eBook Pieluchy i r�e mobi epub

Jest rok 1886. Kobiety s� przede wszystkim c�rkami, �onami, matkami. Rzadko kiedy mog� mie� w�asne zdanie, zdobywa� wykszta�cenie, mie� zaw�d i prac�. Tym bardziej je�eli chodzi o medycyn�.

Przytu�ek Po�o�niczy dla najubo�szych kobiet prowadzony jest przez pierwsz� polsk� lekark�, Ann� Tomaszewicz-Dobrsk�, a u jej boku s� dwie dziewczyny chc�ce wyrwa� si� z biedy i przest�pczego �rodowiska Zosia i Karolina. Zaczynaj� prac� jako pos�ugaczki, a ko�cz� jako dyplomowane po�o�ne.

To w zasadzie ksi��ka o nich. O ich walce, by stan�� na nogi, by znale�� lepsze �ycie, mi�o��, by sta� si� kim�. Przy okazji poznajemy te� pocz�tki po�o�nictwa i dowiadujemy si�, jak bardzo panowie przeszkadzali kobietom, by sta�y si� lekarzami, po�o�nymi, by mog�y pracowa� i zarabia� tak jak oni. Zagl�damy te� do dzielnic Warszawy rz�dzonych przez gangi, kt�rym podporz�dkowane jest ca�e �ycie mieszka�c�w.

"Pieluchy i r�e" to drugi tom tego cyklu „ Z dziej�w Przytu�ku Po�o�niczego”. Czyta si� �wietnie. Autorka wci�ga nas w tamten �wiat. Kibicujemy bohaterkom, z nimi prze�ywamy rozczarowania i u�miechy losu. Mn�stwo informacji, ciekawostek, wiadomo�ci medycznych, a tak�e o �yciu warszawiak�w w tamtym czasie to wielki atut ksi��ki. Nie ma ani momentu nudy. Tym bardziej, �e kobiety-bohaterki s� �wietnie nakre�lone. Mo�na polubi� je od razu i bardzo im kibicowa�. Walcz� o siebie do ostatniego tchu, wspieraj� si�, nawet wyst�puj�c przeciwko z�u tamtego �wiata. Tak samo potrafi� broni� swoich pacjentek, bo dla nich ich dobro jest najwa�niejsze. Trzeba za nie trzyma� kciuki 🙂

Jestem ciekawa ich dalszych los�w i czekam na kolejny tom serii.

Zastanawiali�cie si� kiedy�, jak wygl�da�y pionierki po�o�nictwa, z czym si� boryka�y, jakie trudno�ci musia�y pokonywa�? Z dziej�w przytu�ku po�o�niczego Weroniki Wierzchowskiej takie pocz�tki na ziemiach polskich, nam w�a�nie przybli�a. I cho� s�owo przytu�ek ma pejoratywne skojarzenie, to bezsprzecznie historia ta jest pochwa�� odwagi i po�wi�cenia kobiet, kt�re go prowadzi�y.

"Pieluchy i r�e" to drugi tom tego cyklu. I tak jak poprzednia cz��, zauroczy�a mnie bez reszty. Zreszt�, kto jest tu ze mn� d�u�ej to wie, �e ksi��ki tej autorki bardzo sobie ceni�.

Autorka z niezwyk�ym kunsztem przenosi nas do ko�c�wki XIX wieku do Warszawy na ulic� Prost�, by�my mogli wraz z bohaterami, prze�ywa� ich rado�ci i smutki.

Zosi i Karolina, s�u��ce, kt�re ucz� si� na akuszerki, doktor Anna i akuszerka Jadwiga robi� wszystko, by pom�c kobietom urodzi� zdrowe dziecko. I tym biednym i tym bogatszym. Ale s� osoby, kt�re nie cofn� si� przed niczym, by im zaszkodzi�. I robi� to z ca�� bezwzgl�dno�ci�. Czy kobiety te, poka�� niedowiarkom i zacofanym doktorom, jak powinna wygl�da� opieka nad po�o�nicami? Czy zaznaj� troch� spokoju a mo�e przeciwnie, czekaj� je problemy? Tego dowiecie si� z ksi��ki.

Autorka nagromadzi�a w tej ksi��ce taki ogrom wiadomo�ci historycznych, r�nych ciekawostek z �ycia zwyk�ych ludzi oraz tych medycznych, �e naprawd� podziw bierze. Kwerenda do tej ksi��ki musia�a by� ogromna. Ale wiadomo�ci te, idealnie splecione s� z w�tkiem obyczajowym i razem tworz� ca�o��, od kt�rej trudno si� oderwa�. Przez t� histori� si� wr�cz p�ynie a kartki przewracaj� jedna za drug�.

Polubi�am i Zosi� i Karolin�, bo pokaza�y ogromny hart ducha i si��. Dojrza�y, okrzep�y i zrozumia�y, jak wielkie znaczenie ma ich praca i jak wiele mog� zrobi� dobrego. Ale nie brak w tej historii te� pozbawionych honoru i po prostu z�ych kreatur, kt�re dbaj� tylko o sw�j interes. Ale i w dzisiejszych czasach tacy si� trafiaj�.

Autorka stworzy�a w tej ksi��ce, niezwyk�y klimat ko�ca dziewi�tnastego wieku, dzi�ki czemu jej czytanie to nostalgiczna podr� w przesz�o��. Bardzo jestem ciekawa jak potocz� si� dalsze losy naszych bohater�w , wi�c teraz czekam na kolejn� cz��. A Was zapraszam do lektury.