Kr�liczek

ᴄᴢᴇśᴄ́, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ!

ᴄᴏ ʀᴏʙɪᴌᴀś ᴡᴄᴢᴏʀᴀᴊ ᴡɪᴇᴄᴢᴏʀᴇᴍ,ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ?

ᴋᴏᴄʜᴀᴍ ᴄɪᴇ̨, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴇᴋ! 🐰

"Kr�liczek" od d�u�szego czasu wyskakiwa� mi z ka�dej mo�liwej strony bookmedi�w. Czyta�am o nim skrajne opinie - jedni t� histori� kochaj�, inni nie mogli przez ni� przej��. Lecz ka�da recenzja skupia si� na tym, jak niepokoj�cy, osobliwy oraz szalony jest �wiat stworzony przez Mone Award.

ᴊᴇsᴛᴇś ᴛᴀᴋᴀ ɢᴇɴɪᴀʟɴᴀ, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ!

Gdy ja wracam do niej wspomnieniami przypomina mi si� piosenka "Build a Bïtch", lecz napisana w alternatywnej rzeczywisto�ci. Zdecydowanie ta ksi��ka by�a jednym z najbardziej surrealistycznych prze�y� jakich do�wiadczy�am. BA! KR�LICZEK JEST JEDYNY W SWOIM RODZAJU. Podczas jej czytania mia�am wra�enie, �e jestem Alicj� i biegn�c za bia�ym kr�likiem trafi�am na drug� stron� lustra.

Do tej pory nie wiem co do niej czuj�. Podoba�a mi si� - bez dw�ch zda�, lecz przez wi�kszo�� fabu�y nie rozumia�am co si� dzieje. Bez w�tpienia przez wszystkie opisy rodem z horror�w wybrzmiewa nuta sceptycznego podej�cia do uniwersyteckiego kszta�towania w sobie artysty. Jestem te� pe�na podziwu dla kunsztu autorki i tego, �e zabawi�a si� z konwencj� tworzenia upragnionego idea�u.

"Kr�liczek" to ksi��ka dla kt�rej stwierdzenie "nie wie o co chodzi, ale buja" pasuje idealnie. Ta historia zostawia po sobie m�tlik, pe�no pyta� jaki i lekkie niedowierzanie. Przypomina�a mi troch� konwencj� serialu "Scream Queens". Jednak nie umiem jej oceni� w skali gwiazdek. Zdecydowanie zabrak�o w niej czego�, ale wiem, �e nigdy nie przeczyta�am w �yciu czego� tak szalonego, bo pod tym wzgl�dem nic tej ksi��ki nie pobije.

Czas studi�w jest niezwykle wa�ny dla rozwoju cz�owieka i mo�e determinowa� nasz� przysz�o��. To okres, kiedy stajemy si� bardziej samodzielni, podejmujemy nowe wyzwania, zdobywamy nowych przyjaci�, a – je�li pod��amy za nasz� pasj� - zyskujemy nowe umiej�tno�ci potrzebne do jej rozwoju. Niestety, to te� czas, kiedy bardzo �atwo jest nam zach�ysn�� si� wolno�ci�, albo w zderzeniu z rzeczywisto�ci�, zupe�nie si� zniech�ci�.

By� mo�e w�a�nie to zniech�cenie dopad�o Samath�. outsiderk�, dziewczyn� niezwykle utalentowan� i tw�rcz�, kt�rej plastyczny umys� podsuwa r�ne obrazy, gotowe do przelania na papier. Dosta�a si� do Warren, najbardziej nowatorskiej i eksperymentalnej szko�y pisania w kraju, na kierunek literacko-artystyczny. Tyle tylko, �e paradoksalnie, po spe�nieniu swojego marzenia, przestaje pisa�. By� mo�e to wp�yw grupy Kr�liczk�w, dziewczyn trzymaj�cych si� razem, kt�re wyra�nie daj� Sam zna�, �e jest poza nawiasem. Jednak tak naprawd� to wym�wka, za� tw�rcza blokada wynika raczej z wewn�trznych ogranicze�. Dziewczyna pogr��a si� zatem w �wiecie ksi��ek i wyobra�ni, pisanie odk�adaj�c na bli�ej nieokre�lon� przysz�o��.

