Zielone pastwiska. Saga wiejska. Tom 3

Wiecie, dlaczego „Saga wiejska” Kasi Bulicz-Kasprzaktak zachwyca mnie za ka�dym razem, kiedy si�gam po kolejny tom? Bo nie mia�am okazji przeczyta� do tej pory powie�ci, z kt�rej bije tak niek�amana mi�o�� do polskiej wsi. Czu� j� w ka�dym s�owie, w ka�dym nakre�lonym przez autork� opisie krajobrazu. �wiadcz� o tym wszelkie wtr�cenia na pocz�tku ka�dego rozdzia�u, kt�re nawi�zuj� do wiejskich zwyczaj�w, wierze� czy przepis�w na potrawy. Nie inaczej by�o w przypadku „Zielonych pastwisk”, po kt�re si�gn�am z uczuciem t�sknoty za bohaterami serii. Cho� si�� rzeczy niekt�rzy ju� odeszli, a na ich miejsce przysz�o nowe pokolenie, to wci�� czu�am si� z nimi w jaki� spos�b zwi�zana. Kibicowa�am im, prze�ywa�am ka�d� strat� najbli�szej osoby, mia�am nadziej� na popraw� ich losu, kt�ry nie nale�a� do �atwych, zwa�ywszy na to, �e akcja ksi��ki toczy si� w okresie mi�dzy dwoma wielkimi wojnami. Niezwykle urzekaj�ce w swej prostocie jest pokazana przez autork� ��czno�� ludzkiego �ycia z przyrod�. Codzienno�� mieszka�c�w Tynczyna wyznacza rytm bij�cego serce natury. Czasami przychylna, innym razem kapry�na, zmusza do walki o swoje domostwo czy zbiory, gromadzone w pocie czo�a. Niezmiennie ludzie pok�adaj� nadziej� w Bogu, kt�ry czasem �askawy — pozwoli zebra� plon, innym razem rozgniewany zsy�a burz�, ulew� lub nawa�nic�.

W najnowszej powie�ci Kasia Bulicz-Kasprzak nawi�za�a tak�e do historii, nie pozbawiaj�c opowie�ci w�tk�w politycznych, kt�re mo�na wy�owi� przede wszystkim z dialog�w. Autorka skupi�a si� na pokazaniu rozterek lokalnej spo�eczno�ci, kt�rej przysz�o zmierzy� si� z trudem przetrwania, ale tak�e z sytuacj� w kraju. I cho� pierwsze�stwo maj� codzienne obowi�zki zwi�zane z gospodark�, to nastroje polityczne bohater�w mo�na wyczyta� mi�dzy wierszami: „Ch�opi po raz kolejny zobaczyli, �e czy pod carskim butem, czy w niepodleg�ym kraju, nie ma takiej w�adzy, kt�ra si� o nich zatroszczy. Zdani byli sami na siebie”.

W „Zielonych pastwiskach” nie zabrak�o tak�e mi�o�ci. Jedni mieli szcz�cie j� odnale��, innym przyjdzie �y� w aran�owanych ma��e�stwach, jeszcze inni b�d� wzdycha� i �y� niespe�nionym uczuciem, kt�re sprawi, �e ci�ko b�dzie dostrzec inn� mi�o��, kt�ra jest na wyci�gni�cie r�ki. Kolejne spotkanie z postaciami wykreowanymi przez autork� z ca�� pewno�ci� wywo�a�o u mnie wiele emocji. Z rozczuleniem patrzy�am na poczynania znanej z poprzednich cz�ci Pomiechowskiej, kt�ra, cho� mocno posuni�ta w latach, wci�� b�dzie walczy�a o miano najlepiej poinformowanej kobiety we wsi. Moj� uwag� zwr�ci� tak�e mrukliwy, stroni�cy od ludzi Kajtek. Sama nie wiem, dlaczego wzbudzi� moj� sympati�. By� mo�e przyczyni�a si� do tego jego natura my�liciela i bystrego obserwatora otaczaj�cej go rzeczywisto�ci.

