Warszawianka. Od zmierzchu do �witu

Kocham cykl "Warszawianka"❤ Na trzeci� cz�� musia�am d�ugo czeka�, ale zdecydowanie by�o warto. Autorka bardzo mnie zaskoczy�a fabu�� i pomys�em na kontynuacj� los�w Leontyny i Aleksandra. W mojej ocenie ta cz�� jest chyba najlepsza. Wartka akcja, zagmatwany w�tek kryminalny, ta niezwyk�a warszawska atmosfera ko�ca XIX- wieku..., a przede wszystkim bohaterowie sprawiaj�, �e ksi��k� nie spos�b od�o�y�.

Brawo p. Ido👌

Trzeba przeczyta�!

Jest rok 1894, czas karnawa�u. Warszawiacy si� dobrze bawi�, s� liczne przyj�cia, rauty i maskarady. Wszyscy zaj�ci s� znalezieniem odpowiednich partner�w dla swoich pociech, co nie ka�dej m�odej damie si� podoba, jednak w tamtym czasie nie maj� wiele do powiedzenia. Nikt nie spodziewa si� tragedii, do jakiej dochodzi. W trakcie balu, w Resursie Obywatelskiej, ginie kobieta i to do�� znana dziennikarka J�zefina Majerowa. Zaczyna si� �ledztwo, w kt�rym udzia� bierze s�dzia �ledczy, Jerzy Szuster oraz komisarz policji, Aleksander Woronin. Niestety, chocia� bardzo si� staraj�, nie maj� �adnych wynik�w, brak nie tylko sprawc�w, ale r�wnie� motywu. Na dodatek serce Aleksandra nadal zajmuje pewna pi�kna polka, a i on pomimo wszystkiego nie jest oboj�tny Leontynie. Czy b�d� w ko�cu mieli mo�liwo�� by� razem? Czy pokonaj� przeciwno�ci losu? Kto i dlaczego zabi� dziennikark�? Czy tajemnica zostanie rozwik�ana, a sprawca ukarany? Co jeszcze si� wydarzy?

Tym razem udajemy si� do roku 1894, czyli kilka lat od zdarze� z poprzedniego tomu. R�wnie� tym razem autorka sprawi�a, �e doskonale si� tam bawi�am. Historia okaza�a si� ciekawa, a jednocze�nie wci�gaj�ca. �ledztwo nie by�o szybkie, co wed�ug mnie jest zalet� w przypadku tej ksi��ki. By�o tak poprowadzone, �e nie nudzi�o ani troszk�, a na dodatek do samego ko�ca nie by�am pewna, kto tak naprawd� jest zab�jc�. R�wnie� w�tek romantyczny bardzo przypad� mi do gustu, z przyjemno�ci� �ledzi�am dalsze losy Aleksandra i Leontyny, mocno im kibicuj�c.

Akcja zdecydowanie sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, kt�re mnie potrafi�y zaskoczy�. Ksi��k� czyta�o si� szybko, a podczas czytania towarzyszy�y mi r�ne emocje.

Ksi��k� czytamy z perspektywy kilku bohater�w. To bardzo du�o wnosi do historii, pozwala pewne rzeczy zrozumie�, pozna� bli�ej wi�cej ni� tylko jedn� osob�. Ka�dy z nich jest na sw�j spos�b ciekawy, dobrze wykreowany.

„Warszawianka. Od zmierzchu do �witu” to wed�ug mnie ciekawa propozycja dla ka�dego, kto lubi kryminalne zagadki z w�tkiem romantycznym. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawi�a si� r�wnie� na moim blogu - Mama, �ona - KOBIETA

est rok 1894,karnawa�. Warszawianie bawi� si� codziennie na wielkich balach, przyj�ciach i rautach. Idealny czas, by znale�� m��w dla c�rek (marzenie matek) i to najlepiej z poka�nym posagiem (wym�g ojc�w).

