Zapach bz�w. Saga dworska. Tom 1 Outlet

Czy lubicie czyta� ksi��ki, w kt�rych fabu�a osadzona jest np. w XIX wieku? Rzadko si�gam po takie powie�ci, ale tym razem si� skusi�am ze wzgl�du na to, kto jest autork�. Krystyna Mirek to pisarka, kt�ra potrafi zaskakiwa�, wzrusza� i po kt�rej ksi��ki staram si� si�ga� na bie��co.

"Uwa�aj, co m�wisz. Nie zarzekaj si�, nie rzucaj s��w na wiatr, bo takim co si� zarzekaj�, los lubi udowodni�, �e nie maj� racji."

Kilka s��w o fabule

Pochodzenie w dawnych czasach by�o bardzo wa�ne. Ale nie tylko ono. Wa�na te� by�a kolejno�� narodzin dziedzic�w. Dominik ma pecha by� tym drugim, m�odszym dzieckiem. Jego brat ma przej�� ca�y maj�tek i nawet nie ma mo�liwo�ci wp�yni�cia na decyzje rodzic�w. Poznajemy naszego bohatera w dniu �lubu jego brata... Dzie�, kt�ry powinien zapisa� si� w historii rodziny, oka�e si� zupe�nie inny...

R�wnolegle poznajemy losy �licznej i m�drej Julianny, jedynaczki, kt�ra ma ambicje i plany na swoje �ycie. Rodzice my�l� tylko o jej zam��p�j�ciu i szukaj� jej m�a, dziewczyna natomiast marzy o czym� zupe�nie innym. W tajemnicy przed rodzin� spotyka si� ze swoj� prababk� i od niej uczy si� trudnej sztuki leczenia ludzi.

"Czas nie s�u�y panienkom. Dobry moment na wychodzenie za m�� szybko si� ko�czy. Ka�dej wiosny pojawiaj� si� m�ode dziewczyny, kt�re wk�adaj� �adniejsze sukienki, inaczej wi��� w�osy i zaczynaj� je�dzi� z matkami na proszone obiady."

W jaki spos�b losy tych dwojga si� splot�?

Nic wi�cej nie mog� wam zdradzi�.

Moje odczucia

Czy mi si� podoba�o? Bardzo! Przede wszystkim podoba�o mi si� przeniesienie do dawnych czas�w. Autorka zrobi�a to subtelnie i nienachalnie, czyli tak jak lubi� najbardziej. Mog� �mia�o napisa�, �e historia zaskakuje ju� od pierwszego rozdzia�u. Mam wra�enie, �e nikt si� nie spodziewa takiej fabu�y patrz�c na cukierkow� ok�adk�. Ksi��ka jest przepi�knie wydana - w �rodku s� ilustracje, co te� by�o zaskoczeniem.

Znacie to uczucie, kiedy zaczynacie czyta� jak�� histori� i od samego pocz�tku czujecie si� dobrze z bohaterami? Tak mia�am przy "Zapachu bz�w". Prze�ywa�am �ycie Dominika i trzyma�am kciuki za dalsze losy Julianny...

Nie ukrywam, �e czekam na II tom (Kolor r�) z ut�sknieniem, autorka zostawia czytelnika w takim momencie kiedy wszystko jest mo�liwe...

Podsumowanie

Niewa�ne, czy znasz ksi��ki autorki czy nie, czy lubisz ksi��ki osadzone z innych czasach czy nie - polecam Ci I tom sagi dworskiej. Przeczytaj i sprawd� jak podoba mi si� klimat jaki stworzy�a autorka. Ja jestem zauroczona i mam nadziej�, �e nie trzeba b�dzie d�ugo czeka� na kolejny tom.

"Stokrotki s� silne. Nie boj� si� mrozu, suszy, deszczu. Nawet jak kto� je zdepcze, to i tak szybko podnosz� g��wki. A przy tym s� takie pi�kne, cho� proste. Jak ty."

