Zmiana. The Perfect Game. Tom 2

Tym razem wkraczamy w �wiat Cassie i Jacka, w kt�rym ostatnim ich wsp�lnym punktem jest ich spotkanie gdzie dziewczyna wypowiada swoje s�awetne 'Udowodnij!' (na zapewnienia Jacka, �e mu na niej zale�y) i wyje�d�a do Nowego Jorku.

W nowym mie�cie na Cassie czekaj� nowe wyzwania; spe�nia si� w swojej wymarzonej pracy, uczy si� �y� sama w wynajmowanym mieszkaniu. Przy jej boku pr�buje pojawi� si� nowy adorator, jednak ta my�li o Jacku. To my�lenie zajmuje jej p� roku.

W momencie, w kt�rym odpuszcza, ON niczym rycerz na bia�ym koniu pojawia si� w jej drzwiach. Teraz ju� nic nie jest oczywiste.

„Pragn�am przyj�� go z powrotem do swojego �ycia, musia�am jednak mie� pewno��, �e tym razem to ju� na zawsze”.

Sceny seksu przeplataj� si� z opowie�ci� jak� snuje m�czyzna o sze�ciomiesi�cznej drodze do swojej wybranki. O trudach, wyzwaniach i przeszkodach jakie go spotka�y. Okazuje si� nawet, �e bliscy dziewczyny brali czynny udzia� w tej tu�aczce.

Kiedy mamy ju� nadziej� na happy end, nast�puje zmiana. Cassie nie wytrzymuje bycia pod ci�g�ym ostrza�em medi�w- taka jest cena za bycie z kim� s�awnym.

Jest �ledzona przez paparazzich, a niepochlebne nag��wki brukowc�w sp�dzaj� jej sen z powiek. Walczy ze sob� i walczy z now� pokus�, kt�ra pojawia si� u jej boku.

Czy ta mi�o�� przezwyci�y kolejn� pr�b�?

Ponownie mam mieszane uczucia. Nie mog� odm�wi� autorce, �e ma ca�kiem niez�y styl- przyjemny dla oka i wci�gaj�cy. Jednak jest to kolejna pozycja do przeczytania i zapomnienia.

W tej cz�ci Cassie jest niewiele, a je�li si� pojawia to znowu wyolbrzymia problemy. Mam wra�enie, �e na si�� chce pokaza�, �e jest wa�na. Jack znowu mnie rozczarowa�. Wewn�trzne dialogi s� p�ytkie. Cz�sto decyzje czy przemy�lenia wprowadzaj� w za�enowanie i zamiast m�czyzny z charakterem, mamy ch�opca.

Jest to powie�� m�odzie�owa, ale ci�ko mi j� tam sklasyfikowa� przez sceny seksu:

„Li�� j�, zataczaj�c j�zykiem k�ka wok� jej �echtaczki, a potem zaczynam mocniej ssa�… a� zn�w dochodzi z krzykiem”.

To nie s� opisy, kt�re pozwol� na takie zaszufladkowanie. My�l�, �e autorka sama nie wiedzia�a, w kt�ra stron� p�j��. Pikantny romans, czy banalna historia mi�osnej- to po��czenie nie zdaje niestety rezultatu.

Dost�pna jest jeszcze trzecia cz�� pt. S�odkie zwyci�stwo, ale na ten moment nie czuj� potrzeby by si� w ni� zag��bia�.

