia� przed sob� ca�e �ycie, plany, co musia�o si� sta�, �e zdecydowa� si� na taki krok? Ze wzgl�du na brak jakichkolwiek dowod�w na udzia� os�b trzecich sprawa zostaje umorzona i zaklasyfikowana jako samob�jstwo. Cztery dni p�niej brat Szymka Tomek r�wnie� pope�nia samob�jstwo, skacze z dachu. I teraz mno�� si� pytania co sk�oni�o braci do tego czynu? �aden z nich nie pozostawi� listu. Prokuratura wszczyna �ledztwo. Komisarz Piotr �migrodzki na co dzie� walcz�cy z alkoholem i traum� z przesz�o�ci stara si� wyja�ni� spraw� samob�jstwa braci. Kilka lat temu �migrodzki pope�ni� b��d i wys�a� na stryczek niewinnego cz�owieka. Od tej pory wszelkie smutki i wyrzuty sumienia zag�usza alkoholem. Do wydzia�u do��cza nowy policjant Krzysztof Sawicki. Razem z Piotrem pr�buj� rozwik�a�, co by�o przyczyn� samob�jstwa braci. Wreszcie nadchodzi prze�om w sprawie. Jest trop...

Nie mia�am okazji czyta� poprzednich ksi��ek autora i ju� wiem, �e to b��d i mam sporo do nadrobienia. "Szymek" to ksi��ka, kt�ra obna�a �ycie m�odzie�y. Autor nie boi si� trudnych temat�w jak hejt, nietolerancja. W swojej ksi��ce pokazuje, jak �atwo zniszczy� drugiego cz�owieka. Czasami wystarcz� s�owa, nie trzeba wcale czyn�w. W latach 90 -tych "fala" w wojsku i "kotowanie" w szkole to by�o co� normalnego. Jak jest w obecnych czasach w szko�ach? Czy z biegiem lat co� si� w tej kwestii zmieni�o? M�odzi ludzie cz�sto s� zagubieni, trudno im si� odnale�� w nowej sytuacji zwi�zanej ze zmian� szko�y. Pan Piotr Ko�cielny napisa� histori�, kt�ra uderza w najczulszy punkt czytelnika. Je�eli chodzi o krymina�, to dawno �adna ksi��ka nie zrobi�a na mnie takiego wra�enia. Czytaj�c, mia�am ochot� krzycze�, ci�ko by� niemym �wiadkiem, tego co si� dzia�o na kartach tej powie�ci. Podejrzewam, �e my kobiety-matki zupe�nie inaczej odbieramy t� ksi��k�. Ksi��ka wywo�uje skrajne emocje od b�lu, �alu, poczucia niesprawiedliwo�ci do szoku.

" S�owa mog� rani�

S�owa mog� zabi�

Ej Polacy, katolicy

A zapominamy..." Maria Peszek "Jak pistolet"

🍁 Lata dziewi��dziesi�te, Wroc�aw. Pi�tnastoletni Szymon pope�nia samob�jstwo, rzucaj�c si� pod poci�g. Nikt nie zna przyczyn, jakimi kierowa� si� nastolatek dokonuj�c takiego wyboru. Kilka dni p�niej, samob�jstwo r�wnie� pope�nia jego starszy brat Tomek, dziwny zbieg okoliczno�ci, �ledczy postanawiaj� zbada� spraw� na w�asn� r�k�. Samob�jstwami braci zajmie si� m�ody policjant Krzysztof Sawicki i Piotr �migrodzki, policjant borykaj�cy si� z problemem alkoholowym i demonami przesz�o�ci, kt�re co chwil� powracaj� do niego.🍁

.

Autor tym razem porusza temat przemocy fizycznej i psychicznej w szkole, samob�jstwa, dyskryminacji i nietolerancji z powodu odmiennej p�ci, czy problemy alkoholowe. Brak odpowiedniej reakcji ze strony otoczenia, nauczycieli czy rodzic�w, doprowadzi� do tragedii. Szymek nie mia� wsparcia z �adnej ze stron, by� pozostawiony sam sobie, wraz ze swoim problemami, kt�re z czasem tylko si� pog��bia�y i nawarstwawia�y. Sceny gn�bienia ch�opaka by�y najtrudniejszymi momentami do przebrni�cia w ca�ej tej historii, momentami moje serce p�ka�o i wo�a�o o ratunek dla Szymka, ale niestety nikt mnie nie s�ysza�. Jego niemego wo�ania te� nikt nie us�ysza�...

.

Ksi��ki autora to s� moje pewniaki, na gwarantowan� hu�tawk� emocjonaln�, przesycone brutalno�ci�, wywo�uj�ce dreszcze. S� idealnym odzwierciedleniem tego, co serwuje nam �ycie, niesprawiedliwo�ci� ze strony ca�ego �wiata, a szczeg�lnie odrzuceniem ze strony spo�ecze�stwa. Problem nietolerancji w�r�d r�wie�nik�w to temat bardzo wsp�czesny i wa�ny, dlatego trzeba o nim m�wi�, jak najwi�cej. Mocna i wstrz�saj�ca historia poruszaj�ca wiele trudnych temat�w, o kt�rych si� nie m�wi za cz�sto i za g�o�no, bo wygodniej jest je zamie�� pod dywan, lub udawa�, �e nikt nic nie widzi. Autor w ka�dej swojej powie�ci, r�wnie� i w tej ods�ania wady systemu, nieodpowiednich zachowa� ludzi oraz ich niepo��danych dzia�a�.

.

Nie pami�tam, kiedy ostatnio tak mia�am, �ebym po przeczytaniu ksi��ki my�lami ci�gle do niej wraca�a. Nie potrafi� skupi� si� na innej powie�ci, bo ci�gle wracam do "Szymka", tak zaw�adn�� on moj� g�ow�, jego historia powraca do mnie jak bumerang.

W "Szymku" poznajemy braci: tytu�owego Szymona oraz Tomka. Ch�opc�w bardzo wiele r�ni: zainteresowania, towarzystwo, charakter, styl �ycia. Niespodziewanie, dochodzi do strasznej tragedii. Nastoletni Szymon pope�nia samobøjstwo, rzucaj�c si� pod poci�g. Pi�tnastolatek ginie na miejscu, a sprawa dotycz�ca jego �miėrci zostaje umorzona. D�browscy prze�ywaj� �a�ob�, op�akuj� syna i brata. �adunek smutku, kt�ry spad� na rodzin� jest najwyra�niej niewystarczaj�cy, bowiem... Brat nie�yj�cego Szymka, Tomasz, skacze z wie�owca. Rodzice, za�amani, bliscy szale�stwa, nie s� w stanie poj��, tego co si� sta�o. A �ledczy po��czyli kropki. Dostrzegli powi�zanie mi�dzy samobøjcami i dopiero teraz zaczynaj� kopa� g��biej...

"Szymek" autorstwa Piotra Ko�cielnego jest w�a�nie przyk�adem ksi��ki, kt�ra traktuje o naprawd� powa�nych sprawach. Brak tolerancji, niewygodna odmienno��, inno��. Do��my do tego brudny, ch�odny klimat polskich lat 90. M�wi si�, �e teraz czasy s� trudne dla dzieci i m�odzie�y, ze wzgl�du na pot�g� internetu, chorych wyzwa� w�r�d nastolatk�w, przemocy i braku zahamowa�. Ale kiedy� wcale nie by�o weselej... Po prostu, telefony nie rejestrowa�y okropie�stw, jakie ludzie robili sobie nawzajem. Brak tolerancji by� zawsze. Przemoc by�a zawsze. I cz�owiek zawsze by� zdolny do z�ych czyn�w. A szkoda. S� tragedie, kt�re nigdy nie powinny si� wydarzy�. Ta opisana w ksi��ce jest jedn� z nich.

Znaj�c pi�ro Piotra Ko�cielnego spodziewa�am si� petardy i j� otrzyma�am. Ko�cielny porusza na prawd� ci�kie tematy a jego ksi��ki pozostaj� na d�u�ej w naszych g�owach. A Szymek.. w�a�nie..

Ci�ko mi zebra� my�li aby napisa� co� sensownego o tej ksi��ce poniewa� tak mnie ona poruszy�a i ci�gle o niej my�l�, �e ci�ko mi napisa� co� co oddaje moje odczucia odno�nie tej ksi��ki.

Autor porusza problemy nastolatk�w sprzed 30 lat ale czy na pewno te problemy nie dotycz� tak�e dzisiejszych czas�w? Uwa�am, �e dzisiaj jest tak samo a mo�e i jeszcze gorzej. Nadal panuje nietolerancja, wszechobecny hejt, strach przed r�wie�nikami i rodzin�. Przemoc w szkole a tak�e na "podw�rku". Ko�cielny przedstawia nam bardzo realistyczny obraz m�odego ch�opaka kt�ry jest na etapie poznawania siebie, swojej to�samo�ci. Przekonujemy si� jak �atwo mo�na kogo� oceni� i os�dzi� a na ko�cu zrobi� z niej "ofiar�" nie zastanawiaj�c si� nad tym, �e ta osoba mo�e nie wytrzyma� tego psychicznie.

"Szymek" to bardzo mocny, trudny i szokuj�cy krymina�. Pi�tnastoletni Szymon D�browski pope�nia samob�jstwo rzucaj�c si� pod poci�g. Brak udzia�u os�b trzecich - sprawa umorzona. Kilka dni p�niej jego brat skacze z dachu wie�owca w kt�rym mieszka� z rodzin�. Wtedy komisarz �migrodzki wraz z partnerem staraj� si� ustali� przyczyny tych tragicznych wydarze� poniewa� nie wierz� w zbieg okoliczno�ci. Dwa samob�jstwa w przeci�gu tygodnia w jednej rodzinie? To na pewno nie jest przypadek. Czy �migrodzki odpokutuje dawne grzechy i uda mu si� pozna� powody samob�jstw ch�opak�w? Czy przesz�o�� da zna� o sobie? Czy winni ponios� kar�?

Zako�czenie ksi��ki zrobi�o mi miazg� z m�zgu, by�am dos�ownie w szoku i przez kilka minut nawet nie mog�am si� odezwa�. Na prawd� nie wiem czy kiedykolwiek jaka� ksi��ka wywar�a na mnie takie wra�enie. Problemy spo�eczne a przede wszystkim przemoc fizyczna ukazana w ksi��ce nie pozwala�a oderwa� si� od lektury, nie wiem jakim cudem ale czytaj�c te wszystkie opisy czu�am si� jakbym to ja bra�a udzia� w tej ca�ej historii, czu�am ten b�l i rozczarowanie.

Ksi��ka pomimo tego, �e opisuje sytuacj� sprzed kilkunastu lat odzwierciedla to co w tych czasach si� dziej�. Uwa�am, �e warto j� przeczyta� i otworzy� oczy na problemy �ycia codziennego. Brak tolerancji, akceptacji spo�ecze�stwa. Na koniec dodam, nie wstyd�my si� prosi� o pomoc. Je�li czujesz, �e jeste� nie rozumiany, ko�acz� Ci si� my�li samob�jcze bo nie widzisz innego wyj�cia z trudnej sytuacji, ZG�O� si� po pomoc. Nie wstyd� si� a daj sobie pom�c.

"[...] Nie wiedzia�em, co mam powiedzie�. Mia�em nadziej�, �e kto� jednak powie mu, �eby mi odpu�ci�. Nic takiego jednak si� nie sta�o. [...]"

"Szymek", to bardzo mocny i szokuj�cy krymina� Piotra Ko�cielnego, kt�rego moim zdaniem powinien przeczyta� ka�dy hejter. Dzi�ki postaciom z tej ksi��ki b�d� mogli przekona� si� na w�asne oczy, do czego mo�e doprowadzi� ich durne i bezsensowne zachowanie.

Autor zabiera swojego czytelnika w bardzo mroczny klimat pe�en przemocy, b�lu, smutku, przera�enia i niestety nietolerancji.

Podczas czytania "Szymka" dos�ownie mocno mn� wstrz�sn�o. Kilka razy serce mi "stan�o". Nie umia�am powstrzyma� �ez. Nie mog� poj��, dlaczego tak� przyjemno�� sprawia ludziom hejtowanie. Ka�dy z nas powinien zaj�� si� swoim �yciem, a nie wchodzi� z butami w �ycie innych.

Mamy tutaj do czynienia z nastoletnim "Szymkiem" Szymonem D�browskim, kt�ry jest na etapie odkrywania siebie. Co sprawi�o, �e postanowi� odebra� sobie �ycie? Tego momentu nie mog�am zrozumie�. Czujecie b�l jego rodzic�w? A co powiecie na to, �e kilka dni p�niej ich starszy syn Tomek skoczy� z wie�owca. Nie wyobra�am sobie b�lu tych rodzic�w. Znam z autopsji b�l po stracie brata. Wiem, �e wtedy r�ne my�li przychodz� cz�owiekowi do g�owy. Dlaczego musia�o doj�� do tych bezsensownych �mierci? Czy prawda wyjdzie na jaw? Obydwoje mogli mie� d�ugie i szcz�liwe �ycie. Co tutaj posz�o nie tak?

�ledztwo poprowadzi mi�dzy innymi Piotr �migrodzki, kt�ry ma ogromny problem. Jest alkoholikiem. Popija w pracy. Dlaczego pije? Co takiego si� wydarzy�o w jego �yciu, �e doprowadzi�o go do takiego stanu? Warto si� jemu przyjrze� z bliska. Jego nazwisko przyku�o moj� uwag�.

Mam nadziej�, �e dzi�ki tej powie�ci niekt�rym osobom otworz� si� oczy i nie b�d� si� zn�ca� fizycznie i psychicznie nad innymi.

Autor swoj� najnowsz� powie�ci� �amie serca czytelnik�w. Tu jest tyle b�lu i smutku, �e nie da si� o tym zapomnie�. Mo�e to dobrze. Mo�e tak mia�o by�, �eby�my si� obudzili. Nie jestem za hejtowaniem innych. Lepiej wzi�� dan� osob� i z ni� na boku porozmawia�, ni� wy�miewa� j� na forum. Dotyczy to r�wnie� internetu.

Z Szymonem i Tomkiem poruszamy si� w latach 1993-1994. Miejsce akcji to Wroc�aw. To tam prze�yli swoje najgorsze i najlepsze chwile.