W pewnym sensie obowi�zek wobec rodu zdefiniowa� ich oboje. Julianna mia�a zosta� �on� i matk�. Jest jedyn� dziedziczk� szlacheckiego dworu, wi�c wielu „ostrzy z�bki” na jej posag. Natomiast jej ma��e�stwo nie interesuje. Pragnie by� zielark� i nie�� pomoc ubogim. Do tego babcia wk�ada jej do g�owy „brednie” o mi�o�ci. U Dominika wygl�da to inaczej, bo nie jest dziedzicem. To na jego bracie skupia si� uwaga wszystkich. Jednak nieopatrznie wypowiedziane �yczenie, czy te� ludzka zawi�� sprawiaj�, �e rola Dominika si� zmienia. Czy maj�tek trafi w jego r�ce?

„Zapach bz�w” to powie�� romantyczno-obyczajowa osadzona w XIX wieku. Fabu�a jest do�� prosta, co mo�emy uzna� za wad� lub zalet�. Krystyna Mirek skupia si� na dw�jce g��wnych bohater�w, dzi�ki czemu s� doskonale wykreowani. Chyba troch� wi�cej uwagi po�wi�ci�a Juliannie – albo wok� niej wi�cej si� dzieje – bo wydaje mi si� wyrazistsza i wa�niejsza. Niemniej obie linie fabularne s� prowadzone i rozwijane r�wnolegle, a autorka po�wi�ca im maksimum uwagi, raczej nie rozwija w�tk�w pobocznych.

Julianna i Dominik to tacy bohaterowie, kt�rych czytelnicy lubi�, szczeg�lnie posta� kobieca. M�wimy o czasach, kiedy zadaniem kobiety by�o dba� o dom, kiedy opiekunowie (a potem m��) decyduj� o jej losie, kiedy nie powinna mie� ona marze�. A Julianna ma marzenia i bardzo mocno d��y do ich realizacji, a my jej w tym buncie kibicujemy, a przy okazji krytykujemy minione czasy. Dominika chyba te� mog� okre�li� mianem marzyciela, chocia� jego pragnienia wydaj� si� naiwne, oderwane od rzeczywisto�ci, a nawet egoistyczne. Jednak m�czyzna dostaje lekcje �ycia, kt�r� z pokor� przyjmuje, wi�c z sympati� obserwujemy, jak dojrzewa.

„Zapach bz�w” to powie��, kt�ra mo�e si� spodoba� du�ej grupie czytnik�w. Ja m�wi� o nich ”urlopowe”. S� bezpieczne, relaksuj�ce. Krystyna Mirek zadba�a, �eby co jaki� czas o�ywi� fabu�� jakim� problemem czy „aferk�”, ale te� pilnuje, �eby nie by�o zbyt burzliwie. Tak�e czytelnik jest zaintrygowany, gdzie autorka zaprowadzi swoich bohater�w, ale za mocno si� nie zdenerwuje. Do tego g��wne postacie wzbudzaj� sympati�. Ja musz� przyzna�, �e (w tej chwili) oczekuj� od literatury czego� innego. Ta ksi��ka jest dla mnie za prosta, za spokojna, zbyt przewidywalna. A przede wszystkim zabrak�o mi szerszego kontekstu spo�ecznego. Niemniej m�j gust to wy��cznie m�j gust i obiektywnie patrz�c jestem przekonana, �e ten cykl b�dzie mia� (albo ju� ma) rzesz� fan�w.

Dominik jest synem dziedzica, w�a�ciciela dworu. Jego rodzice s� dobrymi, dbaj�cymi o podw�adnych lud�mi, dlatego wszystko dzia�a sprawnie, a nikt nie chodzi g�odny. Jedynym zmartwieniem, jakie ma m�ody m�czyzna, to fakt, �e nie jest tym najstarszym. To jego brat odziedziczy wszystko, to on jest kolejnym dziedzicem, on ma przywileje, a na dodatek on wychodzi za m�� za kobiet�, kt�r� to Dominik pragnie zobaczy� u swego boku. Na dodatek w dzie� �lubu, na kt�ry wszyscy czekali (nie licz�c jego), musi ugania� si� za koniem, kt�ry si� zerwa�. Wcale nie ma na to ochoty, chocia� wtedy jeszcze nie wie, �e to go uratuje. Jego rodzice zostaj� zdradzeni, a ca�a jego rodzina ginie. Dominik zostaje sam, bez nazwiska, domu, perspektyw, za to z b�lem w sercu i tylko dzi�ki przyjacielowi nie wraca, aby sprawdzi�, co dzieje si� w posiad�o�ci tylko ucieka. Przed nim zupe�nie inne �ycie, o ile nie zostanie z�apany. Czy mu si� uda? Czy sobie poradzi?