Musz� przyzna�, �e po pierwszej cz�ci ,,The perfect game" czu�am si� mocno rozczarowana i niech�tna do czytania kontynuacji. Nie chcia�am, aby ,,Zmiana" okaza�a si� tak� klap� jak ,,Rozgrywka". Z drugiej strony mia�am nadziej�, �e autorka nieco zmieni�a sw�j styl, rozwin�a si�. W ko�cu zaj�am si� czytaniem kolejnej cz�ci serii, kt�r� pokocha� �wiat. Zanim zaczniemy, wspomn� troch� o autorce. J. Sterling zacz�a pisa�, gdy zwolniono j� z pracy. Jej seria ,,The perfect game" sta�a si� bestsellerem. Co m�wi o sobie? ,,Kocham baseball, ciep�e letnie wieczory, pla��, po�udniow� Kaliforni�, Dodgers�w, Malibu, �miech, zawieranie nowych przyja�ni, poznawanie ludzi, podr�e i... ciebie. Zgadza si�, kocham ci�. Chyba �e jeste� dupkiem - je�li tak, to jednak ci� nie kocham". ,,Dawno temu si� nauczy�am, �e nikt za mnie niczego nie zrobi. Je�li o czym� marzy�am, musia�am to sobie wyszarpa� od losu." ,,Zmiana" to druga cz�� opowie�ci o �yciu Cassie i Jacka. Mimo ponownego z��czenia zwi�zku, ich wsp�lna przysz�o�� jest zagro�ona. Ka�de z nich w jaki� spos�b straci�o swoj� drug� cz��. Po d�ugiej przerwie musz� si� nauczy� wsp�lnie �y�, tym razem ju� we wsp�lnym mieszkaniu. Cassie musi po��czy� prac� ze sportowym �yciem Jacka, chce chodzi� na jego mecze, ale nie na wszystkie mo�e. Nie chce tak�e rezygnowa� z pracy, kt�ra po rozstaniu z Jackiem sta�a jej si� ca�ym �wiatem. Jack mimo �e wiele dni sp�dza w Nowym Jorku, musi wyje�d�a� na mecze wyjazdowe. Cierpi� wtedy we dw�jk�, Cassie w tym czasie musi wykaza� si� o wiele wi�kszym zaufaniem do Jacka. Chodzenie na jego mecze jest m�cz�ce, t�um kibic�w jej nienawidzi, a �ony pozosta�ych zawodnik�w oceniaj� j� i nie zamierzaj� nawi�za� kontaktu. A Jack? Jest zbyt szcz�liwy, aby zobaczy�, �e Cassie co� gn�bi, nie pozwala jej si� cieszy� z �ycia. Chce wszystko naprawi�, sprawi�, aby jego dziewczyna ponownie mu zaufa�a. Stara si�, lecz nie wie o wielu sprawach, kt�re gn�bi� Cassie. Czy ten zwi�zek ma szans� przetrwa�? ,,Jedynym sposobem na dalsze �ycie bez �alu by�o zaakceptowanie przesz�o�ci." Po przeczytaniu pierwszej cz�ci kontynuacja nie wydawa�a mi si� potrzebna, nawet zastanawia�am, si� dlaczego zosta�a ona wydana. W podzi�kowaniach okaza�o si�, �e autorka nie mia�a jej w planach, napisa�a j� na pro�b� fan�w. ,,Rozgrywka" mi si� nie spodoba�a. Ma�o by�o w niej rzeczy pozytywnych, na kt�re mog�abym zwr�ci� uwag�. Na szcz�cie ze ,,Zmian�" by�o inaczej. Nie by�a idealna, lecz z pewno�ci� bardziej dopracowana ni� jej poprzednia cz��. Pierwsz� rzecz�, kt�r� zauwa�y�am by�o zacz�cie akcji od przyjazdu Jacka, czyli od roku wcze�niej ni� mia� miejsce epilog ,,Rozgrywki". Troch� ci�ko si� w tym zorientowa�, bo z datami jest ci�ko i kilka rzeczy si� miesza, ale to jest jedynie ma�y mankament. Pojawi�y si� te� nazwy rozdzia��w, kt�rych w poprzedniej cz�ci nie by�o, a tym razem, zamiast zaciekawia� irytowa�y. Nie wprowadza�y nas tak�e do czytanego rozdzia�u, jedynie denerwowa�y. W tej ksi��ce by�y te� dobre rzeczy. Sterling ukaza�a �ycie Jacka i Cassie z zupe�nie innej perspektywy. Zobaczyli�my fan�w, rozgoryczonych kibic�w, zawodnik�w i ich �ony. Poznali�my problemy zwi�zane z meczami, z kt�rymi zmagali si� nasi bohaterowie. Tego r�wnie� brakowa�o w pierwszej cz�ci. W tej zosta�o nam wynagrodzone. Pomimo rozdzia��w pisanych ze strony Jacka i Cassie autorka wplot�a pomi�dzy nie rozmowy Jacka i Cassie, w kt�rych Jack opowiada� o miesi�cach sp�dzonych bez swojej ukochanej, ukaza� sw�j b�l, ale tak�e up�r i starania do powrotu Cassie, jak i normalnego �ycia. ,Zmiana" obfitowa�a w wi�ksz� ilo�� emocji, kt�re doda�y ksi��ce uroku, to by�o co�, czego brakowa�o w pierwszej cz�ci. Dzi�ki nim byli�my w stanie lepiej wczu� si� w histori�, pozna� motywy bohater�w i przede wszystkim to zrozumie�. Styl J. Sterling si� poprawi�. W�a�ciwie wi�kszo�� rzeczy by�a lepsza, wi�cej emocji, bardziej zr�wnowa�eni bohaterowie, wi�ksza dba�o�� o szczeg�y. Mam nadziej�, �e w kolejnej cz�ci b�dzie ON jeszcze lepszy. By�am zawiedziona pierwsz� cz�ci�, druga by�a o niebo lepsza, oczywi�cie jedynie pod wzgl�dem wykonania. Mam nadziej�, �e trzecia nie oka�e si� klap�. T� cz�� ju� spokojnie Wam polecam.

