Skrzep. Bernard Gross. Tom 5

Si�gasz po najnowsz� cz�� ulubionej serii i pierwsza my�l, jaka Ci towarzyszy to … ALE� T�SKNI�AM(-EM)!

Znacie to uczucie, prawda?

Robert Ma�ecki powraca z nowym tomem przyg�d Grossa w wielkim stylu. Niczym wirtuoz gra na naszych emocjach snuj�c opowie�� o ludzkich s�abo�ciach, krzywdzie, podporz�dkowaniu i z�u, kt�re skrywa si� pod fasad� pe�nego empatii cz�owieka. Maluje obraz wyj�tkowo toksycznych relacji i kre�li portrety bohater�w, kt�rych spos�b post�powania i warto�ci, kt�rymi si� kieruj� pozostawia wiele do �yczenia. Z niezwyk�� wnikliwo�ci� i uwag� opowiada nam histori�, kt�ra porusza i sk�ania do g��bszej refleksji. Niespiesznie prowadzi nas przez sie� tak skrupulatnie utkanej intrygi zachwycaj�c jednocze�nie dopieszczon� warstw� psychologiczn�. A� wreszcie serwuje nam pe�n� nieoczekiwanych zwrot�w akcji histori� z zupe�nie nieoczywistym fina�em. Jednak ta powie�� to nie tylko niebanalna zagadka kryminalna, nietuzinkowe �ledztwo i zagadnienia szeroko rozumianej problematyki spo�ecznej. Nie brakuje tutaj r�wnie� osobistych dylemat�w g��wnego bohatera, powracaj�cych demon�w przesz�o�ci i trudnych relacji z synem. Bezsprzecznie kreacja Grossa niezmiennie zachwyca!

„Skrzep” to rasowy krymina�, kt�ry g��boko wwierca si� w umys� czytelnika i nie daje wytchnienia. Uwielbiam powie�ci, w kt�rych totalnie mog� si� zatraci�, a ta bezapelacyjnie do takich w�a�nie nale�y. Robert po raz kolejny udowadnia, �e nie trzeba pisa� brutalnych opowie�ci, by totalnie zaw�adn�� kryminalnym serduchem czytelnika. Ta niezwykle anga�uj�ca historia okraszona niesamowitym klimatem i doprawiona szczypt� �wie�o�ci zupe�nie zaw�adnie Waszymi my�lami. Czytajcie! Mucha nie siada!

Skrzep to zdecydowany must read, tak jak i ca�y cykl, kt�rego �adnego tomu nie pomin�. Uwielbiam pi�ro autora, ale ta seria jest dla mnie szczeg�lna. ❤ Sama posta� Grossa jest bliska memu sercu. Imponuj� mi jego opanowanie, spok�j, bystro��, przenikliwo��, szeroka wiedza i intuicja. Zestawienie jego cech osobowo�ciowych z pokaleczon� dusz�, rodzinnym dramatem, kt�ry star� w py� prywatne �ycie, jest elementem, dla kt�rego jest on postaci� nietuzinkow� i niezwykle ciekaw�.

Samob�jstwo rozszerzone, samob�jstwo poagresyjne, zab�jstwo suicydalne, a mo�e jeszcze co� innego? Co w�a�ciwie mia�o miejsce w domu Ar�ak�w, �e w mieszkaniu zostaj� odnalezione cia�a brutalnie zamordowanej �ony i c�rki, a w szopie wisz�ce cia�o m�czyzny? Sprawa wydawa�aby si� oczywista i �atwa do zamkni�cia, ale �ledczy nos Bernarda nie pozwala mu przej�� oboj�tnie wobec pojawiaj�cych si� w�tpliwo�ci.

Totalnie wci�gn�am si� w fabu�� tej cz�ci, a przedstawiona w niej sprawa nie dawa�a mi spa�. Kolejne odkrywane tropy mno�y�y jedynie pytania, prowadzi�y po zawi�ych meandrach �ledztwa, cz�sto kieruj�c czytelnik�w w �lepe zau�ki. Cho� ciekawo��, zwi�zana z tajemnicz� noc� morderstwa, wywo�ywa�a u mnie napi�cie i ekscytacj�, odczuwa�am jednocze�nie prawdziw� przyjemno�� z czytania. Na uwag� zas�uguj� r�wnie� autentyczne dialogi, nadaj�ce bohaterom g��bi� i wiarygodno��.

