Ostatnie tango

Uwielbiam�tw�rczo�� Piotra C. Ci�ty j�zyk i czarny humor nie s� dla ka�dego, ale to s� w�a�nie takie ksi��ki, kt�re relaksuj�, pomagaj� odpr�y� si� i zapomnie� o zmartwieniach i troskach dnia codziennego. Bardzo polecam, lektura do przeczytania w jeden wiecz�r.�

Bardzo ciekawy romans obyczajowy, w kt�rym g��wnym bohaterem jest gangster, kt�ry wyszed� z wi�zienia. I cho� wol� ksi��ki, gdzie g��wnymi bohaterkami s� kobiety, posta� Drwala bardzo mi si� podoba. Nie jest on oczywisty, miota si� w �wiecie po odsiadce i nie wiadomo co dalej zrobi ze swoim �yciem - i to jest w�a�nie w tej ksi��ce najciekawsze.

Gdyby mia�o nie by� jutra… mo�na by by�o poszale�, prawda? Skorzysta� z dobrodziejstw �ycia jak nigdy wcze�niej, bo przecie� to ju� koniec. I nie ma si� w ko�cu, czym ju� martwi�. Ale czy takie czekanie na ostatni dzie� ma w og�le jaki� sens?

Drwalu jest bandyt� i nigdy tego nie ukrywa�. Co prawda nie dzia�a ju� na tak szerok� skal� jak kiedy�, ale z pewnego stylu �ycia trudno zrezygnowa�. Obecnie je�dzi taks�wk� i po�redniczy w handlu – niezbyt legalnym. Uzale�niony od lek�w, zmaga si� z ka�dym dniem, zmian� reali�w i poczuciem samotno�ci (cho� nigdy by si� do tego nie przyzna�). Teoretycznie materialnie ma wi�cej, ni� niejeden cz�owiek, w praktyce jednak jego �ycie zdaje si� nie mie� dla niego sensu. I z tego powodu rozpoczyna odliczanie do swojej �mierci.

„Ostatnie tango” to opowie�� o kilku dniach z �ycia m�czyzny, kt�remu wydaje si�, �e najlepsze ju� za nim. I jedyne, czego �a�uj� po tej lekturze to tego, �e tak szybko si� sko�czy�a. Piotr C, jak nikt inny potrafi idealnie zobrazowa� upadek moralny spo�ecze�stwa i styl �ycia, jaki obecnie kr�luje. W charakterystyczny dla siebie spos�b, z ironi�, mocn� i cz�sto wulgarn� narracj�, skleja skrawki obserwacji z codzienno�ci i umiej�tnie, kreuj�c fabu��, opowiada nam histori�, od kt�rej nie spos�b si� oderwa�. Zdecydowanie nie jest to ksi��ka dla ka�dego, a jestem zdania, �e je�li kto� ma wytyka� niski poziom pisarstwa, czy j�zyk zasi�gni�ty z rynsztoka, to lepiej, �eby po ni� w og�le nie si�ga�. Ale je�li jest kto�, kto chce posmakowa� rzeczywisto�ci opowiedzianej w niebanalny i jak�e trafny spos�b – to zdecydowanie jest to historia, po kt�r� trzeba si�gn��. Drwalu to posta� wielowymiarowa, na pierwszy rzut oka prosty ch�opak, kt�ry zmarnowa� �ycie kiepskimi wyborami i nie ma za wiele do zaoferowania pr�cz chemicznych polepszaczy nastroju b�d� si�y swych pi�ci. A jednak mo�na w nim dostrzec m�czyzn� z uczuciami, kt�ry t�skni za utracon� przyja�ni� czy mi�o�ci�, kt�ry jest obeznany ze �wiatem, w jakim przysz�o mu funkcjonowa�, a umiej�tne spostrze�enia �wiadcz� o jego inteligencji. Jednak to od nas zale�y, jak� jego twarz b�dziemy chcieli zobaczy�. Pokusi�abym si� o do�� niepopularn� opini�, �e ta powie�� jest odrobin� smutna, bowiem obrazuje spo�ecze�stwo jako zepsute, nastawione na materializm, kt�re ju� dawno zatraci�o warto�ci. I cho� jest to ukazane w bardziej przerysowany spos�b, tak, by uderzy� w czytelnika (co zreszt� si� �wietnie udaje), to jednak ma w sobie mn�stwo prawdy. A je�li kto� s�dzi, �e inaczej wygl�da obecny �wiat to a� zazdroszcz� mu tej ba�ki, w kt�rej �yje. Dla mnie ka�de spotkanie z pi�rem Piotra C. jest niezwykle owocne i tak r�wnie� by�o w tym przypadku. Czy polecam? Oczywi�cie! Ale tylko tym, kt�rzy potrafi� unie�� prawd� w najsurowszej jej wersji – o zwi�zkach, o uczuciach, o �yciu. Nikt jej lepiej nie przeka�e jak Pan C.

Czytanie najnowszej ksi��ki Piotra C. jest jak wej�cie do zupe�nie innego �wiata, w jakim �yje przeci�tny cz�owiek. Ten jest brutalny, dosadny, twardy. Tu rz�dzi pieni�dz, znajomo�ci, bezwzgl�dno��, przebieg�o��, pomys�owo��; nie zawsze uczciwo�� czy legalne dzia�ania. Tu nie ma mi�kkiej gry, trzeba mie� charakter by przetrwa�.

A co je�li do walki ju� brakuje si�?

Bohaterem ksi��ki jest Drwal, taks�wkarz recydywista, zajmuj�cy si� drobn� dilerk�, kombinowaniem, ci�gni�ciem niedoli dzie� po dniu. Po odsiadce ju� niewiele go cieszy, postanawia wi�c odebra� sobie �ycie, zako�czy� bezsens. Niespodziewanie jednak wygrywa na loterii i postanawia zabawi� si� ten ostatni raz.

Ta ksi��ka jest rozrywk� jakiej potrzebowa�am, sarkazm, ironia i ci�ty j�zyk, id� w parze z refleksj� nad �yciem, jego sensem i nieprzewidywalno�ci�. Autor ukaza� szar� rzeczywisto�� ludzi, troch� j� przerysowuj�c, a jednak w spos�b dosadny zaznaczy� jak zmienny bywa nasz �ywot. Ukaza� �rodowisko taks�wkarzy, �ycie po odsiadce i szar� beznadziej�, okraszon� jednak cz�sto u�miechem. Nie spos�b si� nie u�miechn��, ale tak�e wczu� w rol� g��wnego bohatera.

Sam autor podobno lubi wnikliwie s�ucha� mijanych ludzi, obserwowa� ich, wpisywa� ich w swoje ksi��kowe ramy i to wida�. Oddaje realia wsp�czesnego �wiata, kre�li postacie charakterne i z wyrazem, niesztampowe. Czyta si� szybko, poprzez kr�tkie, dowcipne zdania, mnogo�� wydarze�. Rozrywka na wysokim poziomie, bez cenzury czy politycznej poprawno�ci. Gor�co polecam!

Mo�e nie ka�dy jest zwolennikiem tego autora, ale mnie on zachwyca. Lubi� przedstawione przez niego historie. Szybko si� je czyta i z wielk� przyjemno�ci�. Jest to dla mnie fajne oderwanie si� od codziennych obowi�zk�w i przeniesienie si� w inny �wiat.