Czy dzisiejszy hejt i nietolerancja r�ni si� od tego opisanego w tej historii? Wydaje mi si�, �e po trzydziestu latach niestety, to si� nasili�o. Teraz jest jeszcze gorzej, poniewa� jest internet. Ludzie czuj� si� bezkarni, poniewa� my�l�, �e s� anonimowi.

Znalaz�am tutaj bolesn�, �ami�c� serca i powoduj�c� wstrz�s fabu��, bardzo dobr� akcj� i bohater�w, na kt�rych miejscu nigdy nie chcia�abym si� znale��.

Czy b�d�c nastolatkami, byli�cie ofiarami, czy raczej hejterami? Jak teraz patrzycie na swoje zachowanie z przesz�o�ci?

Czy widz�, �e hejtuj� wam brata by�cie pozwalali na to, czy raczej stawaliby�cie w jego obronie?

Ciesz� si�, �e autor Piotr Ko�cielny poruszy� tak bolesne i wa�ne tematy.

Warto si�ga� po ksi��ki tego autora.

Z czystym sercem polecam t� wstrz�saj�c� histori�. Warto mie� na oku tego autora.

Jak zwykle u Piotra Ko�cielnego jest mocno, szybko, po m�sku i bez znieczulenia. Nie b�d� pr�bowa�a nikomu wmawia�, �e to lektura z gatunku lekkich, �atwych i przyjemnych. Nic z tych rzeczy. Wra�liwo�� i emocje skrzywdzonego nastolatka zosta�y oddane bardzo realistycznie, co z jednej strony u�atwia czytanie, z drugiej zmusza do uruchomienia w�asnych barier obronnych, bo tre�� momentami jest bardzo bolesna i wchodzi za mocno.

Pe�na recenzja w serwisie W Roli Mamy

„Akceptacja najwy�sz� form� tolerancji”.

Wroc�aw.

Pocz�tek lat 90. XX wieku.

Szare ulice. Mroczne blokowiska.

Bieda. Alkohol. Przemoc.

W por�wnaniu do „dzi�” – inny �wiat, a jednak.. jakby troch� ten sam..

Pi�tnastoletni Szymon D�browski postanawia zako�czy� swoje kr�tkie �ycie rzucaj�c si� pod poci�g. Ginie na miejscu. Brak udzia�u os�b trzecich w tym desperackim kroku m�odego cz�owieka, skutkuje umorzeniem sprawy. �ycie.. Kilka dni p�niej starszy brat Szymona – Tomek, r�wnie� pope�nia samob�jstwo skacz�c z dachu bloku.

Dwa akty samob�jcze, dwa trupy w ci�gu tygodnia w jednej rodzinie – to wzbudza zainteresowanie �ledczych..

Jakie by�y przyczyny desperackich decyzji ch�opc�w?

Co takiego si� sta�o, �e bardziej bali si� �ycia, ni� �mierci..?

Piotr Ko�cielny rysuje przed nami niezwykle realistyczny obraz m�odego cz�owieka stoj�cego u progu �ycia. Opowiada o jego problemach, o pragnieniach, o codzienno�ci. O wadze relacji mi�dzyr�wie�niczych. O poszukiwaniu przez m�odych ludzi w�asnej to�samo�ci i pr�bie zrozumienia siebie. Pokazuje, jak �atwo zdepta� czyj�� wra�liwo��, jak wygodnie jest z kogo� uczyni� „ofiar�”, okrzykn�� „innym”, „dziwnym”, „obcym”. Jak zakrzywi� czyj�� �wiat, wm�wi� zarzut, zagoni� nad przepa�� wytrzyma�o�ci..

Porusza temat samob�jstwa jako pr�by rozwi�zania problemu. Zwraca uwag�, �e ofiarami s� tu te� bliscy, przyjaciele, znajomi..

Opowiada o problemach, kt�re nie rozwi��� si� same, a ich nawarstwianie si� cz�sto prowadzi do tragedii. I nic tu nie pomo�e zaklinanie rzeczywisto�ci, potrzebna jest zmiana my�lenia..

„Szymek” to mocno osadzona w realiach lat 90. XX wieku powie�� kryminalna brutalnie obna�aj�ca problem tak aktualny i dzi�. Piotr Ko�cielny w swoim autorskim stylu heroicznie gra na emocjach czytelnika. Wstrz�sa. Anga�uje. Porusza trudne tematy i jednoznacznie staje po stronie tolerancji jako warto�ci og�lnoludzkiej.

Polecam.

„Ba�em si� �mierci. Du�o bardziej jednak ba�em si� �ycia”.

Ju� dawno �adna ksi��ka nie wywo�a�a we mnie tak ogromnych emocji. Mia�am ochot� przenikn�� do �wiata wykreowanego przez autora i zmieni� bieg zdarze�. Bezsilno��, bezradno��, ogromne poczucie krzywdy i niesprawiedliwo�ci tak bardzo towarzyszy�y mi podczas lektury tej historii, �e a� bola�o. Ogromnie dotkn�a mnie ta powie��. Niby krymina�, a opowiedziany w taki spos�b, �e nawet odk�adaj�c ksi��k� na bok permanentnie wraca�am do niej my�lami. To jedna z tych absorbuj�cych historii, kt�re wywo�uj� dyskomfort, dotykaj� czytelnika i nie pozostawiaj� go oboj�tnym, a przy tym nie daj� o sobie zapomnie�.

Realizm tej historii a� uderza, brutalno�� �wiata przygniata, a brud oblepia wywo�uj�c bunt i uczucie skrajnej niemocy. Powy�sze w po��czeniu z wybornym pi�rem autora, �wietnie poprowadzon� fabu��, misternie utkan� intryg� i trudn� tematyk�, kt�ra daje do my�lenia, czyni t� powie�� absolutnie obowi�zkow� tej jesieni.

Zanurzcie si� w tej przesi�kni�tej z�em historii, a nie b�dziecie �a�owa�. Opowie�� jak� otrzymacie na kartach tej powie�ci jest zdecydowanie tego warta. Rasowy krymina�, kt�ry z�amie Wam serducho.

To moje pierwsze spotkanie z Piotrem Ko�cielnym i jestem pod du�ym wra�eniem! "Szymek" jest nie tylko bardzo dobrze napisany, ale r�wnie� dostarczy� mi wiele emocji...

Tytu�owy bohater, na pocz�tku ksi��ki podejmuje dramatyczn� decyzj� i rzuca si� pod nadje�d�aj�cy poci�g... Kilka dni p�niej jego starszy brat, Tomek r�wnie� pope�nia samob�jstwo. Wtedy swoje �ledztwo rozpoczyna prokuratura i policja, z Piotrem �migrodzkim na czele.

Powie�� Ko�cielnego dotyka problemu wci�� niestety aktualnego, czyli hejtu i zn�cania si� nad s�abszymi czy "innymi". Akcja dzieje si� w latach 90., czyli kiedy jeszcze nie istnia�y media spo�eczno�ciowe, gdzie teraz jest najwi�ksze �r�d�o hejtu.

Jedyny minus to ca�kowicie moje odczucie, a mianowicie zm�czenie ju� policjantami, kt�rzy s� uzale�nieni, najcz�ciej od alkoholu. Wiem, �e wtedy te� najcz�ciej stoi za tym jaka� trauma, ale po prostu troch� ju� tego motywu przeczyta�am za du�o...

Je�li chodzi o ca�okszta�t to jak najbardziej polecam, cho� na pewno nie szukaj�cym lekkiego krymina�u 😉

Czy podczas czytania krymina�u/thriller zdarzy�o Ci si� p�aka�? Lubisz krymina�y/thrillery w kt�rych pr�cz dobrze poprowadzonego �ledztwa i zbrodni otrzymujesz g��boki �adunek emocjonalny?

Ja uwielbiam takie ksi��ki, ale jest ich strasznie ma�o. Na szcz�cie Piotr Ko�cielny zadba� o to, abym mog�a zaspokoi� sw�j g��d na tego typu pozycje i odda� w nasze r�ce „Szymka”.

„Szymek” to ksi��ka genialna! Nie ma tutaj krwawych opis�w, ale uwierz, �e to i tak MOCNA pozycja. Autor bowiem wie jak rozjecha� czytelnika emocjonalnie i w �wietnie poprowadzone �ledztwo wple�� wiele wa�nych, ale i aktualnych temat�w.

Tytu�owy Szymek to nastolatek, kt�ry jest gn�biony, bity i poni�any przez swoich r�wie�nik�w. Nikt nie zwraca na to uwagi, nikt nie stara si� mu pom�c. Nawet on sam nie stara si� w �aden spos�b broni�. Jego �ycie to idealny obraz zn�cania si� nad r�wie�nikiem i ignorancji spo�ecznej. Pomimo, �e te wydarzenie mia�o miejsce kilkana�cie lat temu to jednak problem bullyingu jest nadal obecny. Nawet mam wra�enie, �e jest bardziej rozwini�ty. Autor przedstawi� problem zastraszania i zn�cania w spos�b niezwykle realistyczny i uczulaj�cy - ka�dy powinien reagowa� na krzywd� innego. Rodzice powinni stara� si� dogada� ze zbuntowanymi nastolatkami i przede wszystkim wykaza� si� wzmo�on� obserwacj� w�asnego dziecka. Niech �mier� tytu�owego Szymka b�dzie przestrog� dla ka�dego… Nie zlicz� razy kiedy jego historia dos�ownie �ama�a mi serce. Smutek, b�l, bezsilno��, rozpacz - to emocje, kt�rych do�wiadcza�am czytaj�c t� ksi��k�.

Musz� jeszcze wspomnie� o �wietnym odwzorowaniu klimatu lat 90. Czasu, kiedy nie by�o Internetu i telefon�w kom�rkowych. Czas�w, gdy wszyscy byli sobie bli�si, dzieci na podw�rku wsp�lnie si� bawi�y i PRZEWA�NIE mog�y na siebie liczy�. By�y to zupe�nie inne realia, kt�re zapewne s� bliskie wielu Czytelnikom i pozwol� im cofn�� si� na moment w przesz�o��.

„Szymek” to historia, kt�ra mia�d�y emocjonalnie i otwiera oczy. Nikt nie chcia�by prze�y� tego co musia� znie�� ten m�ody ch�opak. Pomimo, �e �yjemy w innych latach to nietolerancja, wykluczenia, samob�jstwa w�r�d m�odzie�y, depresja, niezrozumienie, alkoholizm wci�� s� obecne doko�a nas. Zach�cam Ci� do przeczytania „Szymka” i chwili refleksji. Serdecznie polecam ♡

~ Pocz�tek lat 90-tych. Wroc�aw.

Pi�tnastoletni Szymon D�browski, kt�ry dopiero co wkracza "w doros�o��" przez zbieg przykrych wydarze� pope�nia samob�jstwo, rzucaj�c si� pod podci�g...

Po kilku dniach od tragedii jego starszy brat nie mog�c pogodzi� si� ze strat� cz�onka rodziny, r�wnie� odbiera sobie �ycie...

Czy mo�na by�o unikn�� rodzinnej tragedii braci D�browskich?

Jakie okoliczno�ci przyczyni�y si� do tak drastycznych w skutkach wydarze�?

Jedno jest pewne to nie b�dzie �atwa sprawa, a jej konsekwencje zmia�d�� emocjonalnie niejednego doros�ego...

~Notorycznie wam wspomina�am i powt�rz� to raz jeszcze - Piotr Ko�cielny udowodni� nam po raz kolejny, �e nie ma sobie r�wnych, gdy� historie kt�re tworzy dla nas po prostu mia�d��!

~ Dlatego "Szymek" najnowsze dziecko autora to majstersztyk!

Co jest niezaprzeczalnym dowodem na to, �e autor stworzy� dla nas niepowtarzalny krymina� z prawdziwego zdarzenia, naszpikowany pe�n� doz� napi�cia, duszonego klimatu, zawi�ych zwrot�w akcji oraz intryg, ukazuj�cych bestialskie i bezlitosne oblicze nastolatk�w, na tle wylewaj�cego si� brudu z szarych ulic miasta - Wroc�aw.

Co sta�o si� szokuj�c�, bezwzgl�dn�, surow� a jednocze�nie okrutn� w skutkach powie�ci�, po kt�rej sam czytelnik b�dzie musia� stawi� czo�o nieuchronnej bombie emocjonalnej, naszpikowanej wszystkimi pok�adami uczu� kt�re niejednokrotnie porusz�, wzbudza z�o��, niemoc i brak jakiegokolwiek zrozumienia na z�o otaczaj�cego nas �wiata.

Moment�w z �ycia, kt�re ju� na zawsze zmieni�y bieg losu naszych bohater�w, maj�c bardzo namacalny odd�wi�k w codziennej rutynie naszej szarej rzeczywisto�ci...pomimo tego, �e jest to fikcja literacka taka historia mog�aby wydarzy� si� naprawd�!

~ Dlatego b�d�c ju� jaki� czas po lekturze i wci�� analizuj�c fabu�� mog� �mia�o rzec �e dawno nie czyta�am tak dobrej ksi��ki! Jest to historia kt�r� powinien przeczyta� ka�dy gdy� "ca�okszta�t" daje wiele do my�lenia i zmusza do g��bszych refleksji. O tej powie�ci si� nie zapomina dlatego bezapelacyjnie wam polecam, niech wci�� b�dzie g�o�no! Wasza J.K.

„Mia�em do wyboru ucieczk� albo… Ba�em si� �mierci. Du�o bardziej jednak ba�em si� �ycia”.

W walentynkow� noc 1994 roku, nastoletni Szymon D�browski, ucze� pierwszej klasy technikum mechanicznego, pope�nia samob�jstwo. Kilka dni p�niej jego starszy brat Tomasz r�wnie� decyduje si� na ten desperacki krok. Komisarz �migrodzki, mimo umorzenia sprawy z powodu braku udzia�u os�b w trzecich, postanawia przyjrze� si� tym zagadkowym zgonom. Z pomoc� m�odego aspiranta Krzy�ka Sawickiego badaj� spraw�.

„Ciebie nie ma. Nie by�o i nie b�dzie”.