Na jednej z takich imprez ginie J�zefina Majerowa, autorka rubryki towarzyskiej w jednej z warszawskich gazet.

Kim jest morderca? Czy by� na balu?

Do akcji wkracza M�ody s�dzia �ledczy, Jerzy Szuster. Pomaga mu w �ledztwie, dobrze znany z poprzednich dw�ch tom�w, komisarz policji, Aleksander Woronin.

Jakie� jest jego zdziwienie, kiedy odkrywa, �e zamordowan� znalaz�a jego dawna ukochana Leontyna Rapacka. Co ma wsp�lnego z t� spraw�? �ledztwo trwa, brak jakichkolwiek �lad�w, nieznane motywy zbrodni, trudno ustali�, co zasz�o. Sprawa si� komplikuje, kiedy dochodzi do kolejnej zbrodni. Jeszcze wi�cej tajemnic, podejrzani maj� alibi.

Kto jest morderc�? Co ��czy obie ofiary?

I najwa�niejsze pytanie (cho� nie dla �ledztwa) czy Leontyna czuje to samo co Woronin? Czy panuj�ce w�wczas zasady i normy moralne powstrzymaj� uczucie?

Ten w�tek jest r�wnie ciekawy i wci�gaj�cy jak tropienie z�oczy�cy 😉

Ta seria wci�ga od pierwszych stron. �wietny krymina� z mocnym w�tkiem obyczajowym i romansem, a to wszystko w pi�knie przedstawionej Warszawie z ko�ca XIX wieku.

„Czas p�ynie, a skandale maj� to do siebie, �e cichn� pr�dzej czy p�niej. Z�amanego �ycia nie da si� naprawi�”.

Walca czas zacz��!

Warszaw� da si� lubi�, a w Warszawiance zatraci�.

Imaginuj sobie drogi czytelniku, �e to ju� kolejny raz, trzeci, straci�am przy niej poczucie rzeczywisto�ci. I uwielbiam ten stan i uwielbiam Warszawiank�.

Ponownie Pani Hrabino k�aniam si� w pas. Jestem zakochana i zauroczona histori�, cyklem, kt�ry stworzy�a�.

„W srebrzystych taflach odbija�y si� sylwetki dam wystrojonych w wydekoltowane suknie i obwieszonych kosztown� bi�uteri�, m�odych panien w skromnej bieli i pastelach, z kwiatami we w�osach oraz eleganckich m�czyzn we frakach”.

W Warszawie trwa szale�stwo karnawa�owe. Towarzysz�ce mu huczne przyj�cia s� idealnym miejscem, by wirowa� w ta�cu, swata� pary, plotkowa�.

Na jednym z bal�w w Resursie Obywatelskiej bawi si� kilkaset os�b. Raut przerywa nagle krzyk, a zaraz po nim cichnie muzyka. J�zefina Majerowa, kronikarka warszawskiego �ycia towarzyskiego, kt�ra nie tylko dla arystokracji by�a autorytetem, i kt�rej s�owo pisane stanowi�o w�wczas wyroczni�, traci �ycie.

Warszawskie matrony dalej mog� ba�amuci�..Powa�nie jednak �ledztwem w sprawie zab�jstwa zajmuje si� �ledczy Jerzy Szuster wraz z moskalem Aleksandrem Woroninem. Wpl�tana w nie zostanie ukochana Saszy Leontyna Rapacka.

Ach, c� to by� za krwawo-mi�osny bal.

„A jak mawiaj�, stare grzechy rzucaj� d�ugie cienie”.

Tu nie ma ju� co dywagowa�. „Od zmierzchu do �witu” jest cudownie posklejan� fikcj� z w�tkami historycznymi, gdzie jednak intryga kryminalna gra pierwsze skrzypce.

Zapraszam was na stron� autorki, gdzie dodatkowo mo�ecie zapozna� si� z interesuj�cymi ciekawostkami historycznymi, kt�re znalaz�y si� w ksi��ce.