To prawdziwy talent, by stworzy� seri� kryminaln�, kt�rej ka�da cz�� utrzymuje r�wny, wysoki poziom, ka�da zawiera oryginaln�, interesuj�c�, trudn� do odgadni�cia zagadk�, a ��czy je posta�, kt�ra potrafi wzbudzi� wiele sympatii.

"Skrzep" to kolejna niezwyk�a ods�ona serii z komisarzem Bernardem Grossem, kt�ra po raz kolejny udowadnia, �e Robert Ma�ecki jest mistrzem w budowaniu napi�cia oraz emocji.

Kiedy Bernard Gross przerywa sw�j lot do Anglii z powodu brutalnej zbrodni, kt�ra wstrz�sn�a spo�eczno�ci�, od razu wkracza w �wiat pe�en mrocznych sekret�w i niewypowiedzianych prawd. Ju� od pierwszych stron czu�, �e to �ledztwo b�dzie wyj�tkowo skomplikowane. Micha� Ar�ak, m�� i ojciec, zostaje znaleziony powieszony w szopie, a w domu ka�u�e krwi �wiadcz� o brutalnym mordzie jego �ony i c�rki. Jednak to, co z pozoru wydaje si� jasn� spraw�, szybko zaczyna budzi� w�tpliwo�ci komisarza.

To w�a�nie osobowo�� Bernarda Grossa sprawia, �e czytelnik nie potrafi oderwa� si� od ksi��ki. Jego nieust�pliwo��, dociekliwo�� i zdolno�� do dostrzegania najdrobniejszych detali, kt�re umykaj� innym, budz� podziw. Gross to posta� skomplikowana, pe�na wewn�trznych demon�w, z kt�rymi walczy na ka�dym kroku. Jego ataki paniki i zmagania z w�asnymi s�abo�ciami dodaj� mu ludzkiego wymiaru, czyni�c go jeszcze bardziej autentycznym.

Metody �ledcze Grossa s� fascynuj�ce. Jego zdolno�� do ��czenia fakt�w, intuicyjne podej�cie oraz nieust�pliwo�� w d��eniu do prawdy sprawiaj�, �e ka�dy krok w �ledztwie jest pe�en napi�cia. Gross nie boi si� zadawa� trudnych pyta� ani konfrontowa� z niewygodnymi prawdami.

"Skrzep" to nie tylko krymina�, ale tak�e g��boka analiza ludzkich emocji i relacji. Ka�da posta�, ka�de wydarzenie jest starannie skonstruowane, by budzi� emocje – od strachu, przez smutek, a� po gniew i bezradno��. Autor umiej�tnie prowadzi nas przez labirynty ludzkiej psychiki, nie boj�c si� porusza� trudnych temat�w.

Podsumowuj�c, "Skrzep" to historia, kt�ra wci�ga od pierwszej do ostatniej strony. Bernard Gross, z jego unikaln� osobowo�ci� i metodami �ledczymi, po raz kolejny udowadnia, �e jest jednym z najbardziej fascynuj�cych bohater�w wsp�czesnej literatury kryminalnej.

Dom na uboczu.

Trzy cia�a.

Mn�stwo krwi.

Morderstwo.

Samob�jstwo.

Bernard Gross zostaje wezwany na miejsce zbrodni, pomimo prywatnych plan�w - wyjazdu do syna, jest zobowi�zany z nich zrezygnowa�, pomimo dr�cz�cego go sumienia rozpoczyna �ledztwo.

Ca�e zaj�cie wydaje si� zbyt skomplikowane, w domu zostaj� znalezione dwa cia�a, kobieta i jej c�rka, ale to nie wszystko, w szopie obok prawdopodobnie m�� a zarazem ojciec, kt�ry si� powiesi�.

Wygl�da na to, �e Micha� Ar�ak dokona� podw�jnego morderstwa a p�niej sam pope�ni� samob�jstwo.

Tak ustala policja.

Jednak Gross ma zupe�nie inne podejrzenia, co� mu nie daje spokoju, to by by�o za proste, je�eli chodzi o rozwi�zanie zagadki.

Pomimo problem�w w pracy, a dok�adniej z prze�o�onymi stara si� do�� do sedna tej sprawy, nie wie jeszcze tylko, �e demony z przesz�o�ci zn�w go nawiedz�.

W nieoczekiwanym momencie znajdzie si� nad przepa�ci�, ogromn� przepa�ci�.