Julianna jest jedynaczk�, pi�kn� i m�dr�, a na dodatek pochodz�c� ze szlacheckiej rodziny. Do jej r�ki jest wiele kandydat�w, w ko�cu odziedziczy wszystko po rodzicach, jednak ona nie zamierza z nikim si� wi�za�. Chcia�aby jak jej prababcia leczy� ludzi, chocia� wie, �e to nie b�dzie proste. Starsza kobieta mieszka samotnie w lesie, z jednej strony nazywana czarownic� i wykl�ta z rodziny, z drugiej, kiedy dzieje si� co� z�ego, kiedy kto� choruje, to do niej biegn�. Julianna jako jedyna z rodziny utrzymuje z ni� kontakt, bardzo j� kocha, a ze wzgl�du na jej wiek, coraz bardziej si� o ni� martwi. Nadchodzi jednak moment, w kt�rym b�dzie musia�a dokona� nie�atwego wyboru, ojciec mocno si� zad�u�y� i to od niej zaczynaj� zale�e� losy rodziny. Jak� decyzj� podejmie?

Drogi Julianny i Dominika w pewnym momencie si� przecinaj�. Kiedy? Co takiego doprowadzi do ich spotkania? Jak si� potocz� ich dalsze losy?

Tego dnia, kiedy si�gn�am po t� ksi��k�, zd��y�am przeczyta� ju� inn�. Chcia�am tylko tak z 100 stron, aby zobaczy�, co w niej si� dzieje. To by�a noc pe�na czytania, z ma�� ilo�ci� snu. Nie mog�am si� oderwa�, nie mog�am jej od�o�y� cho�by na chwil�, tak bardzo mi si� podoba�a.

Historia w ksi��ce dzieje si� w dziewi�tnastym wieku, kiedy �ycie wygl�da�o zupe�nie inaczej. Ludzie mieli inne obowi�zki, inne plany, inne stroje, inaczej sp�dzali czas wolny. Jednak jedno si� nie zmieni�o – pragn�li kocha� i by� kochani, chocia� cz�sto by�y zawierane z zupe�nie innych powod�w.

W ksi��ce znalaz�am histori� dw�jki ludzi, kt�rzy wywodz� si� z wysokich sfer, jednak ich �ycie nie uk�ada si� idealnie. Podczas czytania czu�am wiele emocji. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, kt�re potrafi�y zaskoczy�.

G��wnymi bohaterami s� Julianna i Dominik. Mamy te� wielu drugoplanowych bohater�w, kt�rzy wiele do historii wnosz� i s� postaciami do�� ciekawymi.

Julianna to kobieta, kt�ra potrafi znikn�� niezauwa�ona, co wcale nie jest takie proste przy s�u�bie. Ma wielkie serce, pomaga innym, leczy ich wraz z babci�, wynosi jedzenie, aby cho� troch� nakarmi� g�oduj�cych. Zdecydowanie j� polubi�am.

Dominik nie jest bohaterem, kt�rego polubi�am od pierwszych stron. Pocz�tkowo wydawa� si� egoistyczny, my�l�cy tylko o sobie. Jednak im dalej poznawa�am histori�, tym on stawa� si� inny. Mnie osobi�cie te zmiany w jego zachowaniu, toku my�lenia na tyle si� podoba�y, �e w ko�cu mog�am stwierdzi�, �e go lubi�.

„Zapach bz�w” to ksi��ka, w kt�rej znalaz�am �wietn�, pe�n� emocji histori�. Mnie bardzo si� podoba�a, nie mog�am si� od niej oderwa� i z przyjemno�ci� polecam.

