W d��eniu do wolno�ci jest co� �wi�tego. Ale kiedy znajdziemy si� ju� w ustroju wolno�ci, wkraczamy w obszar polityki, ca�kowicie �wiecki.
Pogodny, cho� zm�czony Tadeusz Mazowiecki, a tu� za nim Henryk Wo�niakowski. To zdj�cie wykonane podczas pami�tnej kampanii prezydenckiej z 1990 roku nadal wisi nad biurkiem autora. Gdyby w�wczas wygrali, by� mo�e Polska wygl�da�aby dzi� inaczej. Po tym do�wiadczeniu Wo�niakowski wraca do Krakowa i – nie rezygnuj�c z zaanga�owania spo�ecznego – na trwa�e wi��e si� z dzia�alno�ci� wydawnicz�. Okazuje si�, �e jest mu to zdecydowanie bli�sze ni� agresywny niekiedy �wiat polityki.
W rozmowie z Dominik� Koz�owsk� Henryk Wo�niakowski, prezes jednego z najwi�kszych polskich wydawnictw, opowiada o zawodzie wydawcy i swoim spojrzeniu na sprawy publiczne. Wspomina bliskich, kt�rzy nauczyli go przywi�zania do wolno�ci, pokazuje, sk�d bior� si� wsp�czesne polskie podzia�y, a jednocze�nie nie stroni od anegdot. Znale�� tu mo�na ciekawe relacje ze spotka� z Jerzym Giedroyciem, J�zefem Czapskim, Michelem Foucault czy Henrym Kissingerem.