To by� bardzo sugestywny powr�t do przesz�o��. Czas nastolectwa Szymka zbiega si� czasem, kiedy i ja by�am nastolatk�, jest to te� jeden z okres�w mojego �ycia, kt�ry najlepiej pami�tam, dlatego powie�� Ko�cielnego w aspekcie spo�eczno-obyczajowym doskonale wpisuje si� w moje wspomnienia. Autor �wietnie odda� klimat wczesnych lat dziewi��dziesi�tych, szczeg�lnie w kontek�cie m�odego pokolenia, kt�re dopiero sta�o na pocz�tku swojej �yciowej drogi. Jest to tak�e bolesna wiwisekcja problem�w dojrzewania trapi�cych m�odych ludzi w tamtych czasach. Niedostatki materialne, pr�by dopasowania si� i szukanie swojego miejsca w spo�eczno�ci, przynale�no�� do r�nych subkultur, u�ywki czy odkrywanie w�asnej seksualno�ci. I w�a�nie wok� tego tematu autor zbudowa� g��wny w�tek kryminalny powie�ci. Pi�tnastoletni Szymon wyj�tkowo mocno prze�ywa t� cz�� swojego dojrzewania. Towarzysz� mu ogromne emocje zwi�zane, najog�lniej m�wi�c, ze sfer� fizyczn�, nie jest te� do ko�ca pewien, czego chce, lecz podejmuje desperackie pr�by zrozumienia siebie. Jednak w obliczu nietolerancji spo�ecznej, samoakceptacja okazuje si� niewystarczaj�ca.

Mniej wi�cej wiedzia�am, czego si� spodziewa� po tej powie�ci. Od pocz�tku nie by�o dla mnie tajemnic�, o czym jest fabu�a, jednak przyznam, �e zaskoczy� mnie ten ogromny �adunek emocjonalny zawarty w historii nie tylko Szymka, ale te� i jego starszego brata. Przedstawiona w powie�ci skala hejtu i przemocy jest wprost niewyobra�alna. Zastanawiam si� nawet, czy autor dla podkre�lenia wagi problemu, celowo nie zastosowa� pewnej hiperbolizacji wydarze� i emocji im towarzysz�cych. Sam j�zyk, jakim pos�uguj� si� postaci powie�ci jest nacechowany jak�� tak� negatywn� wymow�, pe�en wulgaryzm�w, zwrot�w i s��w powszechnie uwa�anych za obra�liwe. Jak wspomnia�am, to te� czasy mojej edukacji w szkole �redniej i owszem, zdarza�y czasami niewielkie przejawy agresji, lecz czego� takiego, co spotka�o Szymka, nie do�wiadczy� nikt z moich koleg�w. Nie jest mi te� znany mechanizm „kocenia” pierwszoklasist�w. A z grubsza przecie� robili�my to samo: popalali�my po kryjomu, wagarowali�my, tworzyli�my szkolne grupy, prze�ywali�my pierwsze mi�o�ci i pierwsze dramaty zwi�zane z odrzuceniem, te� pr�bowali�my si� dopasowa� i wnikn�� w nowe �rodowisko.

Powie�� jest bardzo wyrazistym i mocnym manifestem przeciwko wszelkim przejawom agresji, przemocy, nietolerancji, a tak�e homofobii. Obrazowo ukazuje potencjalne, mo�liwe do zaj�cia skutki zwi�zane z brakiem akceptacji spo�ecznej. To powie�� pe�na wstydu, upokorzenia i poni�enia, b�lu i cierpienia, kt�rych mo�na by unikn��. Znajdziemy tu wo�anie o mi�o�� i zrozumienie, a tak�e motywacj� do zemsty i zado��uczynienia. Cytuj�c jedno celne zdanie z powie�ci: „Akceptacja najwy�sz� form� tolerancji”… Tylko tyle i a� tyle… Ka�dy ma przecie� jak�� swoj� granic� wytrzyma�o�ci, granic� b�lu, a gdy j� przekroczy, cz�sto, jak w przypadku tytu�owego Szymka, ko�czy si� to tragedi�.

To moje pierwsze zetkni�cie z tw�rczo�ci� Piotra Ko�cielnego, mimo �e jest to popularny autor krymina��w. Zajawk� na poznanie tw�rczo�ci autora z�apa�am czytaj�c powie�ci Micha�a �mielaka, kt�ry cz�sto przywo�uje w nich tw�rczo�� swojego kolegi po pi�rze, a w jednej ze swoich powie�ci obsadzi� Piotra Ko�cielnego w niewielkim epizodzie. Nie zawiod�am si�. Dosta�am to, czego oczekiwa�am, i co lubi� w powie�ciach: emocje, napi�cie i ciekawo�� z odkrywania fabu�y. Nie wiem wprawdzie, jaki zwi�zek z g��wnym w�tkiem ma epizod dotycz�cy �lepej Bachy i jej kole�k�w od kielicha, ale zwa�ywszy na komisarza �migrodzkiego i jego powi�zania z Bach�, nie b�d� si� czepia� :) Co za� si� tyczy samego �migrodzkiego, to �al mi, �e tak potoczy�a si� jego historia. By�o co� sympatycznego w tym wiecznie zapijaczonym i straumatyzowanym komisarzu…

Po ksi��ki Piotra Ko�cielnego si�gam od niedawna, ale ju� przekona�am si�, �e autor bierze na tapet tematy bardzo trudne, bardzo mroczne pod wzgl�dem problematycznym, bardzo wstrz�saj�ce, acz r�wnocze�nie bardzo wa�ne spo�ecznie. I tak te� jest z „Szymkiem”. Historia przenosi nas do Wroc�awia, na pocz�tek roku 1994 i rozpoczyna si� w momencie, gdy tytu�owy Szymek, nastolatek, ucze� pierwszej klasy technikum, pope�nia samob�jstwo. W kr�tkich naprzemiennych rozdzia�ach poznajemy histori� jego sprzed p� roku, histori� jego rodziny po jego �mierci oraz histori� policjant�w, kt�rzy nie tylko mierz� si� w pracy na co dzie� z najgorszymi ludzkimi problemami, ale i musz� sobie radzi� z w�asnymi demonami. Jest to powie�� wielow�tkowa, poruszaj�ca bardzo du�o r�nych tematach, a cho� osadzona trzydzie�ci lat temu, w innej, pozbawionej sieci kom�rkowych i internetu codzienno�ci (swoj� drog� realizm tamtych lat oddany jest �wietnie!), to ci�gle borykaj�ca si� z i nam aktualnymi tematami. To opowie�� o nietolerancji, braku akcentacji, braku reakcji spo�ecze�stwa na krzywdy innych. O zn�caniu si�, o niezrozumieniu, o samotno�ci. O wyrzutach sumienia, o �a�obie, o pr�bie �ycia z baga�em, z kt�rym nie za bardzo da si� �y�. Momentami mo�e i tego mroku, b�lu, �mierci jest za du�o, ale nie zmienia to faktu, �e Ko�cielny m�wi o tym, o czym m�wi� trzeba, a przez nat�enie krzywd chce czytelnikiem porz�dnie wstrz�sn��, przeprowadzi� go przez swojego rodzaju katharsis, kt�re zmieni postrzeganie spo�ecze�stwa i sprawi, �e ju� nigdy nie przyjedziemy obok krzywdy innych oboj�tnie. Nie jest to ksi��ka �atwa, ale w mojej ocenie warta kilku godzin uwagi i p�niejszych refleksji.

Piotr Ko�cielny ju� dawno przyzwyczai� nas do tego, �e w jego ksi��kach znakiem rozpoznawczym s� mocne, historie, kt�re odciskaj� �lad w naszej psychice. Krymina�y wychodz�ce z r�k autora, to prawdziwa pere�ka, dla mi�o�nik�w mocnych wra�e�, w kt�rych mroczne historie daj� nam wiele do my�lenia. Nie s� one zwyk�ymi historyjkami, s� „niezwyk�ymi historiami”, kt�re zapraszaj� nas do dyskusji, do refleksji na temat z�a, otaczaj�cego nas �wiata. Dzi�ki temu mo�emy wyczuli� si� na krzywdy drugiego cz�owieka, co sprawi� mo�e, �e obudzi si� w nas pierwiastek empatii.

„Szymek” najnowsza propozycja autora, to historia zatrwa�aj�ca, mroczna i smutna zarazem. To krymina�, kt�ry mrozi krew, sprawiaj�c, �e wylejemy niejedn� �z�. A nasz oddech b�dzie potrzebowa� chwili wytchnienia, poniewa� pulsuj�ce napi�cie da si� nam we znaki.

Na kartach tej ksi��ki poznajemy histori� braci D�browskich. Znajdujemy si� we Wroc�awiu lat dziewi��dziesi�tych. To tutaj pi�tnastoletni Szymon rzuca si� pod poci�g. Jego starszy brat Tomek, nie potrafi poradzi� sobie z samob�jcz� �mierci� Szymona. Ch�opak r�wnie� targn�� si� na swoje �ycie, skacz�c z wie�owca. Sprawa �mierci Szymona zostaje umorzona. �mier� Tomka zmusza wroc�awsk� prokuratur� do wszcz�cia �ledztwa.

Spraw� zajmuje si� Piotr �migrodzki, policjant, kt�rego przesz�o�� jest pe�na traumatycznych do�wiadcze�. M�czyzna demony przesz�o�ci pr�buje odgoni� za pomoc� alkoholu, co pcha go do uzale�nienia. Kilka lat wcze�niej pope�ni� w swej pracy b��d, co doprowadzi�o do zrujnowania �ycia niewinnego cz�owieka. Teraz �migorski pr�buje rozwik�a� zagadk� samob�jczej �mierci braci D�browskich.

Jak� drog� b�dzie musia� przej��, by dociec prawdy? Czy jego psychika jest gotowa do zmierzenia si� z rzeczywisto�ci�? A prosz� mi wierzy�, ta nie b�dzie us�ana r�ami, wr�cz przeciwnie b�dzie naszpikowana kolcami, kt�re co rusz b�d� rani� psychik� policjanta.

Jednak Piotr �migorski nie b�dzie osamotniony w tej walce. Opr�cz nas czytelnik�w towarzyszy� b�dzie mu m�ody policjant. Czy razem dadz� rad� przej��, przez �cian� przemocy, brutalno�ci oraz krzywd wyrz�dzanych przez drugiego cz�owieka.

Bez w�tpienia j�zyk, kt�rym operuje Piotr Ko�cielny jest mocny, dosadny. Lecz prosz� mi wierzy�, to jeszcze bardziej podkre�la dramaturgi� tej historii. Jeszcze mocniej trafia ona do naszej wra�liwo�ci, emocjonalno�ci, wyobra�ni. Historia braci D�browskich jest mocna, ukazana w jak�e realistyczny spos�b, dog��bnie punktuj�c z�o ludzi, z�o tego �wiata. „Szymek” to krymina� z krwi i ko�ci. To historia, kt�ra, cho� jest fikcj�, niestety mo�e by� odzwierciedleniem wielu krzywd.

To, co poci�ga mnie w tw�rczo�ci Piotra Ko�cielnego, to realizm przedstawianych historii. Ich dog��bny przekaz, historie, kt�re nie s� �atwe, lecz warte poznania. Dlatego te� zach�cam Was do si�gni�cia po najnowsz� ksi��k� autora, kt�ry nie tylko serwuje mocne, wyraziste krymina�y, lecz r�wnie� z socjologicznym wyczuciem ukazuje nam, mroczn� natur� z�a ukrytego w ludzkiej g�owie. To bez w�tpienia ksi��ka dla czytelnik�w o mocnych nerwach, kt�rzy maj� w sobie r�wnie� pok�ady empatyczno�ci. Jak dla mnie to krymina�, kt�ry przeczyta� powinien nie tylko mi�o�nik gatunku, lecz ka�dy z nas, poniewa�, ta historia daje nam wiele do my�lenia. Zreszt� jak wszystkie ksi��ki Piotra Ko�cielnego.

Ksi��ka „Szymek” ukaza�a si� nak�adem Wydawnictwa Czarna Owca

,,A daj spok�j. Ca�� noc by� luz, ale nad ranem jaki� leszcz postanowi� zderzy� si� z �elaznym koniem. "

,, Rok temu by� przy podobnym zdarzeniu. Dw�ch ma�olat�w stan�o na torach i r�wnocze�nie zgin�o. Z tego, co uda�o si� ustali� potem, za�o�yli si�, kt�ry stch�rzy pierwszy i zejdzie z tor�w. Obaj okazali si� w tej rywalizacji zwyci�zcami i przegranymi zarazem. Wygrali zak�ad, przegrali �ycie. "

,, Czemu to zrobi�e� gnojku? -szepn�� pod nosem".

Ksi��ka jest tylko dla ludzi o mocnych nerwach. To bardzo smutny i drastyczny krymina� z w�tkiem psychologicznym. Przejmuj�cy i okrutny zarazem, kt�rego ci�ko si� czyta, bo co� �ciska nas za gard�o i jednocze�nie nie jeste�my w stanie od�o�y� jej na bok. Pierwsze strony opowiadaj� o tragedii, kt�ra ju� si� wydarzy�a. Sceny zawieraj� krwawe opisy, kt�re u os�b wra�liwych mog� wywo�a� zniesmaczenie. Tylko wielbiciel grozy b�dzie z nich dumny. Zaraz po tych opisach przechodzimy do innych postaci, kt�rzy s� w r�ny spos�b powi�zani z tym zdarzeniem. Og�lnie b�dzie to jedna opowie��, tylko podzielona na kilka osobnych i z��czonych jednocze�nie. W opowie�ci sprzed tragedii poznamy tutaj punkt widzenia m�odego ch�opca, kt�ry si� boi, �e b�dzie szkalowany w szkole. Jego problemy pocz�tkowo dotycz� tylko tych szkolnych oraz r�wie�nik�w. B�dzie r�wnie� �wiadkiem ordynarnych dwuznacznych sytuacji. Nast�pnym b�dzie historia jego brata, kt�ry ma wyrzuty sumienia i opowiada nam co si� sta�o, �e sta� si� ten wypadek. Jego historia jest w czasie po tragedii. Do tego r�wnie� nale�y �ycie kierowcy poci�gu, kt�ry nie mia� wp�ywu na z�o, kt�re si� dokona�o, lecz kt�re zmieni�o jego plany. Mamy te� opowie�� policjanta, kt�remu nie straszne s� zmia�d�one zw�oki. Najgorsze w tym ca�ym zaj�ciu dla niego jest to, �e nie mo�e przez to spokojnie kontynuowa� codziennego upajania alkoholem. Do policji r�wnie� do��czy kto� m�ody, kt�ry obawia si� braku akceptacji. Dla kogo� ju� jest niemal wrogiem, cho� nic nie zrobi�, by poddano go ocenie. W ten spos�b tragedia ch�opca poruszy�a inne sprawy. Po cytatach widzicie, �e zamiast go �a�owa�, s� na niego w�ciekli, �e przysporzy� im pracy. Nie znaj� jeszcze jednak powodu tak drastycznego kroku ch�opca, a my odkrywamy j� wraz z histori� jego brata. Nie chc� pisa� jakie w�tki porusza ksi��ka, gdy� szybko wyci�gniecie z nich wnioski i spoilery. Dodam tylko, �e kto�, kto zaczyna j� czyta� mo�e pomy�le� ,,na trze�wo tego nie prze�kn�". To jedna z drastyczniejszych pozycji jak� przeczyta�am. Wniosek a� wo�a o uwag�. Uwa�am, �e przeczytanie jej otworzy nam oczy na kwestie, kt�rych wolimy do umys�u nie dopuszcza�.