"Skrzep" to ju� pi�ty tom mojego ulubionego autora @[Adres usuni�ty], seria z niezawodnym komisarzem Bernardem Grossem, kt�ra z ka�d� kolejn� cz�ci� robi na mnie jeszcze wi�ksze wra�enie.

Nasz g��wny bohater poraz kolejny musi si� zmierzy� ze �ledztwem, kt�re z punktu widzenia wydaje si� do�� proste, ha, ale �eby tak by�o faktycznie. Komisarz pomimo wszystko wykazuje si� odwag� i determinacj�, bo to co si� w jego �yciu prywatnym dzieje... z pozoru wydaje si�, �e dzielnie walczy, jednak jak jest wewn�trz? Demony z przesz�o�ci, powoduj�, �e jest roztrzaskany emocjonalnie... czy poradzi sobie z tym wszystkim tym razem? Musicie przekona� si� sami.

�wietny krymina�, pe�en tajemnic, mroku i emocji... krymina�, kt�ry porwie czytelnika od pierwszych stron, tak by�o w moim przypadku i jestem pewna, �e wy r�wnie� wci�gni�cie si� w t� intryguj�c� fabu��! W wir szokuj�cych wydarze�, gdzie krok po kroku b�dziecie uk�ada� brakuj�ce puzzle na swoje miejsce wraz z bohaterami.

Czytajcie! 🔥🖤

Skrzep to zdecydowany must read, tak jak i ca�y cykl, kt�rego �adnego tomu nie pomin�. Uwielbiam pi�ro autora, ale ta seria jest dla mnie szczeg�lna. ❤ Sama posta� Grossa jest bliska memu sercu. Imponuj� mi jego opanowanie, spok�j, bystro��, przenikliwo��, szeroka wiedza i intuicja. Zestawienie jego cech osobowo�ciowych z pokaleczon� dusz�, rodzinnym dramatem, kt�ry star� w py� prywatne �ycie, jest elementem, dla kt�rego jest on postaci� nietuzinkow� i niezwykle ciekaw�.

Samob�jstwo rozszerzone, samob�jstwo poagresyjne, zab�jstwo suicydalne, a mo�e jeszcze co� innego? Co w�a�ciwie mia�o miejsce w domu Ar�ak�w, �e w mieszkaniu zostaj� odnalezione cia�a brutalnie zamordowanej �ony i c�rki, a w szopie wisz�ce cia�o m�czyzny? Sprawa wydawa�aby si� oczywista i �atwa do zamkni�cia, ale �ledczy nos Bernarda nie pozwala mu przej�� oboj�tnie wobec pojawiaj�cych si� w�tpliwo�ci.

Totalnie wci�gn�am si� w fabu�� tej cz�ci, a przedstawiona w niej sprawa nie dawa�a mi spa�. Kolejne odkrywane tropy mno�y�y jedynie pytania, prowadzi�y po zawi�ych meandrach �ledztwa, cz�sto kieruj�c czytelnik�w w �lepe zau�ki. Cho� ciekawo��, zwi�zana z tajemnicz� noc� morderstwa, wywo�ywa�a u mnie napi�cie i ekscytacj�, odczuwa�am jednocze�nie prawdziw� przyjemno�� z czytania. Na uwag� zas�uguj� r�wnie� autentyczne dialogi, nadaj�ce bohaterom g��bi� i wiarygodno��.

To prawdziwy talent, by stworzy� seri� kryminaln�, kt�rej ka�da cz�� utrzymuje r�wny, wysoki poziom, ka�da zawiera oryginaln�, interesuj�c�, trudn� do odgadni�cia zagadk�, a ��czy je posta�, kt�ra potrafi wzbudzi� wiele sympatii.

gdy �ycia kres nastaje

i oddech ostatni ulatuje

wtedy serce bi� przestaje

i pyta� wiele zwiastuje

tak trudno prawd� odszuka�

w g�szczu zagadek trudnych

do kt�rych drzwi zapuka�

by odpowiedzi unikn�� zgubnych

si�� jest jego spok�j

w sercu drzemi� skazy

na duszy wci�� niepok�j

i tamtych wspomnie� obrazy

w toksyczn� relacj� uwik�any

depresja towarzyszk� jego

tak bardzo w niej zakochany

nie widzia� w tym nic z�ego

One tam le��.

W ka�u�y krwi.