Podsumowuj�c:

Kalejdoskop ludzkich los�w nierozerwalnie po��czony z kaprysami przyrody. Zmiana pokoleniowa, ludzkie tragedie i rado�ci, w�tki historyczne, a przede wszystkim niezwykle plastyczne opisy wiejskiego pi�kna – to wszystko znajdziecie w nowej powie�ci, jak i ca�ej sadze Kasi Bulicz-Kasprzak. Cho� fabu�a toczy si� niespiesznie, nie spos�b si� w niej nie rozsmakowa�. W tym tomie na szczeg�ln� uwag� zas�uguj� fragmenty, w kt�rych autorka przepi�knie przedstawia zwyczajne cuda przyrody, b�d�cej niemym bohaterem ksi��ki, kt�ry tak jak przemiany ustrojowe i gospodarcze, ma wp�yw na �ycie mieszka�c�w Tynczyna. „Zielone pastwiska” to opowie�� o zwyczajnym – niezwyczajnym �yciu polskiej wsi. O mi�o�ci, trudach dnia codziennego, a to wszystko nakre�lone wprawn� r�k� autorki z niezwyk�� dba�o�ci� o szczeg�y, kt�re stanowi� crème de la crème powie�ci. Polecam!

Dzisiaj premier� ma niezwykle wyj�tkowa ksi��ka. "Zielone pastwiska" Kasi Bulicz-Kasprzak to trzeci tom Sagi Wiejskiej, czyli historii z przepi�knymi, wiejskimi krajobrazami oraz nietuzinkowymi, charakternymi bohaterami. Ksi��ka na tyle mocno mnie zainspirowa�a, mi�o rozleniwi�a oraz zauroczy�a, �e obj�am nad ni� patronat. Co to znaczy? Ano to, �e po Zielone pastwiska mo�na si�ga� bez strachu, bo podpisuj� si� pod ni� nogami i r�kami. :)

Kasia Bulicz-Kasprzak w swojej powie�ci przenosi czytelnik�w na pocz�tek lat trzydziestych XX w. do Tynczyna i okolic. W otoczce dobrze wyrobionego stylu autorka pokazuje, jak niegdy� wygl�da�o wiejskie �ycie, czym zajmowali si� ch�opi, ich �ony czy dzieci, a tak�e jak sp�dzali wolne chwile (kt�rych na wsi nie u�wiadczy�o si� za wiele).

Z racji tego, �e "Zielone pastwiska" s� kolejn� cz�ci�, pojawiaj� si� w niej bohaterowie znani ze "Skrawka pola" i "Go�ci�ca". Losy niekt�rych zosta�y rozszerzone, a innych z kolei znajdowa�o si� wy��cznie we wspominkach, co by�o dobrym zabiegiem, gdy� nie wprowadza�o nadmiernego chaosu. W trzecim tomie do g�osu dochodzi m�odsze pokolenie. Czytelnicy [Adres usuni�ty]. poznaj� sekrety duszy Kajtka Mazura i jego siostry Wietki. Dowiedz� si� prawdy o Wojtku Do��dze; b�d� wsp�czuli, a jednocze�nie dopingowali Natalii Do��g�wnie. Mog� te� przekl�� Marink� Matwiejczukow� albo zapragn� spr�bowa� zrozumie� post�powanie Pietra albo Weroniki. Oczywi�cie, to wy��cznie kilka kwestii poruszanych w ksi��ce.

Trzeci tom Sagi Wiejskiej jest szczeg�lny pod wzgl�dem fabu�y, poniewa� opr�cz typowo wiejskiego �ycia skupia si� ona r�wnie� na pokazaniu przemian gospodarczych oraz politycznych, maj�cych miejsce w tamtych czasach w Polsce i Zwi�zku Radzieckim. Walka o niepodleg�o��, wojna, a dodatkowo ucieczki z kraju, romanse oraz morderstwa czy szanta�e to mieszanina i�cie wybuchowa, mo�ecie mi wierzy�.