Najnowsz� ksi��k� Piotra Ko�cielnego “Szymek” czyta�am jednym tchem. �wietnie poprowadzona opowie�� o bardzo trudnych sprawach zwi�zanych z dorastaniem i przemoc� w grupach r�wie�niczych w latach 90-tych ubieg�ego wieku. Autorowi uda�o si� odda� klimat tamtych lat zar�wno na p�aszczy�nie w�tku m�odzie�y, jak r�wnie� pracy policjant�w. Jedno tylko dra�ni�o mnie, to dialogi pomi�dzy policjantami. Grypserka w tamtych czasach nie by�a codziennym j�zykiem w�r�d kryminalnych czy dochodzeniowc�w, a jedyne u�ywana w stosunku do tzw. elementu i to nie zawsze. Prosz� mi wierzy�, wiem co m�wi�. Poza tym warto si�gn�� do tej pozycji.

Recenzja przedpremierowa

Zastanawiam si� w czym tkwi fenomen prozy Piotra Ko�cielnego... Czy to wrodzony talent, kt�rego grzechem by�oby nie wykorzysta�, pozwala mu s�owem pisanym genialnie obrazowa� dramaty, b�l i prze�yte traumy swoich bohater�w? A mo�e u�o�one w tekst proste s�owa, kt�re potrafi� wbi� czytelnika w fotel i powoduj� szybsze bicie serca to skutek nadprzyrodzonych mocy otrzymanych po podpisaniu pakietu z diab�em? Oczywi�cie �artuj� i mam nadziej�, �e autor si� na mnie nie obrazi. Ale naprawd� jestem zachwycona pisarskim talentem Pana Piotra, dzi�ki kt�rym proste wypowiedzi, cz�sto wulgarne s�owa, gwara �rodowiskowa u�ywana przez bohater�w potrafi wywo�ywa� tak ogromne czytelnicze emocje.

Lata 90. XX wieku, wroc�awskie blokowisko, niczym nie wyr�niaj�c� si�, przeci�tna rodzina D�browskich, rodzice + dw�jka nastoletnich ch�opc�w. 14 lutego 1994 roku (Walentynki) pi�tnastoletni Szymon D�browski pope�nia samob�jstwo wchodz�c na tory tu� przed jad�cy poci�g. Kilka dni p�niej, rzucaj�c si� z dachu bloku w kt�rym mieszka, samob�jstwo pope�nia jego starszy brat Tomasz. Po samob�jczej �mierci pierwszego z braci policja nie podejmuje dzia�a� wyja�niaj�cych, �wiadek zdarzenia potwierdza, �e nikt nie pomaga� Szymonowi w chwili jego �mierci. Dopiero po drugiej tragedii policja podejmuje dzia�ania maj�ce ustali� powody ci�gu dramatycznych zdarze�.

Strata syn�w ma ogromny wp�yw na stan psychiczny i fizyczny rodzic�w nie�yj�cych braci. Autorowi perfekcyjnie uda�o si� przedstawi� stany emocjonalne zrozpaczonych ma��onk�w poprzez ich gesty, s�owa, krzyki rozpaczy, b�l fizyczny. Stracili oni sens �ycia, obwiniaj� siebie za bagatelizowanie problem�w swoich dzieci i brak z nimi bliskiej relacji. Dlaczego tak naprawd� nie znali swoich syn�w? Tak niewiele o nich wiedzieli?

Kolejny w�tek powie�ci dotyczy �rodowiska policjant�w pracuj�cych we wroc�awskim wydziale zab�jstw. Wieloletnim pracownikiem wspomnianego wydzia�u jest komisarz Piotr �migrodzki, za kt�rym ci�gn� si� traumy z przesz�o�ci. S� one nast�pstwem prowadzonej przed laty sprawy. Na skutek b��d�w pope�nionych w czasie �ledztwa przez niego i jego dawnego partnera nie �yje dwoje ludzi. Komisarz ma nadziej�, �e chocia� cz�ciowo odkupi swoje winy wracaj�c, z pomoc� nowego partnera, do zamkni�tej dawno ju� sprawy. Wyrzuty sumienia zag�usza alkoholem, od kt�rego jest uzale�niony. Mimo, �e posta� �migrodzkiego mo�e by� odbierana negatywnie, jest ona tak przedstawiona przez autora, aby czytelnik wsp�odczuwa� jego walk� ze s�abo�ciami i rozczarowaniami zwi�zanymi z nieudanymi pr�bami zerwania z na�ogiem i b��dami pope�nianymi w �yciu osobistym i zawodowym.

Krzysztof Sawicki, to m�ody policjant z ambicjami zawodowymi. To on zosta� nowym partnerem �migrodzkiego, niedawno zosta� przeniesiony do wydzia�u zab�jstw. Nie tylko na polu zawodowym zachodzi u niego du�o zmian, r�wnie� w �yciu osobistym czekaj� go nowe wyzwania.

Piotr Ko�cielny po raz kolejny spisa� si� na medal. Ksi��k� czyta si� z ogromnymi emocjami, razem z bohaterami powie�ci czytelnik wsp�odczuwa ich strach, uczucie pora�ki, bezsilno��, rozpacz. Obok narracji trzecioosobowej autor zastosowa� narracj� pierwszoosobow� (narratorem jest Szymek),przyczynia si� to do realistycznego odbioru prze�y� m�odszego z braci, jego uczu�, a nawet odczuwalnego fizycznego i psychicznego b�lu. Autentyzmu i naturalno�ci opowiedzianej historii dodaje r�wnie� u�ywany przez bohater�w j�zyk – slang policyjny i m�odzie�owa gwara �rodowiskowa.

Powie�� Piotra Ko�cielnego nie jest „czystym gatunkowo” krymina�em. W�tki przest�pcze i �ledcze s� tutaj filarem dla w�tk�w obyczajowych. Tre�� ksi��ki przybli�a ponadto czytelnikowi trudne, ale ciekawe lata 90. Dla wielu czytelnik�w b�dzie to powr�t do okresu m�odo�ci, a dla m�odszych poznanie reali�w czas�w im nieznanych, niemal historycznych.

Je�eli znacie tw�rczo�� Piotra Ko�cielnego, to ksi��ki z ca�� pewno�ci� nie musz� poleca�, wiecie, �e ten autor nie zawodzi czytelnika. A je�eli jeszcze nie znacie, to szczerze polecam!

"Szymek" premier� zapowiedzian� ma na 11 pa�dziernika, ale ja mia�am ju� okazj�, dzi�ki uprzejmo�ci Wydawnictwa Czarna Owca mie� w r�ku i przeczyta�, a w nast�pnej kolejno�ci opowiedzie� czy warto zam�wi�, przeczyta�, czy te� szkoda czasu.

Przede wszystkim jest to kolejna powie�� spod pi�ra Piotra Ko�cielnego. U mnie jest to nazwisko, kt�re jest pewniakiem i jak tylko widz� w zapowiedziach co� nowego, to wiem, �e sprawdz�, mimo, �e czasami zdarza si�, �e tw�rczo�� autora nie przypadnie mi zupe�nie do gustu, to jednak zdecydowana wi�kszo��, a przeczyta�am wszystkie, jest dla mnie �wietnie sp�dzonym czasem. Wi�c o czym tym razem Ko�cielny postanowi� napisa�?

Lata dziewi��dziesi�te, Wroc�aw i ch�opak, kt�ry postanawia pope�ni� samob�jstwo. Szymon postanawia rzuci� si� pod poci�g i jest to potraktowane, delikatnie m�wi�c, po macoszemu. Sprawa zostaje umorzona i dopiero kiedy jego brat postanawia r�wnie� odebra� sobie �ycie i skacze z dachu wie�owca kto� si� postanawia tym zainteresowa�. M�ody policjant do pary ze starszym powolutku zaczynaj� uk�ada� puzzle uk�adanki i dochodzi� do tego, co popchn�o nastolatk�w do samob�jstwa. Przy tym do�wiadczony komisarz sam zmaga si� tak�e ze swoimi demonami. Przesz�o�� zn�w zagl�da do jego sumienia...

Ko�cielny potrafi stworzy� opowie��, kt�ra jest rasowym krymina�em, porusza czu�e struny w cz�owieku, a przy tym jest niesamowicie wci�gaj�ca. I ta ksi��ka taka w�a�nie jest. Nie do��, �e mamy kryminaln� zagadk�, mamy �ledztwo, trupy, to jeszcze wpadamy w sam �rodek problem�w, kt�re s� nadal aktualne, bo zahaczamy o tolerancj� wobec os�b borykaj�cych si� z problemami w szkole, o nietolerancj� wzgl�dem homoseksualist�w. To, �e dzia�o si� to w latach dziewi��dziesi�tych, to tylko z�udne wra�enie, �e jest lepiej, a tak naprawd� poczu�am, �e psychik� to mam wymielon�, wywr�con� na drug� stron�, bo podczas lektury wcale si� nie ma wra�enia, jak by to by�y problemy sprzed lat. Nadal mamy uprzedzenia, nadal nietolerancj� i samob�jstwa, o kt�rych tak niewiele si� m�wi.

Jak wspomnia�am, dostajemy te� od Ko�cielnego konkretny kawa� kryminalnej powie�ci, ale tym razem nie chodzi o odkrywanie sprawcy, bo to wiemy niemal natychmiast, ale o przetworzenie ka�dej informacji wzgl�dem prowadzonego �ledztwa. Opr�cz nastolatk�w, kt�rzy targn�li si� na swoje �ycie jest jeszcze dw�ch policjant�w, na kt�rych autor tak�e si� skupi� i przedstawi� ka�dego niezwykle dok�adnie. W ko�cu ka�dy zmaga si� z jakimi� problemami, a alkohol, kt�ry jest obecny w �yciu jednego z nich, r�wnie� nie pomaga.

Ta ksi��ka to majstersztyk pod ka�dym wzgl�dem i nie zmieni�abym w niej absolutnie nic. Poruszaj�ca, a przy tym trzymaj�ca w napi�ciu. Polecam!

Recenzja powsta�a we wsp�pracy z Wydawnictwem Czarna Owca.

"Szymek" premier� zapowiedzian� ma na 11 pa�dziernika, ale ja mia�am ju� okazj�, dzi�ki uprzejmo�ci Wydawnictwa Czarna Owca mie� w r�ku i przeczyta�, a w nast�pnej kolejno�ci opowiedzie� czy warto zam�wi�, przeczyta�, czy te� szkoda czasu.

Przede wszystkim jest to kolejna powie�� spod pi�ra Piotra Ko�cielnego. U mnie jest to nazwisko, kt�re jest pewniakiem i jak tylko widz� w zapowiedziach co� nowego, to wiem, �e sprawdz�, mimo, �e czasami zdarza si�, �e tw�rczo�� autora nie przypadnie mi zupe�nie do gustu, to jednak zdecydowana wi�kszo��, a przeczyta�am wszystkie, jest dla mnie �wietnie sp�dzonym czasem. Wi�c o czym tym razem Ko�cielny postanowi� napisa�?

Lata dziewi��dziesi�te, Wroc�aw i ch�opak, kt�ry postanawia pope�ni� samob�jstwo. Szymon postanawia rzuci� si� pod poci�g i jest to potraktowane, delikatnie m�wi�c, po macoszemu. Sprawa zostaje umorzona i dopiero kiedy jego brat postanawia r�wnie� odebra� sobie �ycie i skacze z dachu wie�owca kto� si� postanawia tym zainteresowa�. M�ody policjant do pary ze starszym powolutku zaczynaj� uk�ada� puzzle uk�adanki i dochodzi� do tego, co popchn�o nastolatk�w do samob�jstwa. Przy tym do�wiadczony komisarz sam zmaga si� tak�e ze swoimi demonami. Przesz�o�� zn�w zagl�da do jego sumienia...

Ko�cielny potrafi stworzy� opowie��, kt�ra jest rasowym krymina�em, porusza czu�e struny w cz�owieku, a przy tym jest niesamowicie wci�gaj�ca. I ta ksi��ka taka w�a�nie jest. Nie do��, �e mamy kryminaln� zagadk�, mamy �ledztwo, trupy, to jeszcze wpadamy w sam �rodek problem�w, kt�re s� nadal aktualne, bo zahaczamy o tolerancj� wobec os�b borykaj�cych si� z problemami w szkole, o nietolerancj� wzgl�dem homoseksualist�w. To, �e dzia�o si� to w latach dziewi��dziesi�tych, to tylko z�udne wra�enie, �e jest lepiej, a tak naprawd� poczu�am, �e psychik� to mam wymielon�, wywr�con� na drug� stron�, bo podczas lektury wcale si� nie ma wra�enia, jak by to by�y problemy sprzed lat. Nadal mamy uprzedzenia, nadal nietolerancj� i samob�jstwa, o kt�rych tak niewiele si� m�wi.