Jedyn� jej przyjaci�k� jest Ava, r�wnie� studentka, a przy okazji g�os rozs�dku. Znakomicie si� z Samanth� uzupe�niaj� i obie gardz� grupami w stylu Kr�liczk�w, pozbawionych w�asnej to�samo�ci. Kilka dziewczyn, spotykaj�cych si�, tocz�cych przeintelektualizowane dyskusje o niczym i staraj�cych si� wyr�ni� z otoczenia i zapewni� sobie r�nego rodzaju doznania i bod�ce, a przy tym niezno�nie bogatych utracjuszek, to zdecydowanie nie jest towarzystwo dla Samanthy. A przynajmniej do czasu, kiedy otrzymuje zaproszenie do Spro�nego Salonu, na dziwny i pe�en wyzwa� i absolutnej szczero�ci oraz alkoholu wiecz�r. Mimo niech�ci Avy, przyjmuje to zaproszenie, rozpoczynaj�c swego rodzaju gr� i nieustannie przekraczaj�c granic� pomi�dzy tym, co realne, a tym, co utkane przez rozbuchan� wyobra�ni�.

Co tak naprawd� oznacza bycie Kr�liczkiem? Jak daleko dziewczyny s� w stanie si� posun��? Czy tak naprawd� ich towarzystwo jest korzystne dla Samanthy? Przekonamy si� o tym dzi�ki ksi��ce pt. „Kr�liczek”, autorstwa Mony Awad. O opublikowanej nak�adem Wydawnictwa Pozna�skiego ksi��ce zrobi�o si� w ostatnich tygodniach niezwykle g�o�no, a to za spraw� jej wyj�tkowo�ci ocieraj�cej si� o absurd. To jedna z tych ksi��ek, kt�re mo�na kocha� lub nienawidzi�, kt�re czytamy z zapartym tchem, lub ca�kowicie odrzucamy. Przyznam, i� stopie� odrealnienia, jaki zosta� zaprezentowany w ksi��ce mnie zupe�nie nie pasuje. Ju� pocz�tek ksi��ki mnie zniech�ci�, p�niej by�o ju� tylko gorzej. Prosta, a jednocze�nie niezmiernie zawik�ana fabu�a przypomina przeintelektualizowane dzie�o Kr�liczk�w, powsta�e pod wp�ywem -by� mo�e pod wp�ywem uniesienia, ale tak naprawd� lektury ta wiedza zupe�nie nie u�atwia. W rezultacie, cho� mo�na ksi��k� zaliczy� do powie�ci obyczajowych, to tak naprawd� nie wiemy, co tak naprawd� czytamy.

Oczywi�cie post�powanie Samanthy �atwo jest wyt�umaczy�, wszak cz�owiek jest zwierz�ciem stadnym i tak naprawd� potrzebuje akceptacji grupy. Tak naprawd� jednak nie o fabu�� czy bohater�w tu chodzi, ale o spos�b prowadzenia narracji, kt�ra przypomina zbi�r przypadkowych s��w, ledwie zachowuj�cych sens, a ju� na pewno niezbyt sp�jnych. Zm�czy�a mnie ta lektura okrutnie i chyba nawet dla Warren, z niekonwencjonalnym podej�ciem do wszystkiego, nie jestem w stanie si� do niej przekona�.

Do��czy�am do Kr�liczk�w 🐰

Gdyby�cie si� zastanawiali co to w og�le jest, to wiele nie mog� wam powiedzie�, bo to tajemnica… ale og�lnie jest to grupa z�o�ona z kilku dziewczyn z moich studi�w. I dzisiaj wieczorem id� na pierwsze warsztaty. Mam jakie� dziwne obawy, ale mo�e po prostu intuicja si� myli

~

Dam Wam zna� p�niej jak by�o

Wasza Samantha 🐰

____

Okre�l� moje odczucia co do tej ksi��ki po prostu idealnym cytatem w�a�nie z tej ksi��ki:

„Zawsze kiedy czytam jedn� z nowelek Victorii, czuj� si� arcyg�upia, poniewa� z trudem ogarniam ich sens. A potem si� obwiniam. Wydaje mi si�, Kiro, �e to zbyt genialne, aby� zdo�a�a to ogarn��. Na pewno co� ci umkn�o. Mimo �e zawsze odzywa si� cichy g�osik, kt�ry powtarza: „Co to w og�le, [motyla n�ka], jest? To nie ma sensu. To jest wyzywaj�ce i celowo m�tne i nikt poza Victori� nigdy tego nie zrozumie”.

Dla mnie ta ksi��ka jest jak nowelki Victorii 😅

Ca�a koncepcja ciekawa i oryginalna. Ja jednak nie do ko�ca poj�am o co dok�adnie chodzi w tej historii… co w ko�cu jest, lub by�o prawd�, a co fikcj�. Na koniec czu�am si� po prostu za g�upia na t� ksi��k�.

