eBook Pan od zwierz�t mobi epub

Konrad ju� jako nastolatek by� aktywnym wolontariuszem dzia�aj�cym na rzecz zwierz�t. Niestety szybko dostrzeg�, �e miejsca maj�ce nie�� pomoc pozwalaj� sobie na spore uchybienia. To wtedy zrodzi�a si� w nim my�l, by walczy� o zmiany, a tym samym faktycznie poprawi� los czworonog�w. W swoim �yciu trafi� na ludzi, kt�rym przy�wieca� podobny cel. Wsp�lnymi si�ami, i nie bez przeszk�d, uda�o si� im stworzy� Dolno�l�ski Inspektorat Ochrony Zwierz�t. Obecnie dzia�ania wykonywane w ramach ich pracy, mo�e zobaczy� ka�dy, poniewa� nagrania z przeprowadzanych interwencji, s� regularnie publikowane na prowadzonej przez nich stronie na FB. “Pan od zwierz�t” to historia rozwijaj�cej si� inicjatywy, a tak�e opowie�� o niebywa�ej sile m�odego ch�opaka, kt�ry prywatnie mierzy si� z chorob�. Pozycja miejscami przybiera form� wywiadu, a innym razem jest p�ynn� opowie�ci� o kolejnych etapach prowadzonej przez Ku�mi�skiego dzia�alno�ci.

Nie jest to tytu� �atwy. W trakcie lektury ros�a we mnie frustracja zwi�zana z tym, jakie problemy napotykali aktywi�ci, a kt�re by�y tworzone przez innych ludzi. Niejednokrotnie po moim policzku sp�yn�a �za, gdy Konrad przywo�ywa� histori� kolejnych przeprowadzanych interwencji. Niewyobra�alnym jest dla mnie, jak� krzywd� jest w stanie wyrz�dzi� cz�owiek bezbronnym czworonogom. Szczerze ubolewam nad faktem, �e w naszym kraju wci�� sprawcy takich zachowa� bardzo cz�sto pozostaj� bezkarni. Dodatkowo autor zwraca uwag�, �e cz�sto wyrodni w�a�ciciele pr�buj� przerzuci� win� na nich, jako cz�onk�w Inspektoratu. Kolejne sprawy s�dowe poch�aniaj� zar�wno czas pieni�dze i energi� ludzi dzia�aj�cych na rzecz zwierz�t. Lektura dla ka�dego, komu nie jest oboj�tny los tych najmniejszych (ale nie tylko, bo i o zwierz�ta hodowlane tu chodzi). Uwaga, pozycja zawiera drastyczne opisy z interwencji.

Ksi��ka zamiast kwiatka

Kiedy trzynastoletni Konrad Ku�mi�ski przekracza� po raz pierwszy pr�g jeleniog�rskiego schroniska nie spodziewa� si�, �e swoje �ycie po�wieci ratowaniu zwierz�t. Dzi� zapewne mo�e powiedzie�, �e widzia� wiele. By� �wiadkiem krzywdy ps�w a tak�e k�z, kr�w oraz koni. Ka�da istota zas�uguje na godne �ycie a je�li kto� z premedytacj� nie zapewnia im podstawowych potrzeb Konrad odbiera je nie patrz�c na konsekwencje. A to nie podoba si� wielu ludziom…

Kiedy zapoznawa�am si� z postami wydawnictwa promuj�cymi Pana od zwierz�t zauwa�y�am, �e by�o sporo komentarzy… Jedne by�y pozytywne... Wiele by�o negatywnych… Sporo os�b mia�o wiele zastrze�e� co do dzia�alno�ci bohatera niniejszej ksi��ki. Czy s�usznie? Nie wiem. Szczerze powiedziawszy do tej pory o nim nie s�ysza�am. Jednak wiem, �e pomoc zwierz�tom nie nale�y do najl�ejszej drogi �yciowej. Decyduj�c si� na ni� nara�amy si� na wiele nieprzyjemno�ci ze strony nieodpowiedzialnych opiekun�w oraz niezrozumienie ze strony instytucji, kt�re z zasady powinny pomaga� skrzywdzonym zwierz�tom… I generalnie na tym skupia si� ta ksi��ka. Opowiada o walce o lepsze jutro istot, kt�re same nie mog� powiedzie� nam o swojej krzywdzie. Opowiada o wyboistej drodze tych, kt�rzy chc� zapewni� im godziwe warunki �ycia. O ignorancji instytucji, kt�re powinny pomaga� w walce z patologiami i �amaniem praw zwierz�t. A tak�e o ludziach, dla kt�rych zwierz� to rzecz. Oczywi�cie nie brak w niej element�w biografii tytu�owego ,,Pana od zwierz�t’’, ale tak naprawd� to tylko niewielka cz�� ksi��ki, bo bohater skupia si� raczej na zwierz�tach.

Pan od zwierz�t to wstrz�saj�cy reporta� o zwierz�cej doli i niedoli oraz o tych, kt�rzy pomimo pi�trz�cych si� przeciwno�ci losu staraj� si� pomaga�. To tak�e lektura o martwych przepisach, kt�re znajduj� si� w polskim prawodawstwie i �lepych, g�uchych oraz niereaguj�cych na z�o instytucjach. Polecam t� ksi��k�. To prawdziwa lekcja empatii.