Jak wspomnia�am, dostajemy te� od Ko�cielnego konkretny kawa� kryminalnej powie�ci, ale tym razem nie chodzi o odkrywanie sprawcy, bo to wiemy niemal natychmiast, ale o przetworzenie ka�dej informacji wzgl�dem prowadzonego �ledztwa. Opr�cz nastolatk�w, kt�rzy targn�li si� na swoje �ycie jest jeszcze dw�ch policjant�w, na kt�rych autor tak�e si� skupi� i przedstawi� ka�dego niezwykle dok�adnie. W ko�cu ka�dy zmaga si� z jakimi� problemami, a alkohol, kt�ry jest obecny w �yciu jednego z nich, r�wnie� nie pomaga.

Ta ksi��ka to majstersztyk pod ka�dym wzgl�dem i nie zmieni�abym w niej absolutnie nic. Poruszaj�ca, a przy tym trzymaj�ca w napi�ciu. Polecam!

Recenzja powsta�a we wsp�pracy z Wydawnictwem Czarna Owca.

Pierwszy raz si�gn�am po ksi��k� z dorobku Piotra Ko�cielnego. Je�eli reszta jego powie�ci napisana jest podobnie jak ksi��ka pt. „Szymek”, to szybko musz� nadrobi� zaleg�o�ci w lekturach. „Szymek” poch�on�� mnie ca�kowicie i mimo �e od zako�czenia czytania tej pozycji min�o kilka dni, ci�gle tkwi w moich my�lach. To znak, �e mamy do czynienia z kawa�kiem dobrej prozy. O czym jest ta proza?

Lata 90. XX wieku. Na wroc�awskich torach kolejowych pope�nia samob�jstwo m�ody ch�opak, rzucaj�c si� pod ko�a p�dz�cego poci�gu. Do zdarzenia przyje�d�a komisarz Piotr �migrodzki, osoba, kt�ra ma problem z alkoholem. Przed laty przyczyni� si� do skazania i u�miercenia niewinnego cz�owieka, a teraz w procentach topi wyrzuty sumienia.

„Sam wiele razy mia� my�li samob�jcze i tylko silnej woli zawdzi�cza� to, �e jak dot�d nie po�egna� si� z tym �wiatem”.

Denatem okazuje si� Szymon D�browski. Poniewa� samob�jstwo odby�o si� bez udzia�u os�b trzecich, prokurator zezwala na zamkni�cie sprawy. �migrodzki jednak zastanawia si�, dlaczego ch�opak zdecydowa� si� na tak drastyczny krok.

„Musia�o wydarzy� si� co�, co sprawi�o, �e nie widzia� ju� innego wyj�cia, jak tylko rzuci� si� pod poci�g.”

O tym, co by�o powodem samob�jstwa dowiadujemy si� stopniowo z retrospekcyjnych fragment�w, w kt�rych sam Szymek opowiada nam o swoim �yciu. Te cz�ci przeplataj� si� z rozdzia�ami, w kt�rych narrator trzecioosobowy przenosi nas do powie�ciowego czasu tera�niejszego. Ciekawy zabieg, kt�ry wzmaga ciekawo��, przy�piesza tempo czytania, a jednocze�nie dodaje dramatyzmu. Kilka dni po �mierci Szymka z dachu wie�owca skacze jego brat Tomek. Dopiero wtedy prokuratura decyduje si� wszcz�� �ledztwo. Komisarz �migrodzki wraz z nowo zatrudnionym m�odym policjantem Krzysztofem Sawickim powoli krok po kroku odkrywaj�, co sk�oni�o dw�jk� braci do odebrania sobie �ycia.

Ksi��ka nie jest lektur� lekk�. Czasami bywa brutalna. Niew�tpliwie atutem powie�ci jest to, �e bohaterowie nie s� czarno-biali i schematyczni. Psychologiczne portrety postaci zaskakuj� precyzj� i pozwalaj� pozna� spos�b my�lenia drugiego cz�owieka. Nie tylko tytu�owego Szymka. To sprawia, �e utw�r czasem przypomina powie�� psychologiczn�. „Szymek” nie jest krymina�em, kt�ry stanowi tylko pust� rozrywk�. To ksi��ka, kt�ra porusza wa�ne tematy i sk�ania do refleksji. Nietolerancja i przemoc r�wie�nicza zdaj� si� wysuwa� na pierwszy plan. M�odzi ludzie, cz�sto maj�cy obni�one poczucie w�asnej warto�ci, s� bardzo wra�liwi na wszelkie uwagi pod swoim adresem. Czasami pr�buj�c by� sob�, skazuj� si� na ostracyzm ze strony r�wnolatk�w. A m�odzie� potrafi by� okrutna…�wiadkowie przemocy cz�sto dopinguj� oprawcom albo odwracaj� g�ow�, ciesz�c si�, �e nie znale�li si� na miejscu ofiary.

Co na to doro�li? Jak na gn�bienie jednych uczni�w przez drugich reaguj� nauczyciele? Dlaczego rodzice nie zawsze potrafi� dostrzec, �e z ich dzieckiem dzieje si� co� z�ego i w skuteczny spos�b zareagowa�? Nasza oboj�tno�� na agresj� czasem mo�e mie� op�akane skutki i doprowadzi� do tragedii. A czasu nie da si� cofn��…

Czy doczekamy si� kontynuacji „Szymka”? Zako�czenie a� si� prosi o ci�g dalszy. Wiele w�tk�w zosta�o zawieszonych, kilka spraw nierozwi�zanych. Nabra�am apetytu na kolejn� cz��. Zanim si� ona ewentualnie uka�e, si�gnijcie po „Szymka”, bo warto.

"Szymek" to krymina�, kt�ry przenosi do Wroc�awia wczesnych lat 90.15-letni Szymon pope�nia samob�jstwo, a kilka dni p�niej w jego �lady idzie brat. Pocz�tkowo bagatelizowana sprawa zwraca uwag� prokuratury, a �ledztwo prowadz� m�ody policjant i do�wiadczony komisarz, topi�cy demony przesz�o�ci w alkoholu...

Konstrukcja tej historii jest niczym puzzle. Mo�e i znamy od pocz�tku ko�cowy obraz, ale to, co najbardziej fascynuj�ce, to kolejne elementy pogmatwanej uk�adanki, z ka�d� stron� wskakuj�ce na swoje miejsce

Wielowarstwowo�� w�tk�w sk�ada si� na pe�en smutnej refleksji obraz polskiego spo�ecze�stwa, w kt�rym nie ma miejsca na tolerancj� odmienno�ci, a to, co bolesne, zostaje zamiecione pod dywan. Bardzo mnie poruszy�y w�tki bullyingu w szkole i nietolerancji wzgl�dem orientacji seksualnej. Autor dobitnie i autentycznie zarysowa� zakorzenione w �rodowiskowej mentalno�ci uprzedzenia. Dodane do tego walki subkultur, prze�wiadczenie o tym, co stanowi "norm�" w zachowaniu m�odzie�y w oczach szko�y i rodzic�w, trudy dojrzewania i poszukiwania w�asnej to�samo�ci, uzale�nienia i demony przesz�o�ci - to i wiele wi�cej uda�o si� zawrze� w tej jednej ksi��ce. Wszystko potraktowane z rewelacyjn� intuicj�, wyczuciem i zgrabnie splecionymi powi�zaniami w konstrukcji krymina�u. A i wiedz�c sporo, nadal mo�na da� si� zaskoczy� - cho�by genialnym fina�em - Brawo!

Musz� pochwali� te� bardzo wnikliwie zarysowane portrety psychologiczne bohater�w. Sporo po�wi�cono tu temu, co dzieje si� w ich emocjach, mo�emy dobrze pozna� ich kolejne losy i okoliczno�ci, kt�re doprowadzi�y do tragicznych zdarze�. Mieszanina zdarze� przesz�ych i obecnych zarzuca sie� na czytelnika, intryguj�c kolejnymi strz�pami informacji i szokuj�cymi zdarzeniami. Poza w�tkiem wiod�cym ca�y �wiat powie�ci �yje, zwraca uwag� dynamika t�a - nawet w�tki poboczne innych spraw kryminalnych sprawiaj�, �e sama komenda t�tni �yciem i realn� prac�

Mocny w zdarzeniach, solidny w konstrukcji, wci�gaj�cy w akcji. Taki w�a�nie jest "Szymek"- gor�co polecam!

Wielu czytelnik�w wr�cz marzy o tym, by Piotr Ko�cielny wyda� co� nowego i po raz kolejny udowodni�, �e nie boi si� trudnych temat�w spo�ecznych. Autor ksi��ek z gatunku krymina�, sensacja, thriller wyda� ju� 15 pozycji, a „Szymek” to jego najnowsze dokonanie tw�rcze. Co wi�cej, Piotr Ko�cielny jest nie tylko cz�owiekiem pi�ra. Jako prywatny detektyw i instruktor samoobrony doskonale zna problemy, o kt�rych otwarcie pisze. Mo�na rzec, �e zna je od podszewki, dzi�ki czemu opracowana tre�� jest dla odbiorcy o wiele bardziej wiarygodna, pora�aj�ca i zmuszaj�ca do osobistych refleksji. Czy „Szymek” zas�uguje na wysok� not�? Moim zdaniem jak najbardziej. Je�li powie�� maj�c� ponad 400 stron przeczyta�am w jeden dzie�, to jest to ewidentny znak, �e fabu�a mocno mnie wci�gn�a i koniecznie chcia�am pozna� zako�czenie.

Wydawnictwo Czarna Owca dokona�o czego� spektakularnego. Dosz�o bowiem do idealnego dopasowania w�tk�w z nazw� wydawnictwa. Czarna owca, czyli stereotypowe odniesienie do osoby wykluczonej, wr�cz wykl�tej przez rodzin�, znajomych, r�wie�nik�w jest w przypadku „Szymka” czym� bardzo wa�nym, a jednocze�nie szokuj�cym. Podczas lektury poznajemy bowiem rodzin� D�browskich. Bo�ena i Andrzej to mieszka�cy Wroc�awia, a ich perypetie rozgrywaj� si� w latach dziewi��dziesi�tych XX wieku. Ma��e�stwo nie jest maj�tne, wr�cz przeciwnie- cz�sto trudno zwi�za� im koniec z ko�cem. Na dodatek wychowuj� dw�ch dorastaj�cych syn�w: Tomasza i Szymona. Zawsze jest jednak tak, �e kto� musi by� tym gorszym, wspomnian� czarn� owc�. P�ki co, prym w tym frazeologicznym zwrocie wiedzie Tomasz- starszy z braci, kt�ry usilnie stara si� dopasowa� do jednej z �wczesnych subkultur. M�ody ch�opak jest skinem, czyli postaci�, kt�ra samym swym wygl�dem przera�a s�absze osoby. Ogolona na �yso g�owa, charakterystyczny ubi�r i mro��ce krew w �y�ach ideologie to jego codzienno��. Czy dorastanie w tak buntowniczej grupie da mu satysfakcj�? O tym nale�y samu si� przekona�.

W rodzinie D�browskich bardzo szybko dochodzi do nie jednego, a dw�ch dramat�w. M�odszy syn Szymek, z nieznanych rodzicom powod�w, zostaje potr�cony przez rozp�dzony poci�g. W starciu z tak ci�k� maszyn� ch�opak nie mia� szans, ale o to mu w�a�nie chodzi�o. Dlaczego jednak po kilku dniach od �mierci Szymka dochodzi do kolejnego samob�jstwa? Okazuje si� bowiem, �e Tomasz skacze z mostu budynku i tak�e ponosi �mier� na miejscu. Czy�by nie poradzi� sobie z odej�ciem brata? O nie, to dla Piotra Ko�cielnego by�by zbyt prosty materia� na ksi��k�.

Spraw� Szymka, a potem Tomka, zajmie si� komisarz Piotr �migrodzki. Jest on przekonany, �e czyny obu braci nie by�y zwyk�ymi samob�jstwami. Pocz�tkowo nie ma dowod�w na to, �e w sprawy zamieszane s� osoby trzecie, jednak komisarz z wieloletnim do�wiadczeniem zawodowym usilnie twierdzi inaczej. Niestety, do policjanta doskonale pasuje okre�lenie: lekarzu, lecz si� sam. Posta� ta chce koniecznie rozwik�a� spraw� rodze�stwa D�browskich, ale czy mo�na dobrze pracowa� i jednocze�nie codziennie pi� alkohol? Czy osoba silnie uzale�niona potrafi jeszcze dobrze my�le�, wczytywa� si� w akta i profesjonalnie prowadzi� �ledztwo? Czy na��g mo�e pom�c w zatarciu b��d�w z przesz�o�ci? O tym ju� nale�y si� samemu przekona�. Nie wspomn� te� o powodach uzale�nienia Piotra �migrodzkiego, gdy� mocno wp�ywaj� one na ca�o�� fabu�y. Krymina� czy thriller rz�dzi si� swoimi prawami i ka�dy szczeg� ma tu znaczenie. Je�li ju� m�wimy o szczeg�ach, to nadmieni� jedynie, �e praca komisarza nie b�dzie przebiega�a samodzielnie. Zatraconemu w alkoholu komisarzowi zostanie przydzielony Krzysztof Sawicki. Jak b�dzie przebiega� ich wsp�praca? Czy razem dojd� do w�a�ciwych wniosk�w? Jak Krzysztof Sawicki zareaguje na pog��biaj�cy si� na��g komisarza? Zapraszam do lektury, a tak�e do indywidualnych przemy�le�.

Nie mam zamiaru zdradza� wszystkich szczeg��w powie�ci, dlatego te� odnios� si� tylko do temat�w, kt�re nierozerwalnie ��cz� si� z now� powie�ci� Piotra Ko�cielnego. Przede wszystkim mamy tutaj ukazany obraz pracy policji i technik�w z wydzia�u zab�jstw. Je�li kto� uwa�a, �e praca w policji to bu�ka z mas�em, to bardzo mocno si� myli. Puzzle to mo�e mi�a forma rozrywki, ale z ca�� pewno�ci� nie w �argonie policyjnym. Co wi�cej, nie mo�na te� zak�ada�, �e str�e prawa s� idealni i zawsze dzia�aj� wed�ug procedur. Zar�wno dawniej, jak i teraz marzyli oni o wielkiej s�awie i perfekcyjnych statystykach. Do czego prowadzi �amanie prawa i zamiatanie brud�w pod dywan? To doskona�y temat w�a�nie dla tej lektury. Ja mog� tylko zapewni�, �e nikt nigdy nie chcia�by poczu� prawdziwej, makbetowskiej krwi na r�kach. Odbiorcy zrozumiej� te�, �e policjant musi zachowywa� si� niemal jak psycholog i aktor. W przeciwnym razie nie dowie si� niczego od poszkodowanego czy sprawcy. Metody ich rozm�w s� naprawd� r�ne- czasem �agodne, a czasem wr�cz przeciwnie.