Mama i c�rka.

Amelka.

Tam dalej on. M��. Ojciec.

Wisi.

Nie ma ich. Nie ma ju� rodziny.

Nie ma. I nie b�dzie.

Odesz�a.

Dlaczego?

Niebanalna kryminalna zagadka. Mocna. Pasjonuj�ca. Poch�aniaj�ca zmys�y czytelnicze. Zawi�o�� zdarze� wci�ga. Kreacja bohater�w podsyca iskr� oczekiwania. Klimat w zmys�y si� zakrada. Jest ciemno, zimno, ponuro. Jest mrocznie, szaro. Ta aura szumi padaj�cym deszczem. Pomrok� otoczenia. Mg�� ludzkich tajemnic. Zas�on� niewypowiedzianych emocji. Przez cisz� tej szaro�ci mkn� powidoki. Wracaj� wspomnienia. Kt�re tak bardzo bol�.

Ma�omiasteczkowy klimat. Z chmurami ciemnymi. G�stymi. Z Che�m�� w tle. I zn�w prawdy szukanie. Zn�w tropy. �lady. Wskaz�wki. Bo komisarz ma przeczucie. �e nie by�o tak, jak na pierwszy rzut oka wygl�da�o. I szuka. W�szy. I nie daje za wygran�. Bo to Gross. On nie odpuszcza. Nigdy. Cho� nie ma �atwo. Boi si� tamtych tragicznych obraz�w. W�tpliwo�ci chwytaj� za gard�o. Serce smutkiem �omocze. Ale on si� temu nie poddaje. Chowa gdzie� g��boko w siebie. I dzia�a.

Grossowy styl zachwyca. Zawsze mocniej. Bardziej. G��biej. Wciska si� w umys�. Pod sk�r� wgryza. Szarpie emocjami. Drapie. Wtapia si� w dusz�. Wci�ga s�owami w jego �wiat. �wiat Grossa. Roztrzaskany przesz�o�ci�. Smutny. Ale tak niesamowicie intryguj�cy. I prawdziwy. Ogromnie prawdziwy. Zawarty w jego nostalgii. Melancholii. Kre�lony spokojem p�yn�cym od niego strumieniem szerokim. Polecam.

“Skrzep” Roberta Ma�eckiego to pi�ty serii kryminalnej z komisarzem Grossem, kt�ry mimo to napisany jest tak, �e mo�na go czyta� jak powie�� osobn�. Jest to historia tragiczna, gdy� do zbrodni dochodzi w�r�d najbli�szych, w rodzinie. Gin� �ona, c�rka i m��, a wszystko wskazuje na to, �e sprawc� jest ten ostatni. Komisarz Gross to jednak uwa�ny �ledczy i sprawy nie zamknie, p�ki nie b�dzie pewny tego, co si� wydarzy�o, p�ki nie sprawdzi wszystkiego, co mo�e - w tej sprawie trzeba zacz�� od t�a, od potencjalnych motyw�w. I tak sprawa, kt�ra wydaje si� prosta, zaczyna si� rozrasta�, a problemy, z jakimi boryka�a si� ta rodzina zaskakuj�, s� nieoczywiste, a przez to poszerzaj� wiedz� i wra�liwo�� czytelnika. Przede wszystkim jednak przypominaj�, jak krzywdz�ce jest ocenianie na pierwszy rzut oka, jak wa�ne s� motywacje, powody, okoliczno�ci. Jak nic nie jest po prostu czarno-bia�e, cho� tak bardzo by si� chcia�o m�c przypisa� zdarzenia do po prostu z�ych czy dobrych. Historia prowadzona jest spokojnie, mamy wgl�d nie tylko w �ledztwo, ale tak�e �ycie prywatne postaci i cho� ono rozgrywa si� raczej w tle, to jest istotne, by w pe�ni pozna� Grossa i towarzysz�c� mu Skalsk�. Sama intryga ma w sobie pewne nowatorskie w�tki, bardzo podoba mi si� to, �e autor szuka tego, czego jeszcze na naszym kryminalnym podw�rku literackim nie by�o. To solidna, dobrze zbudowana historia kryminalna, w kt�rej ka�dy element jest przemy�lany i potraktowany z uwag� i powag� autora, a czytelnika porusza do g��bi dlatego, �e przecie� opowiada o zwyczajnych ludziach, o problemach, kt�re znamy z �ycia rzeczywistego.