„Kr�liczek” to ci�g�a dezorientacja, zagubienie.

Sama nie wiem czy j� polecam czy nie. Tym razem nie potrafi� wam doradzi�. Po prostu musieliby�cie sprawdzi� sami.

~

sylwiaczyta

"Bunny" autorstwa Mona Awad to jedna z tych ksi��ek, kt�re nie pozwalaj� czytelnikowi zapomnie� o sobie. To hipnotyzuj�cy, surrealistyczny thriller psychologiczny, kt�ry bawi, szokuje i zmusza do my�lenia, jednocze�nie wci�gaj�c w swoj� nieprzewidywaln� fabu��.

G��wn� bohaterk� jest Samantha, studentka na presti�owej uczelni artystycznej. Kiedy pozna grup� swoich kole�anek z roku, zdro�enie uczestniczy w ich dziwacznych i ekskluzywnych spotkaniach, okre�lanych mianem "Kroliczk�w".

Kr�liczki to zamkni�te towarzystwo, kt�re wydaje si� by� ��cznikiem mi�dzy rzeczywisto�ci� a jakim� odrealnionym �wiatem. Awad zr�cznie balansuje na granicy tego, co jest realne, a co wydaje si� zmys�owym koszmarem. Doskonale rysuje psychologiczny portret swoich postaci, a w szczeg�lno�ci Samanthy. To bohaterka, kt�rej marzenia, obawy i w�tpliwo�ci sprawiaj�, �e jest niezwykle realistyczna pomimo surrealistycznego t�a opowie�ci. Jej rozwijaj�ca si� przyja�� z Kr�liczkami i jej stopniowe zag��bianie si� w ich tajemniczy �wiat s� fascynuj�ce i przera�aj�ce.

Najwi�ksz� si�� tej ksi��ki jest zdolno�� Awad do tworzenia atmosfery. Spos�b, w jaki opisuje d�ugie, niezrozumia�e dialogi Kr�liczk�w i groteskowe sceny, kt�re rozgrywaj� si� w ich towarzystwie, sprawia, �e czytelnik nie mo�e si� oderwa�.

Dziwna, ale niezwykle wci�gaj�ca! Ja bardzo polecam!

„Kr�liczek” to historia Samantha, kt�ra nie za bardzo lubi towarzystwo ludzi. W szczeg�lno�ci grupki bogatych dziewczyn, kt�re nazywaj� si� Kr�liczkami. Nie izoluje si� jednak od wszystkich. Ma jedn� przyjaci�k�, Av�. Niestety, ale j� porzuca, kiedy dostaje zaproszenie od Kr�liczk�w. Samantha zmienia swoje pogl�dy i coraz bardziej wsi�ka w �wiat w kt�rym granica rzeczywisto�ci i absurdu zaczyna zanika�. Nie wiadomo co jest jaw� a co snem.

Musz� przyzna�, �e jeszcze nie czyta�am tak dziwnej ksi��ki. Nie potrafi�am za bardzo si� w niej odnale��. Mia�am wra�enie, �e jest w niej wiele chaosu. Nie potrafi�abym zaprzyja�ni� si� z Sam. Autorka pokaza�a nam z jakimi problemami dziewczyna zmaga si�. G��wnie ze samotno�ci�. Przedstawi�a jej �ycie przed wkroczeniem do Kr�liczk�w i po. Czu� tutaj mrok i niepok�j. Ksi��ka ta przypomina bardzo „Alicje w Krainie czar�w”, ale z elementami horroru. Czy takie po��czenie jest dobre? Nie wiem. Musicie sami si�gn�� po tej tytu� i przekona� si�.

Mnie ksi��ka nie oczarowa�a. My�l�, �e nale�y do tych, kt�re albo si� polubi albo nie. Jest specyficzna i oryginalna i to jest jak najbardziej na plus. Ale trzeba r�wnie� poczu� to co zosta�o w niej opowiedziane. A ja nie poczu�am. Jestem ciekawa Waszych opinii.

Do lektury zach�ci�a mnie ciekawa ok�adka. Chocia� wiem, �e si� w ten spos�b ksi��ki nie ocenia, to jednak grafika przyci�ga uwag�. To opowie�� o wycofanej dziewczynie, kt�ra zacz�a si� konfrontowa� z grup� kr�liczk�w, kt�ra mia�a zupe�nie inny system warto�ci. Z ciekawo�ci� obserwowa�am, jak g��wna bohaterka zmienia si� pod ich wp�ywem.