Ksi��ka ta to te� doskona�e odzwierciedlenie problemu hejtu w szkole. Szymek, jako ucze� technikum mechanicznego, interesuje si� sportem, muzyk�, ale tak�e seksem, co jest stuprocentowo zgodne z jego natur�. Czy jednak zawsze wszystko w szkole przebiega lekko i bezproblemowo? Zar�wno teraz, jak i w latach dziewi��dziesi�tych, istnia�a tak zwana fala, a pierwszoklasi�ci byli gn�bieni, poni�ani przez starszych uczni�w. Ca�e szcz�cie, �e autor nie zdecydowa� si� osadzi� akcji w czasach wsp�czesnych. Szymek prze�ywa� piek�o ka�dego dnia, ale nie by� nagrywany czy wy�miewany w sieci. Co jednak by�o g��wnym powodem jego dramatu szkolnego? Piotr Ko�cielny postawi� na bardzo aktualny temat i sam podkre�li�, �e m�odzi ludzie boj� si� powiedzie�, jaka jest ich orientacja seksualna, co lubi�. To zdanie to ju� bardzo powa�ny trop, a szczeg�y lepiej pozna� samemu.

Warto zada� sobie te� fundamentalne pytanie: czy doro�li czytelnicy, maj�cy rodziny, dobrze znaj� swoje dzieci? Czy wiedz� o ich k�opotach, czy znaj� dobrze ich r�wie�nik�w? O tym, co mo�e si� sta�, gdy rodzic nie ma czasu dla swojego dziecka, doskonale opowiada w�a�nie ta ksi��ka.

Je�li o mnie chodzi- „Szymek” to brutalna i szokuj�ca ksi��ka, cho� ja nie wyjawi�am wszystkich bohater�w. Nie jest to konieczne, tym bardziej, �e opinia o konkretnej ksi��ce nie jest synonimem szczeg�owego streszczenia. Ja na�wietlam tylko najwa�niejsze problemy, ale muz� doda� jedno: „Szymek” to ksi��ka �wietnie dopasowana tak�e pod wzgl�dem j�zykowym. Pada tutaj du�o wyzwisk i wulgarnych s��w, ale jest to zabieg konieczny. Krymina� czy thriller obfituje w postaci patologiczne, buntownicze, a zatem ich rozmowy nigdy nie przypomn� spotkania na dworku kr�lewskim, gdzie obowi�zuje etykieta. To po prostu niemo�liwe. Konkretny czytelnik pope�ni zatem b��d, je�li zarzuci autorowi zbyt dosadne s�ownictwo. Jestem te� przekonana, �e akcj� „Szymka” �mia�o mo�na przypisa� wsp�czesnym problemom spo�ecznym. One nie min�y, a wr�cz si� nasili�y. Dzi� nasz wr�g, niczym woda, potrafi dotrze� wsz�dzie. Dos�ownie w ka�dy zakamarek…

Polecam.

Wielu czytelnik�w wr�cz marzy o tym, by Piotr Ko�cielny wyda� co� nowego i po raz kolejny udowodni�, �e nie boi si� trudnych temat�w spo�ecznych. Autor ksi��ek z gatunku krymina�, sensacja, thriller wyda� ju� 15 pozycji, a „Szymek” to jego najnowsze dokonanie tw�rcze. Co wi�cej, Piotr Ko�cielny jest nie tylko cz�owiekiem pi�ra. Jako prywatny detektyw i instruktor samoobrony doskonale zna problemy, o kt�rych otwarcie pisze. Mo�na rzec, �e zna je od podszewki, dzi�ki czemu opracowana tre�� jest dla odbiorcy o wiele bardziej wiarygodna, pora�aj�ca i zmuszaj�ca do osobistych refleksji. Czy „Szymek” zas�uguje na wysok� not�? Moim zdaniem jak najbardziej. Je�li powie�� maj�c� ponad 400 stron przeczyta�am w jeden dzie�, to jest to ewidentny znak, �e fabu�a mocno mnie wci�gn�a i koniecznie chcia�am pozna� zako�czenie.

Wydawnictwo Czarna Owca dokona�o czego� spektakularnego. Dosz�o bowiem do idealnego dopasowania w�tk�w z nazw� wydawnictwa. Czarna owca, czyli stereotypowe odniesienie do osoby wykluczonej, wr�cz wykl�tej przez rodzin�, znajomych, r�wie�nik�w jest w przypadku „Szymka” czym� bardzo wa�nym, a jednocze�nie szokuj�cym. Podczas lektury poznajemy bowiem rodzin� D�browskich. Bo�ena i Andrzej to mieszka�cy Wroc�awia, a ich perypetie rozgrywaj� si� w latach dziewi��dziesi�tych XX wieku. Ma��e�stwo nie jest maj�tne, wr�cz przeciwnie- cz�sto trudno zwi�za� im koniec z ko�cem. Na dodatek wychowuj� dw�ch dorastaj�cych syn�w: Tomasza i Szymona. Zawsze jest jednak tak, �e kto� musi by� tym gorszym, wspomnian� czarn� owc�. P�ki co, prym w tym frazeologicznym zwrocie wiedzie Tomasz- starszy z braci, kt�ry usilnie stara si� dopasowa� do jednej z �wczesnych subkultur. M�ody ch�opak jest skinem, czyli postaci�, kt�ra samym swym wygl�dem przera�a s�absze osoby. Ogolona na �yso g�owa, charakterystyczny ubi�r i mro��ce krew w �y�ach ideologie to jego codzienno��. Czy dorastanie w tak buntowniczej grupie da mu satysfakcj�? O tym nale�y samu si� przekona�.

W rodzinie D�browskich bardzo szybko dochodzi do nie jednego, a dw�ch dramat�w. M�odszy syn Szymek, z nieznanych rodzicom powod�w, zostaje potr�cony przez rozp�dzony poci�g. W starciu z tak ci�k� maszyn� ch�opak nie mia� szans, ale o to mu w�a�nie chodzi�o. Dlaczego jednak po kilku dniach od �mierci Szymka dochodzi do kolejnego samob�jstwa? Okazuje si� bowiem, �e Tomasz skacze z mostu budynku i tak�e ponosi �mier� na miejscu. Czy�by nie poradzi� sobie z odej�ciem brata? O nie, to dla Piotra Ko�cielnego by�by zbyt prosty materia� na ksi��k�.

Spraw� Szymka, a potem Tomka, zajmie si� komisarz Piotr �migrodzki. Jest on przekonany, �e czyny obu braci nie by�y zwyk�ymi samob�jstwami. Pocz�tkowo nie ma dowod�w na to, �e w sprawy zamieszane s� osoby trzecie, jednak komisarz z wieloletnim do�wiadczeniem zawodowym usilnie twierdzi inaczej. Niestety, do policjanta doskonale pasuje okre�lenie: lekarzu, lecz si� sam. Posta� ta chce koniecznie rozwik�a� spraw� rodze�stwa D�browskich, ale czy mo�na dobrze pracowa� i jednocze�nie codziennie pi� alkohol? Czy osoba silnie uzale�niona potrafi jeszcze dobrze my�le�, wczytywa� si� w akta i profesjonalnie prowadzi� �ledztwo? Czy na��g mo�e pom�c w zatarciu b��d�w z przesz�o�ci? O tym ju� nale�y si� samemu przekona�. Nie wspomn� te� o powodach uzale�nienia Piotra �migrodzkiego, gdy� mocno wp�ywaj� one na ca�o�� fabu�y. Krymina� czy thriller rz�dzi si� swoimi prawami i ka�dy szczeg� ma tu znaczenie. Je�li ju� m�wimy o szczeg�ach, to nadmieni� jedynie, �e praca komisarza nie b�dzie przebiega�a samodzielnie. Zatraconemu w alkoholu komisarzowi zostanie przydzielony Krzysztof Sawicki. Jak b�dzie przebiega� ich wsp�praca? Czy razem dojd� do w�a�ciwych wniosk�w? Jak Krzysztof Sawicki zareaguje na pog��biaj�cy si� na��g komisarza? Zapraszam do lektury, a tak�e do indywidualnych przemy�le�.

Nie mam zamiaru zdradza� wszystkich szczeg��w powie�ci, dlatego te� odnios� si� tylko do temat�w, kt�re nierozerwalnie ��cz� si� z now� powie�ci� Piotra Ko�cielnego. Przede wszystkim mamy tutaj ukazany obraz pracy policji i technik�w z wydzia�u zab�jstw. Je�li kto� uwa�a, �e praca w policji to bu�ka z mas�em, to bardzo mocno si� myli. Puzzle to mo�e mi�a forma rozrywki, ale z ca�� pewno�ci� nie w �argonie policyjnym. Co wi�cej, nie mo�na te� zak�ada�, �e str�e prawa s� idealni i zawsze dzia�aj� wed�ug procedur. Zar�wno dawniej, jak i teraz marzyli oni o wielkiej s�awie i perfekcyjnych statystykach. Do czego prowadzi �amanie prawa i zamiatanie brud�w pod dywan? To doskona�y temat w�a�nie dla tej lektury. Ja mog� tylko zapewni�, �e nikt nigdy nie chcia�by poczu� prawdziwej, makbetowskiej krwi na r�kach. Odbiorcy zrozumiej� te�, �e policjant musi zachowywa� si� niemal jak psycholog i aktor. W przeciwnym razie nie dowie si� niczego od poszkodowanego czy sprawcy. Metody ich rozm�w s� naprawd� r�ne- czasem �agodne, a czasem wr�cz przeciwnie.

Ksi��ka ta to te� doskona�e odzwierciedlenie problemu hejtu w szkole. Szymek, jako ucze� technikum mechanicznego, interesuje si� sportem, muzyk�, ale tak�e seksem, co jest stuprocentowo zgodne z jego natur�. Czy jednak zawsze wszystko w szkole przebiega lekko i bezproblemowo? Zar�wno teraz, jak i w latach dziewi��dziesi�tych, istnia�a tak zwana fala, a pierwszoklasi�ci byli gn�bieni, poni�ani przez starszych uczni�w. Ca�e szcz�cie, �e autor nie zdecydowa� si� osadzi� akcji w czasach wsp�czesnych. Szymek prze�ywa� piek�o ka�dego dnia, ale nie by� nagrywany czy wy�miewany w sieci. Co jednak by�o g��wnym powodem jego dramatu szkolnego? Piotr Ko�cielny postawi� na bardzo aktualny temat i sam podkre�li�, �e m�odzi ludzie boj� si� powiedzie�, jaka jest ich orientacja seksualna, co lubi�. To zdanie to ju� bardzo powa�ny trop, a szczeg�y lepiej pozna� samemu.

Warto zada� sobie te� fundamentalne pytanie: czy doro�li czytelnicy, maj�cy rodziny, dobrze znaj� swoje dzieci? Czy wiedz� o ich k�opotach, czy znaj� dobrze ich r�wie�nik�w? O tym, co mo�e si� sta�, gdy rodzic nie ma czasu dla swojego dziecka, doskonale opowiada w�a�nie ta ksi��ka.

Je�li o mnie chodzi- „Szymek” to brutalna i szokuj�ca ksi��ka, cho� ja nie wyjawi�am wszystkich bohater�w. Nie jest to konieczne, tym bardziej, �e opinia o konkretnej ksi��ce nie jest synonimem szczeg�owego streszczenia. Ja na�wietlam tylko najwa�niejsze problemy, ale muz� doda� jedno: „Szymek” to ksi��ka �wietnie dopasowana tak�e pod wzgl�dem j�zykowym. Pada tutaj du�o wyzwisk i wulgarnych s��w, ale jest to zabieg konieczny. Krymina� czy thriller obfituje w postaci patologiczne, buntownicze, a zatem ich rozmowy nigdy nie przypomn� spotkania na dworku kr�lewskim, gdzie obowi�zuje etykieta. To po prostu niemo�liwe. Konkretny czytelnik pope�ni zatem b��d, je�li zarzuci autorowi zbyt dosadne s�ownictwo. Jestem te� przekonana, �e akcj� „Szymka” �mia�o mo�na przypisa� wsp�czesnym problemom spo�ecznym. One nie min�y, a wr�cz si� nasili�y. Dzi� nasz wr�g, niczym woda, potrafi dotrze� wsz�dzie. Dos�ownie w ka�dy zakamarek…

Polecam.

Je�li liczycie na relaks z przyjemn� lektur�, to si�gnijcie po inn� ksi��k�. Ta pe�na jest b�lu, l�ku, niezrozumienia. To bardzo wstrz�saj�ca historia. Jest trudna, ale trzeba j� przeczyta�, bo porusza wa�ne tematy.

„Ba�em si� �mierci. Du�o bardziej jednak ba�em si� �ycia.”

Wroc�aw, lata 90, zwyk�e osiedle, zwyk�a rodzina i typowe dla tamtego okresu problemy. W tym �wiecie Szymek, pi�tnastoletni ch�opak, kt�ry szuka swojego miejsca, akceptacji. Co takiego si� dzieje, �e m�ody cz�owiek maj�cy przed sob� ca�e �ycie postanawia nagle je zako�czy� i rzuci� si� pod poci�g? Jego brat wie co go do tego sk�oni�o. Czuje si� wsp�winny, targaj� nim wyrzuty sumienia. Postanawia pom�ci� brata, co prowadzi do kolejnej tragedii.

Historia Szymka jest tragiczna. Znosi� brutalne zn�canie si� przez r�wie�nik�w. Ale te� przyzwolenie spo�ecze�stwa na to bestialstwo. R�wie�nicy udaj�cy, �e nic nie widz�, nauczyciele przymykaj�cy oczy na bicie, poni�anie. Czerwona kartka dla ludzko�ci.

