Marvel Fresh Empireum. X-Men

RO�LINY I GRZYBY

Brzydko wygl�da ta ok�adka, nie zach�ca do si�gni�cia po komiks – jakie� cartoonowe grafiki z kolorystyk�, kt�ra a� wali po oczach – ale nie sugerujcie si� ni�. nie wiem czemu nie wzi�to, kt�rej� z ok�adek pasuj�cych bardziej do zawarto�ci, w �rodku s� �adniejsze, ale album ten to naprawd� fajna rzecz. okej, nie mamy tu poziomu ostatnich numer�w „X-Men” z Marvel Fresh, co nie zmienia faktu, �e dobry to komiks. i fajne z tego „X-Men”, i dobre dope�nienie „Empireum”. Wi�c kto lubi jedno albo drugie (albo oba) niech nie sugeruje si� ok�adk� i bierze.

„Empireum” trwa! Gdy kosmiczne inteligentne ro�liny Cotati przeprowadzaj� inwazj�. Rzecz w tym, �e akurat w tym samym czasie grzyby z Genoshy o�ywiaj� miliony zmar�ych mutant�w. Zaczyna si� wi�c dzia�, a to zaledwie pocz�tek!

Precyzuj�c nieco to wszystko, co pisa�em na wst�pie, nie jest to album, kt�ry mia�by jeden, r�wny poziom. niby to tylko cztery zeszyty, niby to tylko dodatek, ale pracowa�o nad nim od groma scenarzyst�w – wi�kszo�� zeszyt�w robi�y po dwie, trzy osoby od strony fabularnej plus jeszcze czasem po dw�ch rysownik�w, �e inker�w nie wlicz�. Wi�c to si� czuje, to si� widzi. Jest r�norodnie, jest czasem specyficznie, ale zawsze nie�le, a dwa zeszyty, nad kt�rymi przysiad� Hickman robi� robot�. Wi�c kto „X-Men” w jego wykonaniu czyta – a czyta� warto, jak choroba – nawet je�li „Empireum” nie dla niego, si�gn�� powinien.

Jak to na tie-iny do eventu przysta�o, rzecz odnosi do wi�kszych wydarze�, ale jednocze�nie skonstruowana jest tak, �e mo�na samodzielnie i bez wi�kszego przejmowania si� tym, co tam w „Empireum” si� dzia�o. A komiks ma akcj�, ma fajne momenty, miewa te� udany klimat. Czasem s� spadki formy, czasem jest sztampa, ale pomys�owych fragment�w te� wcale nie brak. Lepiej to wypada, ni� chocia�by takie samodzielne xmenowe tie-iny do „II wojny domowej”, bardziej to z��czone z seri� (ale te� nie tak, by ci, kt�rzy si�gn� po to tylko ze wzgl�du na „Empireum”, poczuli si� zak�opotani) i dobrze balansuj�ce mi�dzy jedn� opowie�ci�, a drug�.

I graficznie jest fajnie. No w wi�kszo�ci, bo s� tu prostsze, bardziej cartoonowe momenty, ale tak �le, jak na ok�adce nie jest. wszystko ma sw�j urok, ma klimat, ma te� dobre oddanie postaci, �wiata i wszystkiego, co si� dzia�o. A w najlepszych momentach serio wpada w oko i zach�ca do wej�cia w to g��biej.

Wi�c mimo ok�adki, polecam. Fajna rzecz, fajnie wpasowana mi�dzy dwie historie, a jednak zachowuj�ca te� co� samodzielnego. Waha�em si� czy bra� si� za to, czy nie, ale wzi��em i nie �a�uj�.