Starzy ludzie nie istniej�?! Jak to? przecie� spo�ecze�stwa si� starzej�.
I coraz wi�cej wko�o nas przedstawicieli tej grupy. A jednak nie istniej�, bo �wiat ich nie chce zauwa�a�, wt�acza w utarte koleiny i spycha na margines �ycia. Nie istniej�, bo nie pasuj� do obrazka: wszechw�adnego dzi� kultu m�odo�ci. No chyba, �e s� wybitnymi jednostkami i maj�c na karku osiemdziesi�tk�, pokonuj� ultramaratony. Tylko wtedy si� ich dostrzega. A przeci�tni, zwykli starsi ludzie na emeryturze. Co z nimi? Cz�� sama usuwa si� w cie�, bo w pewnym wieku przecie�… nie wypada, nie przystoi. Cz�� wr�cz przeciwnie, wci�� czuj� si� m�odzi i chcieliby zapomnie� o PESEL-u. Dla nich te� staro�� nie istnieje. Nie chc� jej, jest niemile widziana. Trudno im w ni� uwierzy�, gdy dotyczy ich samych Barbara wrzuca na facebooka selfie z podpisem: „81 lat i lec� na randk�”..
Jak wygl�da staro�� w Polsce? Wiele si� zmienia i babcia czy dziadek nie s� ju� postrzegani tylko jako idealni opiekunowie dla wnuk�w. Cz�sto czynni zawodowo, realizuj� swoje pasje, podr�uj� i s� bardzo zaj�ci. Mimo to wci�� jednak w podej�ciu do starszego pokolenia pokutuj� u nas stereotypy. O nich w�a�nie, o wykluczeniu wiekowym, o obalaniu mit�w, o l�kach i pragnieniach starszych ludzi, o tych szukaj�cych pomocy i o dziarskich, aktywnych seniorach pisze Ma�gorzata W�glarz. I nie jest to lukrowana rzeczywisto��. Bo nie jest �atwo ani tym, co zamkn�li si� w swojej samotno�ci, ani tym, co mimo up�ywu lat chc� w pe�ni uczestniczy� w �yciu. Autorka pokazuje wielowymiarowo�� procesu starzenia i r�ne odcienie ostatnich dekad �ycia. Rozmawia z psychologiem, geriatr� i opiekunem w domu spokojnej staro�ci, a tak�e z za�o�ycielk� facebookowego portalu AgeFree „Wolni od metryki”.
Reporta� Ma�gorzaty W�glarz to fascynuj�ca lektura dla m�odych i starych.