Marvel Fresh Wojna �wiat�w. Avengers. Tom 4

AVENGERS NA WOJNIE �WIAT�W

„Avengers” to pierwszy wydany na polskim rynku komiks z dodatkami do eventu „Wojna �wiat�w”. I to z tie-inami napisanymi przez scenarzyst� „Wojny”, a zatem sp�jnymi zar�wno z ca�ym wydarzeniem, jak i reszt�, prowadzanej przecie� przez niego, serii o Marvelowskich M�cicielach. A je�li chodzi o poziom albumu to jest on zbli�ony do poprzednich tom�w serii, czyli niez�y. Tym razem jednak nie jako samodzielna opowie��, a dodatek do wi�kszej ca�o�ci i o tym trzeba pami�ta�.

Zacz�a si� Wojna �wiat�w. Wielkie starcie pomi�dzy si�ami Malekitha Przekl�tego, a ziemskich heros�w, ostatniego bastionu na jego drodze do zaj�cia Dziesi�ciu �wiat�w. Gdy wrogowie oblegaj� G�r� Avengers, zaczyna si� walka o przetrwanie. Ale ka�dy z heros�w ma r�wnie� w�asne pojedynki, kt�re musi stoczy�. A jakby tego by�o ma�o, do akcji w��czaj�c si� agent Coulson, kt�ry po powrocie zza grobu sta� si� zupe�nie inny oraz Tony Stark, kt�ry trafia w nieoczkiwane miejsce…

Kiedy Jason Aaron przej�� pisanie Avengers, cele mia� chyba dwa: zrobi� ma�� rewolucj� (ma��, bo z zasady opar� j�, jak wszystko w swojej karierze, na zgranych schematach) i zaserwowa� jak najbardziej dynamiczn�, wype�nion� akcj� i wydarzeniami histori�. Wysz�o to prosto, lekko i przyjemnie. Mniej obeznani z komiksami Marvela, szczeg�lnie klasycznymi, nie dostrzegli wt�rno�ci, a ca�a reszta mog�a doceni� niez��, szybk� akcj�, pozwalaj�c� wy��czy� my�lenie.

Jednocze�nie Aaron pozostawa� scenarzyst� serii „Thor” i Thora w��czy� te� do Avengers. A teraz przygody M�cicieli ��czy z wielkim eventem opartym na wydarzeniach rozwijanych dot�d w przygodach Gromow�adengo. I robi to tak, jak w dotychczasowych tomach. Czyli jest lekko, szybko, prosto i ca�kiem przyjemnie. Nudzi� si� tu nie mo�na, z zachwyt�w skaka� zreszt� te�, ale jak na rozrywk� �rodka, rzecz jest udana, wypada lepiej, ni� run poprzedniego scenarzysty serii. I ma ca�kiem epickie zaci�cie.

Graficznie te� jest nie�le. Nie�le, bo McGuinness ze swoimi mocno cartoonowym, przesadzonym stylem, to nie do ko�ca moja bajka, ale mog�o by� gorzej. Sporo na plus robi tutaj kolorystyka, odpowiednio widowiskowa i nastrojowa, a co za tym idzie podci�ga jako�� grafik. A i samo dobre wydanie nie jest bez znaczenia dla odbioru ca�o�ci.

Dla kogo to zeszyt? Z jednej strony zdecydowanie dla fan�w „Avanegers”, „Thora” i event�w Marvela. Oczywi�cie rzecz czyta� nale�y jednocze�nie z „Wojn� �wiat�w”, najlepiej w konkretnych jej momentach, bo samodzielno�ci wiele tu nie ma. Ale nawet ci, kt�rzy darowali sobie event, a jednak regularnie si�gaj� po „Avengers” i si�gn� te� po ten zeszyt, dzi�ki prostocie nie b�d� czuli si� zagubieni.