Recenzja pojawi�a si� r�wnie� na moim blogu - Mama, �ona - KOBIETA

Uwielbiam ksi��ki osadzone w XIX-wiecznych klimatach. Krystyna Mirek jak przysta�o na okres z jakim mamy do czynienia w "Zapachu bz�w", zadba�a o nale�yte przedstawienie tego jak wowczas wygl�da�a codzienno�� mieszka�c�w szlacheckiego dworku, jakie obowi�zywa�y stroje, obyczaje, konwenanse i wyzwania. W otoczce tego wszystkiego, nie spos�b nie odnie�� wra�enia, �e nie zmieni�y si� marzenia o prawdziwej mi�o�ci.

Bohater�w z miejsca mo�na polubi� i poczu� z nimi wyj�tkow� wi�. To niezwykle barwne kreacje osobowo�ci. Tak jak i nam, nieobce im uczucie zranionego serca, ale i ch�� spe�niania marze�, nadzieja na zaznanie szcz�cia, odnalezienia osoby, kt�r� pokochaj� i b�d� kochane.

Moj� uwag� przyku�a pi�kna mi�dzypokoleniowa relacja pomi�dzy prawnuczk� a prababci�. Obserwujemy tu porozumienie bez s��w, wsparcie i pragnienie �ycia wed�ug w�asnych zasad i przekona�, a nie tego, co narzucaj� og�lnie przyj�te normy, tradycje i oczekiwania najbli�szych czy spo�ecze�stwa.

Szlachetno��, m�stwo, obrona kobiet - kt�ra z nas by si� temu opar�a...? Autorka opr�cz pozytywnego wyd�wi�ku do�o�y�a kontrast w postaci intryg, ludzkiej bezduszno�ci, a nawet g�upoty, hipokryzj�, brutalno��, niesprawiedliwo��, �ycie ponad stan czy aran�owane ma��e�stwa.

"Zapach bz�w" to obiecuj�cy wst�p do dalszego poznawania�sagi dworskiej.�Zosta�am oczarowana klimatem powie�ci, jej bohaterami i ju� bym chcia�a przeczyta� kolejny tom. Polecam goraco!�

recenzj� chc� was zach�ci� do si�gni�cia po pierwszy tom Sagi dworskiej zatytu�owany "Zapach bz�w" pani Krystyny Mirek. By�am pewna, �e ta ksi��ka mnie zachwyci ale nie s�dzi�am, �e a� tak..

"Dominik jest m�odszym synem zamo�nego w�a�ciciela dworu. Ma jednak poczucie, �e �ycie jest wobec niego niesprawiedliwe.." gdyby wiedzia� co go czeka ju� za chwil�, jak los zadrwi z wypowiadanych w z�o�ci pragnie�, spe�niaj�c je w najbardziej okrutny spos�b..

"Julianna r�wnie� urodzi�a si� w szlacheckiej rodzinie. Los obdarowa� j� urod� i m�dro�ci�. Jest jedynaczk�, tym bardziej ch�tnych do jej r�ki nie brakuje." Ale dziewczyna ma inne plany na swoje �ycie. Pragnie i�� w �lady swojej prababci i pomaga� ludziom lecz�c choroby ich cia�a a co za tym idzie i duszy. A je�li ma��e�stwo to tylko z mi�o�ci. Lecz sytuacja jej rodzic�w zmusza j� do podj�cia trudnej decyzji, kt�ra ma zawa�y� na ca�ym jej �yciu..

Gdy ju� wydaje si�, �e los tych dwojga jest przes�dzony, wtedy w�a�nie �ycie pokazuje jak w jednej chwili mo�e wszystko ulec diametralnej zmianie i poprowadzi� swoj� drog� do marze�, cho� nie b�dzie to �atwa droga..

Po przeczytaniu tej cudownej ksi��ki czu�am wielki niedosyt. To taka pi�kna, urzekaj�ca opowie��, �e a� trudno by�o mi pogodzi� si� z tym, �e to ju� koniec i teraz musz� czeka� na drugi tom. Autorka tak lekko i tak naturalnie wprowadza czytelnika w klimat XIXwiecznych reali�w. Ca�� sob� czu�am t� powie��, przenikn�a mnie do g��bi i nie chcia�a wypu�ci� ze swoich ramion. Otuli�a zapachem bz�w, kt�ry jeszcze d�ugo po zako�czeniu roztacza� w mej pami�ci swoj� cudown�, tajemnicz� wo�..