Obok historii Szymka poznajemy histori� komisarza �migrodzkiego. To r�wnie� nie jest �atwa historia. Komisarz zmaga si� z w�asnymi demonami, kt�re nawiedzaj� go od kilku lat, kiedy to w wyniku pope�nionego przez siebie b��du skazany na �mier� zosta� niewinny cz�owiek. Pr�buje jednak wykonywa� swoje obowi�zki. Podejmuje pr�by walki z na�ogiem. Wsp�lnie z nowym partnerem, Sawickim, d��� do ustalenia przyczyn tragedii w rodzinie nastoletnich ch�opc�w, ale te� prowadz� inne �ledztwa. Wracaj� tak�e do tej pechowej sprawy sprzed lat.

Zako�czenie historii komisarza jest zaskakuj�ce. My�l�, �e mo�emy spodziewa� si� wkr�tce nowej ksi��ki z komisarzem Sawickim w roli g��wnej.

Akcja ksi��ki toczy si� we Wroc�awiu na pocz�tku lat 90-tych. Szymon to nastolatek, kt�ry pewnego dnia pope�nia samob�jstwo skacz�c pod poci�g.. �wiadkiem tego zdarzenia jest jego s�siad.. Sprawa zostaje umorzona, samob�jcami nikt si� przecie� nie ma czasu i potrzeby zajmowa�.. Sprawa jednak komplikuje si�, gdy kilka dni p�niej policjanci a w tym Piotr �migrodzki zostaje wezwany do kolejnego samob�jcy.. kt�rym jest starszy brat Szymka.

Policjant zmaga si� z ogromnym problemem alkoholowym, ma te� w pami�ci inne sprawy z przesz�o�ci... jednak skupia si� i postanawia wyja�ni� sprawy samob�jc�w, przecie� nie jest normalne, �e nagle w jednej rodzinie dwoje dzieci odbiera sobie �ycie..

Co to za historia! Mocna, brutalna, przera�aj�ca, a jednocze�nie taka prawdziwa.. Autor porusza tutaj wiele temat�w takich jak hejt, przemoc, poszukiwanie w�asnej to�samo�ci, homoseksualizm.. kt�re mam wra�enie do dzi� s� zdecydowanie tematami dra�liwymi. Autor stworzy� doskonale wykreowanych bohater�w, jednym wsp�czujemy, innych nienawidzimy, a jeszcze innym kibicujemy.

Szalenie podoba�o mi si� to, �e czytaj�c jednocze�nie bra�am udzia� w �ledztwie policjanta Piotra, a jednocze�nie poznawa�am histori� Szymka, trudn�, okrutn�.. Jako kobieta, a teraz i matka, wielokrotnie mia�am ciarki na r�kach i �zy w oczach.. Ksi��ka niezwykle wa�na! Potrzebna. Ka�dy powinien j� przeczyta�: rodzice, nauczyciele, policjanci ale te� m�odzie�!

Jestem pod wra�eniem.. i d�ugo o niej nie zapomn�! Uwierzcie mi .. no i czekam na kontynuacj�! Mam nadziej�, �e nast�pi szybko 😈❤️

Polecam!!! Zdecydowanie top tego roku w�r�d thriller�w i krymina��w.

Oszo�omienie. Napi�cie od pierwszej do ostatniej strony. Strach przeszywaj�cy ka�d� kom�rk� cia�a. Ciekawo�� zwyci�y�a. "Szymek" Piotra Ko�cielnego to pora�aj�co przera�aj�cy krymina�. Idealny. Nie do zapomnienia.

Fikcja oparta na rzeczywisto�ci. Mo�e jeste� niemym �wiadkiem a nawet o tym nie wiesz... We wtorek Szymek pope�nia samob�jstwo a w sobot� jego brat Tomasz. Od samego pocz�tku wszystko wiadomo. A jednak pozostaje pytanie: dlaczego? Czy komisarz �migrodzki i nowy jego partner Sawicki znajd� odpowied� na to pytanie? Czy �migrodzki pokona swoje demony i rozwi��e r�wnie� zaniedban� lata temu spraw� zab�jstwa nastolatek? Trzy z�amane �ycia. Cz�owiek cz�owiekowi zgotowa� taki los.

Krymina� "Szymek" to pr�ba refleksji nad systemem, w kt�rym jako spo�ecze�stwo funkcjonujemy. Przekonania, mity i "prawdy objawione" zatrute z dziada pradziada i przekazywane dalej m�odszym pokoleniom. My�lenie tunelowe, kt�re nie pozwala zobaczy� nic wi�cej. Szko�a to przecie� bezpieczne miejsce dla dzieci i m�odzie�y. Hejt w szkole jest przecie� akceptowalny i nikomu krzywdy nie wyrz�dzi�. Czy na pewno? Okrutno�� m�odzie�y przera�a, boli. Lojalno�� wobec koleg�w, grupy wa�niejsza ni� brat i jego zdrowie i �ycie…

Morderstwa nastolatek sprzed kilku lat. Obecnie sprawy nabieraj� dla komisarza �migrodzkiego coraz wi�cej w�tpliwo�ci. Czy to tylko majaczenia i omamy alkoholika, wyrzuty sumienia a mo�e intuicja? Policja i jej dzia�alno��. �le przeprowadzone �ledztwo w policji bez �adnych konsekwencji, w ko�cu Firma jest idealna. A to, co nieidealne zamiecione zostanie pod dywan. „Komenda wola�a przymkn�� oko na picie, ni� u�era� si� z mediami”. Czy to s�uszne? Kto uwierzy alkoholikowi?

Piotr Ko�cielny w spos�b niezwykle rzetelny i bez �adnego ubarwiania pokaza� jak cz�owiek cz�owieka mo�e zniszczy�, jak subkultura i lojalno�� wobec grupy mo�e zniszczy�, jak cz�owiek sam siebie mo�e doprowadzi� do �mierci nadu�ywaj�c alkoholu. Alkoholizm to �miertelna choroba. Przera�aj�cy fakt, i� mo�na dziecko wychowa� na porz�dnego cz�owieka a system i otoczenie go zniszczy.… �e �ycie mo�e bole� bardziej ni� �mier�…

Warto, naprawd� warto pozna� t� histori�. Polecam.

Za egzemplarz do recenzji dzi�kuj� Wydawnictwu Czarna Owca i PRart Media Pani Bognie Piechockiej.

Ucieszy�am si� niezmiernie na my�l, �e mog� pozna� bli�ej tw�rczo�� nowego nieznanego mi do tej pory autora z gatunku ksi��ek – krymina�u, kt�re s� mi bardzo bliskie, gdy� dzi�ki nim mog� �atwo dostrzec to, czy w dalszym ci�gu b�d� zainteresowana przeczytaniem kolejnej jego ksi��ki b�d� nie, a jest nim Pan Piotr Ko�cielny.

Na samym pocz�tku musz� podzi�kowa� autorowi, �e zdecydowa� si� napisa� ksi��k�, w kt�rej to tematyka mi si� podoba, �e umia� spojrze� na zawarty w niej w�tek nieco inaczej, a by� mo�e prawdopodobnie nawo�uje, aby�my potrafili by� uwa�niejsi i nie byli oboj�tni na problemy wyst�puj�ce najcz�ciej w �rodowisku u ludzi m�odych.

Czytaj�c ksi��k� autorstwa Pana Piotra Ko�cielnego pt. ''Szymek'' nie spodziewa�am si� tego, �e tak mocno i emocjonalnie mnie poruszy jako odbiorczyni� los�w zwi�zanych ze wszystkimi prawie bohaterami, a nade wszystko polubi�am ich, a tych negatywnych nie darzy�am sympati�.

Jak bardzo mocno odczuli�my, krzywd� wyrz�dzon� przez innych przekona�o si� na pewno wielu z nas na w�asnej sk�rze, cierpia�o w milczeniu, w obawie, �e kto� zem�ci si� za to, �e z�o�ymy skarg� na t� osob�, by wi�cej ju� nikt nie powodowa� ran, kt�re mamy w sobie te mniejsze i te wi�ksze. Czy to jest mo�liwe, aby one znik�y na zawsze, czy z nim pozostan�, musia� b�dzie si� przekona� o tym g��wny bohater Szymek?

Uwa�am, �e autor podkre�li� trzy bardzo wa�ne aspekty: poruszenie problemu z nietolerancj�, brak po�wi�cenia czasu na rozmowy z synami to dotyczy obojga rodzic�w, brak zainteresowania w szkole uczniami, kt�rzy nie mieli szans na w�asn� obron� siebie, gdzie borykali si� z trudno�ciami, a nauczyciele tego nie dostrzegali.

Mo�na mie� uzale�nienia, nawyki, lecz umys� logiczny do szybkich dzia�a� taki jest w�a�nie komisarz Piotr �migrodzki, kt�rego polubi�am.

Nale�y pochwali� prac� wszystkich policjant�w nawet tego nowego Krzysztofa Sawickiego, kt�ry to dzielnie partnerowa� komisarzowi �migrodzkiemu.

Tocz�ce si� w�tki w tych�e 12 rozdzia�ach by�y opracowane barwnie j�zykowo. Okazywana w nich emocjonalno�� odkrywa�a sytuacyjny humor, a momentami strach i nieprzewidywalno��, co dalszego przebiegu akcji, kt�ra wywo�ywa�a obawy, czy komisarz �migrodzki i pozostali z nim wsp�pracuj�cy policjanci rozwi��� zagadki, kt�re trwa�y w tym samym czasie, co pope�nione samob�jstwa przez Szymona i Tomasza D�browskich.

W tw�rczo�ci Pana Piotra Ko�cielnego odnalaz�am to wszystko, co lubi� czyta� w ksi��kach z gatunku kryminalnych. Przede wszystkim autor potrafi zaskoczy� i by� znakomitym obserwatorem �ycia, w kt�rym to doskonale przedstawi� problem dobrze znany w spo�ecze�stwie, ale nie zawsze jest on rozumiany.

Moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� Pana Piotra Ko�cielnego uwa�am za udane i z mi�� ch�ci� przeczytam jego kolejne ksi��ki.

Polecam przeczyta� ten krymina�.

Zadaj� sobie pytanie, dlaczego nie znam tak obfitej tw�rczo�ci Piotra Ko�cielnego? Gdzie ja dotychczas �y�am, �e tak umiej�tnie omija�am tego autora? Co� niespotykanego. Jakie faux pas … Ale c�, nie pozostaje mi nic innego, jak podczas zbli�aj�cych si� d�ugich jesiennych wieczor�w, nadrobi� zaleg�o�ci. I ju� zacz�am … Na pierwszy rzut, do�� odwa�nie si�gn�am po najnowsze dzie�o Szymek … I jakie wra�enia? Nie uprzedzajmy pyta� … Przekonajcie si� sami …

Piotr Ko�cielny zabiera nas w podr� w czasie. Przenosimy si� do obecnej stolicy Dolnego �l�ska, Wroc�awia, w lata dziewi��dziesi�te. Nastoletni Szymek D�browski rzuca si� pod rozp�dzony poci�g. Ginie na miejscu. Prokurator, nie widz�c przes�anek wskazuj�cych na czyn zabroniony, umarza post�powanie. Mija kilka dni i starszy brat Szymka, Tomek, skacze z wie�owca. Podw�jna tragedia rodzinna. Rodzice jeszcze nie zorganizowali poch�wku jednego dziecka, a ju� kolejny si� szykuje. Ojciec na wie�� o tragedii dostaje zawa�u i sp�dza kilka dni w szpitalu. Dwie tragedie w rodzinie, w tak kr�tkim odst�pie czasu sprawiaj�, �e policja postanawia bli�ej si� przyjrze� tym zdarzeniom. Na czele �ledztwa staje komisarz Piotr �migrodzki, kt�ry zmaga si� z alkoholizmem i traumami z przesz�o�ci. Co nim tr�ca? Kilka lat wcze�niej pope�ni� b��d i wsadzi� za kratki niewinnego cz�owieka, na kt�rym zosta�a wykonana kara �mierci. Te wydarzenia odbi�y �lad w jego psychice i do dzi� nie mo�e sobie z tym poradzi�, �ale topi w alkoholu. Partnerem Piotra w dochodzeniu jest nowy narybek, m�ody ambitny policjant. Krok po kroku odkrywaj� karty i coraz bardziej zbli�aj� si� do odkrycia motyw�w post�powania braci. Czy mimo pojawiaj�cych si� trudno�ci i panuj�cej zmowy milczenia, prawda ujrzy �wiat�o dzienne? Czy oka�e si�, �e tym tragediom mo�na by�o w jakikolwiek spos�b zapobiec? Kto pope�ni� zaniedbania, kto mo�e mie� wyrzuty sumienia?

Szymek to smutna opowie�� o dorastaj�cych ch�opcach i dotykaj�cych ich problemach. Autor na�wietla delikatnie i muska problem homoseksualizmu, odrzucenia, przemocy w�r�d m�odzie�y, braku wsparcia i samotno�ci, przynale�no�ci do subkultur. To by�y czasy, gdy odmienno�� by�a tematem tabu, bardzo niewygodnym i nietolerowanym. Panuj�cy w�r�d m�odzie�y ostracyzm doprowadzi� do tragedii. Nauczyciele r�wnie� wydawali si� by� oboj�tni i nie reagowali na wszelkie pr�by dyskryminacji, upokarzania i przemocy. Wi�c ich mo�na wskaza� jako po�rednio winnych tragedii.

Ale nie mniejszym zagro�eniem, kt�re w mojej ocenie wysuwa si� na plan pierwszy, jest uzale�nienie od alkoholu. Odnosz� wra�enie, �e podw�jna tragedia rodzinna jest tylko zamazanym t�em dla ukazania prawdziwego problemu, czyli alkoholizmu �migrodzkiego. Autor wyra�nie ukazuje stadium alkoholika. Ile� razy Piotr rzuca� na��g, wylewa� w�dk� do umywalki, chowa� w szafkach przed samym sob�? Ile razy sobie obiecywa� popraw�? I jaki by� efekt? Alkoholik oszukuje nie tylko bliskich, ale zw�aszcza samego siebie. Przed sob� nie ma odwagi zerwa� z na�ogiem. Nie ma silnej woli, nie ma si�y, jest s�aby wewn�trznie. Na bazie tej powie�ci mo�na pozna� prawdziwego alkoholika, takiego, kt�ry pije sam i do lustra. Kt�ry dzisiaj zrywa ostatecznie z na�ogiem, a jutro le�y kompletnie pijany pod sto�em. Obraz smutny i przera�aj�cy, ale cz�sty r�wnie� w dzisiejszych czasach.

