Bezwzgl�dny porywacz. Mroczny Syndykat. Tom 2

Pami�tam, jak przeczyta�am pierwsz� cz�� i przypad�a mi bardzo do gustu. Ta cz�� r�wnie� mocno zapad�a mi w pami�ci. Co prawda ta cz�� nieznacznie r�ni si� od poprzedniej i jest wiele podobnych schemat�w, to mimo wszystko mi si� podoba�a. Polecam ten tytu� osobom, kt�re uwielbiaj� klimat mafii i niebezpiecze�stwa. Dobrze si� bawi�am przez par� dobrych dni, �ledz�c kolejne wydarzenia w powie�ci.

Tylko nieliczni wiedz� jak bardzo czeka�am na t� kontynuacj�. Faith Summer skrad�a ca�e moje serce pierwszym tomem z serii Mroczny Syndykat. Teraz przychodzi czas na Tristana D’Agostino (m�odszego z braci) i jego mroczn� histori�. Bolesna i krwawa przesz�o�� przywiod�a go do tego momentu, w kt�rym nareszcie po sze�ciu latach mo�e dokona� zemsty na cz�owieku, kt�ry odebra� mu jego najwi�kszy skarb. Isabella nie jest �wiadoma niebezpiecze�stwa jakie na ni� czyha. Nienawidzi ojca i ca�ego p�wiatka mafijnego. Nie mo�e jednak uciec, gdy� jest istotnym pionkiem w grze kt�r� prowadzi jej ojciec. Teraz ju� nie tylko on prowadzi rozgrywk�. Tristan jest zdeterminowany i nie podda si� tak �atwo. W ko�cu zemsta jest na wyci�gni�cie r�ki..

Czeka�am, czeka�am i nie zawiod�am si�! Dzi�ki Faith Summer kolejna przeczytana pere�ka znalaz�a si� na mojej li�cie. Tutaj wszystko zagra�o tak jak dobrze naoliwiona maszyna. Wszystko zacz�o si� od dobrze wykreowany postaci - Tristan by� jednocze�nie mroczny, bezwzgl�dny, nieprzewidywalny, ale r�wnie� potrafi� zrzuci� mask� i pokaza� drugie, �agodniejsze oblicze. Isabella od samego pocz�tku by�a o wiele subtelniejsz� postaci�, rozprowadza�a wok� siebie przyjemn� aur�, kt�ra kusi�a swoj� dobroci�. Jednak niech to Was nie zmyli. Oboje w �yciu prze�yli strat�, kt�ra ju� na zawsze pozostawi�a pewne puste miejsce w ich sercach.

I w taki oto p�ynny spos�b przechodzimy do uczu� i emocji, kt�rych w tym tytule nie brakuje. Tristana i Isabelle ��czy relacja hate - love. Pojawiaj� si� du�e pok�ady nami�tno�ci, kt�ra w ich przypadku powinna by� zakazana. Ona przecie� jest c�rk� jego najwi�kszego wroga, a on jest jej porywaczem. Wszystko jednak nie b�dzie takie prostolinijne. Gdy maska bezwzgl�dnego porywacza opada, pojawiaj� si� szczere i prawdziwe uczucia, kt�re od wielu lat by�y g��boko ukryte. I to w�a�nie wtedy pojawia si� prawdziwy ogie�!

Nami�tno��, pasja, troska, mi�o��! Ta dw�jka to totalna petarda, chemi� i wi� mi�dzy nimi czu� od pierwszego spotkania. To przyci�ganie mi�dzy nimi by�o magiczne, mimo, i� zafundowali nam �adny rollercoaster uczu�. Cho� to nie tylko tak, �e to ksi��ka dw�ch postaci. Dw�jka pozosta�ych braci D’Agostino oraz Candace r�wnie� pojawiaj� si� w tej historii (i r�wnie� odegraj� tutaj znacz�c� rol�!). O wrogach ju� nie wspomn�.

Fabu�a tej historii, jest bardzo rozbudowana, a sama sprawa Syndykatu �wietnie przedstawiona. W�tek tej organizacji totalnie mnie poch�on��, a tajemnicza posta� wzbudza jeszcze wi�ksze zainteresowanie. Nie mog�am si� oderwa� od czytania tej ksi��ki, poniewa� czu�am do niej ogromne przyci�ganie. Z jednej storny dostali�my romans, kt�ry rozkwita� na naszych oczach, a z drugiej strony dobrze przedstawion� organizacj�, kt�ra intrygowa�a. Wszystko by�o wywa�one i idealnie sp�jne ze sob�.

“Bezwzgl�dny porywacz” jest bardzo hipnotyzuj�c� ksi��k�. Zawiera w sobie nie tylko dobr� i wci�gaj�c� fabu��, a tak�e wiele zwrot�w akcji, nami�tno��, humor, nutk� dramaturgii. A to zako�czenie.. to taki plasterek na moje serducho. Nie mog� ju� doczeka� si� gdy dostaniemy histori� Domenica, kt�ry zaintrygowa� mnie w tym tytule. Nie s�dzi�am �e b�d� mog�a czeka� na kolejn� cze�� jeszcze bardziej ni� na t�, ale prosz� da si�! I my�l�, �e jest to najlepsze potwierdzenie tego, �e ta ksi��ka (jak i poprzedni tom) s� warte uwagi! ❤️