"Zielone pastwiska" Kasi Bulicz-Kasprzak to powie�� przepe�niona emocjami sprawiaj�cymi, �e od lektury wr�cz nie mo�na si� oderwa�. Autorka po mistrzowsku radzi sobie z kreacj� bohater�w, a przedstawione wydarzenia wydaj� si� niezwykle realistyczne. Tamtejsze czasy zosta�y opisane niezwykle wiarygodnie, podobnie jak spos�b my�lenia ludzi - prosty i zarazem zupe�nie r�ny do wsp�czesnego, a przy tym wr�cz zdumiewaj�cy.

Ksi��ka barwnie pobudza wyobra�nie i zachwyca w swojej skomplikowanej prostocie. Zielone pastwiska skupiaj� si� przede wszystkim na pokazaniu relacji mi�dzyludzkich: czy to w rodzinie, czy mi�dzy s�siadami, dzi�ki czemu powie�� (jak i ca�a saga) jest niepowtarzalna.

Oczywi�cie, "Zielone pastwiska" serdecznie polecam na ka�d� por� dnia i roku, ka�demu bez wyj�tku (naturalnie, zalecam najpierw zapozna� si� z poprzednimi tomami). Powie�� wywo�a wiele emocji, zauroczy i zaskoczy, podobnie jak stworzeni przez Kasi� Bulicz-Kasprzak bohaterowie, a zako�czenie sprawi, �e z niecierpliwo�ci� b�dziecie czekali na kontynuacj�.

Takie sagi uwielbiam, tym bardziej �e maj� pod�o�e w prawdziwym �yciu. Nie ukrywam, �e b�dzie mi brakowa�o spotkania na wsi b�d� by� w centrum plotek jakie rozprzestrzeniaj� si� niczym b�yskawica.

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam ksi��ki/serie, kt�re trzymaj� poziom bez wzgl�du, kt�ra to ju� cz�� i tutaj autorce uda�o si� to z nawi�zk�. Mam nadziej�, �e mo�e kiedy�, kiedy� uda si� wr�ci� do Tynczyna i tych czasem szalonych mieszka�c�w.

Dni mieszaj� si� z porami roku, lata lec�, a w Polsce nadchodz� zmiany jak np. Odzyskanie Niepodleg�o�ci, mamy Sejmy itd., ale czy to wszystko zmieni�o mieszka�c�w? Nic bardziej mylnego, bo nadal pola trzeba zaora�, nanie�� i por�ba� drewna, �eby w domu by�o ciep�o, zadba� o trzod� i wszystko to, co trzeba by�o zrobi� w gospodarstwie. Problemy dopiero zaczn� si� za jaki� czas, ale nakre�l� tylko tyle �e ch�opi najbardziej odczuj� brak pieni�dzy.

Natalia Do��ga postanawia zmieni� swoje �ycie, ale tutaj ju� sami przekonacie si� w jaki spos�b. Nadal b�dziemy czeka�, czy Hanka pogodzi si� z Teofil�, ale najbardziej podoba�o mi si� jak sko�czy�a Marta Kornelewicz. Zraniona matka potrafi znie�� wszystko, ale to te� cienka granica przed tym, �eby popa�� w ob��d i zrobi� co� czego konsekwencje b�d� odbija� si� latami. Co do Zosi my�la�am, �e uda si� wyj�� na ludzi, ale to co si� sta�o to powa�nie nie domy�li�am si� i czeka do waszego odkrycia.

Zalecam zacz�� czyta� od pierwszego tomu, bo losy mieszka�c�w ci�gn� si� a� do trzeciego. Za sw�j egzemplarz dzi�kuj� Wydawnictwu Pr�szy�ski i S-ska za mo�liwo�� zrecenzowania i dumna jestem, bo zawsze trafiam na takie kt�re zachwyc� do takiego stopnia, �e �yj� �yciem mieszka�c�w, czuje zapachy jakie dochodz� z kuchni oraz w mojej wyobra�ni potrafi� powiedzie�, gdzie kto mieszka i p�j�� na spacer, �eby przynie�� niekt�re zio�a, zobaczy� prace na polu, a nawet czu� zm�czenie pod koniec dnia. Chyle czo�a przed autork�, bo taki opis scen rzadko si� zdarza.

