Po upadku kampanii wrze�niowej jesieni� 1939 roku na ziemiach polskich rozpocz�� si� trwaj�cy niemal 6 lat okres okupacji. Zgodnie z traktatem Ribbentrop-Mo�otow, Polska zosta�a podzielona pomi�dzy dw�ch zaborc�w, III Rzesz� i Zwi�zek Sowiecki, wzd�u� tzw. linii Curzona. W ci�gu kolejnych lat mia�y miejsce dzia�ania partyzanckie, powstania (powstanie w warszawskim getcie i powstanie warszawskie), na Wo�yniu dokonano straszliwej �ezi ludno�ci polskiej, dzia�a�y obozy koncentracyjne i obozy zag�ady, toczy�y si� te� walki mi�dzy dwoma niedawnymi sojusznikami, kt�rzy tak ochoczo i zgodnie okupowali do czerwca 1941 roku terytorium Polski.
W trakcie tych niemal sze�ciu lat �mier� ponios�y miliony ludzi. Byli w�r�d nich Polacy, Romowie, Litwini, Rosjanie, Bia�orusini... Ogromna cz�� ludno�ci �ydowskiej zgin�a na skutek masowej eksterminacji. Wielu polskich obywateli zmuszonych by�o wyjecha� na roboty do Niemiec, inni gin�li na wszystkich frontach II wojny �wiatowej. A na terenie okupowanej Polski trwa�y represje, prze�ladowania, grabie� maj�tk�w i d�br kultury. Powojenne zniszczenia trudno wr�cz opisa�. Najlepiej i najbardziej dosadnie oddaj� to liczby.
"Okupowana Polska w liczbach" to statystyczne dzieje Polski i Polak�w w okresie II wojny �wiatowej. Autorzy przytaczaj� tutaj dane dotycz�ce �o�nierzy walcz�cych i poleg�ych w walce. Pisz� o ofiarach terroru: tych wywiezionych do Rzeszy lub do syberyjskich �agr�w i tych, kt�rzy wi�zieni byli i gin�li w O�wi�cimiu, Majdanku, Treblince, Sztutowie... Czytaj�c t� ksi��k�, mo�emy zorientowa� si�, jak wygl�da�o codzienne �ycie na okupowanych terenach. Ile wi�c wynosi�y p�ace poszczeg�lnych grup zawodowych? Ile kosztowa�y rozmaite produkty? Co mo�na by�o dosta� na kartki? A wszystko to podane zosta�o w przejrzysty i bardzo przyst�pny spos�b.
Powstanie tej ksi��ki zainspirowane zosta�o sukcesem "Przedwojennej Polski w liczbach". Jej autorami s� r�wnie� Aleksandra Zaprutko-Janicka, Kamil Janicki, Dariusz Kali�ski i Rafa� Kuzak. Razem udowadniaj�, �e ksi��ka statystyczna nie musi przyt�acza� nadmiarem tabel, zestawie� i wykres�w; �e mo�e by� po prostu pasjonuj�c� lektur�.