Ciesz� si�, �e powstaj� lektury, kt�re odwa�nie, bez obaw, dotykaj� spraw delikatnych i bolesnych. To bardzo wa�ne, aby ludzie g�o�no m�wili o odmienno�ci seksualnej, o trawi�cym spo�ecze�stwo alkoholizmie, o prze�ladowaniu s�abszych i mniej odpornych. Trzeba zwraca� uwag�, czy takie sytuacje nie maj� miejsce wok� nas i szybko reagowa�. Nie mo�na milcze�, maj�c �wiadomo��, �e za �cian� rozgrywaj� si� rodzinne dramaty. Mur milczenia trzeba skruszy� i stara� si� pom�c potrzebuj�cym, chocia� oni zaprzeczaj�, �e potrzebuj� naszego wsparcia.

Powie�� napisana prostym, chwilami dosadnym j�zykiem, chwilami z subtelnym sarkazmem. Kr�tkie rozdzia�y nie pozwalaj� od�o�y� lektury, ciekawo�� nabiera rozp�du i pcha nas do fina�u. Czyta si� szybko, mimo, �e tematyka wa�na i trudna. Na uwag� zas�uguje spos�b prowadzenia narracji, zar�wno przez g��wnego bohatera Szymka, jak i narratora w trzeciej osobie. Ta bezpo�rednia narracja bohatera pozwala nam g��biej wnikn�� w jego psychik� i daje zielone �wiat�o do rozprawienia si� z jego problemami.

Autor dra�ni emocje, rozszarpuje je na kawa�ki i zabawia si� z nimi. Odwa�nie nazywa rzeczy po imieniu, dosadnie i momentami brutalnie. Nie kombinuje, otwarcie przekazuje to, co ma w zamy�le. Nie igra s�ownie z czytelnikiem, uderza s�owem mocno i celnie. Pobudza wyobra�nie w efektowny spos�b.

Uwielbiam to uczucie, gdy szkoda mi czasu na sen, bo krymina� sam si� nie przeczyta, motyw sam si� nie odkryje, a prawda sama si� nie ujawni. To jedna z tych ksi��ek, kt�re czyta si� zach�annie i z wielk� satysfakcj�! Prawdziwa uczta mocnych wra�e� i emocji dla fan�w dobrze skrojonych krymina��w.

Powie�� z przes�aniem aktualnym w ka�dym czasie. Dosadna i mocna, przestrzega wyra�nie co si� stanie, jak mur milczenia b�dzie si� wznosi� w niesko�czono��, a zas�ona oboj�tno�ci b�dzie g�sta jak poranna mg�a!

Musicie to przeczyta�! To wasz obowi�zek!

Takich Szymk�w jest wi�cej

Ksi��ka Piotra Ko�cielnego „Szymek” jest smutna i przygn�biaj�ca. Jednocze�nie to bardzo dynamiczny tekst oparty na dialogu. Zawiera �ladowe opisy, st�d tak bardzo przypomina gotowy scenariusz. Jeszcze jakie� skromne didaskalia i prosz� pa�stwa … Klaps! Gdyby tak kto� zechcia� sfilmowa� „Szymka”, to scenarzysta ma u�atwion� prac�. R�wnolegle biegn� dwie historie. Jedna o policjantach, komisarzu Piotrze �migrodzkim co to pije na�ogowo i nowym w wydziale zab�jstw, Krzysztofie Sawickim. Druga o szkole i rodzinie, w kt�rej kto� pope�ni� samob�jstwo. Kiedy si� przetn�? Co z tego wyniknie? Wroc�aw. Lata dziewi��dziesi�te. Zima. Polski kapitalizm w powijakach. Prywatyzacja. Rynek pracy niestabilny. Inflacja. W rodzinie D�browskich si� nie przelewa. Nastoletni synowie chodz� w�asnymi drogami. Niestety, m�odszy, Szymon, podejrzewany przez r�wie�nik�w o homoseksualizm zostaje poddany brutalnemu n�kaniu a wroc�awska bia�a si�a w postaci skinhead�w Dragona, Robiego i Struny, pe�nych nienawi�ci narodowc�w, posuwa si� do bestialskiej przemocy wobec ch�opaka. Zaszczuty nastolatek pope�nia samob�jstwo. „Szymek” jest inny ni� cykl „Mikun” czy „Komisarz Sikora” R�wnie brutalny, pe�ny przemocy i okrucie�stwa. Jest jednak bardziej dynamiczny. Kr�ciutkie rozdzia�y nadaj� tre�ci szybko�� karabinu maszynowego. Tekst jest pozbawiony d�u�yzn, bo brakuje opis�w okalaj�cej bohater�w przestrzeni. Ksi��k� charakteryzuje prosty styl i dosadny j�zyk. Je�li mia�abym typowa� ulubione s�owo autora to by�oby to „uda� si�”. Bohaterowie udaj� si� do szpitala, udaj� si� do domu, do salonu, do szko�y, do gabinetu … Nie poszli i nie pojechali a udali si�. Opowiedziana historia jest bardzo smutna, g��wnie ze wzgl�du na okrucie�stwo nastolatk�w i zachowanie w tajemnicy czego�, czego w �adnym razie ukrywa� nie nale�y, bo mo�e doj�� do tragedii. M�wi� o gwa�cie, o zn�caniu si�, n�kaniu, szydzeniu, dr�czeniu, izolowaniu, tym wszystkim co cz�owieka, szczeg�lnie m�odego i wra�liwego, mo�e przywie�� do samob�jstwa. Szymon D�browski to w latach dziewi��dziesi�tych przedstawiciel grupy docelowej szkolnych i �rodowiskowych przemocowc�w. Takich Szymk�w jest wi�cej. Oby�my zobaczyli w por� ich dramat i …. zareagowali. Zako�czenie ksi��ki jest, jak ona sama, dramatyczne, szybkie i jak zwykle u Piotra Ko�cielnego pozbawione sentyment�w.

Nastoletni ch�opak Szymon dopiero co zacz�� szkole �redni� z nieznanych przyczyn rzuca si� pod poci�g. �ledztwo zostaje umorzone gdy� nie stwierdzono udzia�u os�b trzecich. Wszystko by ucich�o gdyby nie to �e po kilku dniach od tej tragedi starszy brat Szymka Tomek skacze z dachu wie�owca.

Ca�a akcja dzieje si� w lutym blisko walentynek lat dziewi��dziesi�tych. Komisarz Piotr �migrodzki, kt�ry zmaga sie z uzale�nieniem i wyrzutami sumienia zwi�zanymi z dawn� spraw� seryjnego mordercy. Wraz z partnerem niedawno mu przydzielonym Krzysztofem Sawickim pr�buj� dowiedzie� si� co popchn�o obu braci do samob�jstwa.

Ksi��ka jest o ci�kich tematah , samob�jstwie problemach alkoholowych i dyskryminacji, Opowie�� chod� ci�ka tematowo i nie dla ka�dego to przeczyta�am j� jednym tchem, chod� zako�czenia mo�na by�o si� domy�li� bardzo wcze�nie no mo�e nie dok�adnie takiego, to pobudza wyobra�ni� i zastanawiam si� co dalej si� dzia�o.

Dla mnie by�o ci�ko czyta� t� ksi��k� bo niekt�re z sytuacji spotka�y mnie w moim prywatnym �yciu, a tak�e jestem mam� i bardzo wsp�czu�am rodzicom straty dzieci dla mnie to niewyobra�alne. My�l� �e gdybym w tamtych czasach nie by�a oko�o 4 letnia dziewczynk� 😅 to mog�a bym by� kolezanka obu ch�opak�w. By�a bym ta kt�ra stan�a by w obronie gn�bionego Szymka. Nie rozumiem postawy nauczycieli �e potrafili tak obojetnie patrze� na to co si� dzieje w szkole. Z jednej strony wsp�czu�am rodzicom a z drugiej dziwi�am si� �e bardziej nie naciskali na Szymka �eby dowiedzie� si� co si� dzia�o. Ja z perspektywy mamy nie wyobra�am sobie zostawi� dziecko samemu sobie je�li przychodzi pobite. Zastanawia mnie w sumie mam nadziej� �e w obecnych czasach takie zdarzenie nie mia�o by miejsca �e rodzice i nauczyciele a tak�e uczniowie inaczej by zareagowali na wyrz�dzana krzywd�.

Ksiazka mn� wstrz�sn�a z perspektywy mamy . Ze tez istnieja ludzie ktorzy moga swoimi bezmyslnymi czynami doprowadzic do takiej tragedni. My�l� �e warto przeczyta� aby u�wiadomi� sobie jak niewiele trzeba aby sta�a si� dramat.

Ksiazka dla ludzi o mocnych nerwach ,pokazuje �e z ma�ej blachostki mo�e sta� si� tragedia

Lubi�, kiedy ksi��ka opr�cz dostarczania rozrywki i oderwania od codziennych obowi�zk�w porusza tak�e wa�ne i trudne tematy. Tak w�a�nie jest w najnowszej powie�ci Piotra Ko�cielnego Szymek. Akcja rozgrywa si� w czasach mojego powolnego wej�cia w nowe �rodowisko szkolne, wi�c tym mocniej wsp�odczuwa�am problemy wra�liwego m�odego ch�opaka. Podczas lektury wspomina�am te odleg�e i niezbyt przyjemne dla mnie czasy.

Fabu�a zaczyna si� spokojnie. Zm�czony biedny m�czyzna o drugiej w nocy musi wyj�� z r�wnie biednym, bo cierpi�cym na biegunk� psem. Spacer przerywa tragedia – na torach kolejowych wprost przed rozp�dzon� lokomotyw� staje m�odszy syn s�siad�w m�czyzny. Co raczej nikogo nie dziwi ginie ma miejscu.

Co si� takiego wydarzy�o w jego m�odym �yciu, �e nie widzia� innego wyj�cia ni� pope�nienie samob�jstwa? Jak musia� si� czu�, skoro nie zadzia�a� instynkt samozachowawczy nakazuj�cy mu uskoczenie przed nadje�d�aj�cym poci�giem?

Funkcjonariusz policji Piotr �migrodzki b�d�cy w silnej depresji i prawie zawsze na bani postanawia odnale�� odpowiedzi na te pytania, mimo i� nie musi, poniewa� prokurator umorzy� �ledztwo z powodu braku udzia�u w zdarzeniu os�b trzecich. �migrodzkiego goni� duchy przesz�o�ci, a kiedy dostaje nowego partnera, postanawia zmieni� co� w swoim �yciu. Nie podoba� mu si� fakt, �e prokurator mimo wynik�w sekcji zw�ok Szymona wskazuj�cych na u�ycie przemocy wobec ch�opaka wci�� nie widzi powod�w by „poniucha�”. Tymczasem z dachu wie�owca rzuca si� brat samob�jcy. Tego ju� �migrodzki odpu�ci� nie chce i nawet ogranicza spo�ycie alkoholu, by si� dowiedzie�, co doprowadzi�o do tragedii…

�yjemy w kraju, w kt�rym ochrona zdrowia mocno kuleje, je�li ju� nie kwiczy, le��c roz�o�ona na �opatki. Coraz wi�cej m�odych ludzi napotyka na swojej drodze problemy, z kt�rymi samodzielnie sobie nie radz�. Brak akceptacji w swoim r�wie�niczym �rodowisku z powodu odmienno�ci, brak wsparcia lub zainteresowania rodziny, brak specjalist�w, do kt�rych mo�na si� uda� po pomoc, nietolerancja, stereotypy, szerzenie mowy nienawi�ci to wszystko sprawia, �e liczba samob�jstw w�r�d m�odych ludzi wci�� wzrasta i to w zastraszaj�cym tempie. Statystyki m�wi� same za siebie. A my doro�li? Cho� �wiat zaczyna zawsze sw�j codzienny, monotonny bieg powinni�my pami�ta�, chroni�, t�umaczy�, uczy� tolerancji, reagowa�…

Ksi��ka jest surowa, �wietnie oddaj�ca ponury klimat, przemoc, brud, marazm i depresj� wczesnych lat dziewi��dziesi�tych. Ko�cielny ci�� s�owami, jak ostrym no�em daj�c do my�lenia i wywo�uj�c poczucie wstydu i rozgoryczenia. Ka�da retrospekcja ze strony tytu�owego Szymka po prostu bola�a i sprawia�a, �e mia�o si� wra�enie, �e jaka� nieznana si�a �ciska mocno za gard�o i nie chce pu�ci� a� do samego smutnego i tragicznego ko�ca opowie�ci snutej przez m�odego ch�opaka. �zy same cisn�y si� do oczu. Tragicznych postaci w ksi��ce jest wiele. Nie tylko Szymon, ale r�wnie� jego brat, rodzice, policjant z�apany w szpony na�ogu, dziewczyna brata…

„S�ysza�em pisk hamulc�w i przeci�g�y gwizd klaksonu. Rozpostar�em ramiona. Ba�em si� �mierci. Du�o bardziej jednak ba�em si� �ycia”.

Wielki szacunek dla Autora, kt�ry mia� do�� odwagi, by podj�� si� tego tematu. Ci�kiego, dra�liwego, trudnego i bardzo bolesnego, szczeg�lnie dla rodzin, kt�re utraci�y ukochane dziecko. Szymek b�dzie trzyma� m�j umys� w swoich m�odych d�oniach jeszcze przez d�ugi, d�ugi czas…

Zako�czenie by�o ostre, mocne, obdarte z wszelkich sentyment�w i ozdobnik�w. Nie by�o lukr�w, kwiatk�w i ca�usk�w rodem z imieninowych imprez u cioci. Przy takiej tematyce nie powinno ich by�, wi�c jestem w pe�ni zadowolona z faktu, �e Piotr Ko�cielny nie bierze je�c�w.

Dlatego te� niech s�owa Autora zostan� z nami na d�u�ej i dadz� asumpt do dzia�ania, gdy widzimy lub przeczuwamy, �e dzieje si� co� z�ego. Nie b�d�my oboj�tni, gdy�: „Czasem jedno z�e s�owo lub gest potrafi� zniszczy� drugiego cz�owieka”. Starajmy si�… nie pozwalajmy… nie odwracajmy wzroku… nie bagatelizujmy…

Za mo�liwo�� zapoznania si� z tre�ci� ksi��ki dzi�kuj� PRart Media oraz Wydawnictwu Czarna Owca.