Polecam ca�ym sercem i czekam na wra�enia.

Znam tw�rczo�� tej autorki bardzo dobrze, a jej ksi��ki kocham mi�o�ci� pierwsz�. Uwielbiam czyta� sagi, a Kasia Bulicz - Kasprzak daje swoim czytelnikom �wietne powie�ci z tego gatunku. Kilka dni temu sko�czy�am czyta� trzeci tom serii i powiem szczerze, �e zrobi� ON na mnie spore wra�enie. Po raz kolejny si� nie zawiod�am, a lektura wci�gn�a mnie niemal od samego pocz�tku. Mam wra�enie, �e jak czytam o tych pi�knych miejscach, jakie opisywane s� w ksi��ce, to je zwyczajnie widz�. Te opisy s� naprawd� bardzo realistyczne i robi� dobr� robot� ca�o�ci. Je�li wi�c macie ochot� przeczyta� �adn� powie��, to jest to pozycja dla Was.

Ponownie uda�am si� do Tynczyna. Przenios�am si� w czasie – na koniec lat 20. i pocz�tek 30. Przygl�da�am si� �yciu Polak�w i Ukrai�c�w �yj�cych od wiek�w obok siebie. T�em wydarze� s� zdarzenia z kraju i ze �wiata, o kt�rych ch�opi czytali w gazetach, a i kt�re ich dotkn�y jak wielki kryzys. Tynczynianie z pokolenia na pokolenia wykonuj� te same prace w domu, obej�ciu i na polach. Rytm ich dnia wyznaczaj� pory roku. I tak dzie� za dniem, rok za rokiem toczy si� �ycie w Tynczynie. Autorka pochyla si� nad losami mieszka�c�w, ich rado�ciami i smutkami, tajemnicami i problemami, zagl�da do ich my�li.

Spokojna akcja p�ynie powoli jak wody w Huczwie. Pozwala dobrze si� przyjrze� mieszka�com wsi w czasie pracy i odpoczynku, w dni powszednie i �wi�ta, rozgo�ci� si� w domostwach, zajrze� do ich stod� oraz do karczmy. Tak oplata czytelnika, tak go przywi�zuje do tynczy�skiej ziemi, �e nie spos�b mu si� od niej oderwa�. Powie�� pani Kasi ma w sobie co�, co tkwi w ludziach g��boko – wspomnienia z dzieci�stwa, opowie�ci rodzinne, kadry ze starych zdj��, a moim zdaniem tak�e przesz�o�� rodzinn� zapisan� w genach. Dlatego powie�� dawkowa�am sobie, �eby si� ni� d�u�ej delektowa�, ale tak�e ze wzgl�du na obj�to��.

Wszystkie opisy maj� tu sw�j urok. Namalowane s�owami dzia�aj� na zmys�y, zw�aszcza na nos, gdy czuje si� wszelkie wiejskie zapachy. Wonia�o, �e hej! Poprzeplatane zosta�y m�dro�ci� ch�op�w, przys�owiami, zabobonami, lekko nas�czone gwar�. Wiadomo�ci przytaczane przez autork� na pocz�tku ka�dego rodzaju niezmiernie mnie fascynowa�y. Ze zdumieniem przeczyta�am o pierogach wigilijnych ze �ledziem i miodzie fasolowym. Skosztowa�am posioki, golasa, wina z kaszy jaglanej, wyrabia�am filc.

„Zielone pastwiska”, jak i ca�a „Saga Wiejska” inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, napisane literackim j�zykiem, z epickim rozmachem to �wiadectwo przesz�o�ci dla wsp�czesnych pokole�, pokazuj�ce prawdziwe oblicze wielokulturowej wsi na tle przemian ustrojowych, krajowych i zagranicznych wydarze�. ��czy w sobie prawd� o dawnym �wiecie ch�op�w z ciekawostkami i literack� fikcj�.