[Adres usuni�ty]

Ksi��ka zaczyna si� dziwnie. Poznajemy na nowo ca�� historie z pierwszego tomu z perspektywy Jacka. Tak jakby nie mo�na by�o tej cz�ci wple�� w pierwszy tom. Jest to przedstawione dosy� ciekawie bo poznajemy jego odczucia w ca�ej tej sytuacji w jakiej si� znale�li razem z Cassie i mo�emy go lepiej zrozumie�, ale przez to bardzo d�u�y si� pocz�tek ksi��ki. Niestety troch� mnie to wynudzi�o i przewraca�am kartki z nadziej�, �e w ko�cu poznamy dalsze losy bohater�w. Nast�pi�o to po oko�o 100 str i akcja w ko�cu troszk� si� rozkr�ci�a. Niestety nie na tyle na ile liczy�am.

Akcja "Zmiany" w wi�kszo�ci toczy si� w Nowym Yorku, gdzie zamieszka�a Cassie po zdobyciu wymarzonej pracy w renomowanym czasopi�mie. Tam r�wnie� przenosi si� Jack, gdy� postanawia ju� nigdy nie opuszcza� swojej ukochanej. Zwi�zek ich poma�u na nowo si� rozkr�ca i rozwija. Wszystko zaczyna si� uk�ada�. A� do momentu kiedy Cassie zaczyna mie� w�tpliwo�ci...

Zwi�zane nie tylko z samym Jackiem, ale r�wnie� z jego gr� i jej konsekwencjami.

Akcja tej ksi��ki nie wnosi w�a�ciwie nic nowego. Jednak o ile w pierwszym tomie jeszcze si� co� dzia�o, o tyle tym razem po prostu wieje nud�. Dla urozmaicenia pojawia si� nowa

posta� - Matteo, kt�remu Cass wyra�nie wpada w oko. Niestety ten ciekawy w�tek w pewnej chwili zostaje przerwany. Nad czym ubolewam. Na dodatek zamiast w�a�nie rozwin�� jaki� nowy w�tek autorka si�ga po raz kolejny do postaci, kt�ra mog�aby ju� sobie odpu�ci�, czyli Chrystle, kt�ra powraca niczym bumerang i znowu pragnie pogr��y� Jacka i przy okazji co� na tym zyska�.

Jak dla mnie ksi��ka by�a md�a, nijaka, nudna. Bohaterowie troch� bardziej doro�li, ale jednak nie do ko�ca. Mo�na by�o fajnie poprowadzi� fabu��, ale autorka chyba nie do ko�ca mia�a na ni� pomys�. Uwa�am, �e ksi��k� powinny przeczyta� osoby, kt�re na prawd� wci�gn�y si� w losy g��wnych bohater�w bo J. Sterling sama przyznaje, �e napisa�am kontynuacje specjalnie ��danie czytelnik�w. Co na prawd� wiele wyja�nia.

Plusy ksi��ki:

- Styl autorki, kt�ry w miar� pozwala na p�ynne czytanie fabu�y

- nowa posta� Matteo

- postacie drugoplanowe

- ok�adka i wydanie

Minusy ksi��ki:

- przede wszystkim jak dla mnie pocz�tek ksi��ki

- poprowadzone w�tki

- nudna i nijaka akcja

[Adres usuni�ty]

....................

„Mi�o�� to �ycie. (…) Je�li przegapia si� mi�o��, przegapia si� �ycie..” („Zmiana” J. Sterling, s. 269)

Po pierwszym ju� zdaniu „Zmiany” J. Sterling mia�am ochot� krzykn�� POWA�NIE?! Autorka nie pami�ta zako�czenia swojej pierwszej cz�ci? „Rozgrywka”, czyli pierwsza cz�� The Perfect Game zako�czy�a si� wsp�lnym mieszkaniem na Manhattanie i wyznaczeniem daty �lubu, a tu drugiej cz�ci historia nie toczy si� dalej, ale wraca… Zaczynamy wi�c przed czasami wsp�lnego mieszkania i planowania �lubu, a od momentu „ponownego zej�cia si� Cassie i Jacka”. Serio? Wypada�oby, �eby autor pami�ta� na czym sko�czy� poprzedni� ksi��k�… Ale nie! To specjalna zagrywka 😊 Drugi tom The Perfect Game opowiada o czasie roz��ki pomi�dzy Jackiem i Cassie, nast�pnie o wsp�lnych pr�bach zbudowania zwi�zku. Naprawd� fajne zagranie ze strony autorki.

Powiem tak, pierwsza cz�� mnie strasznie rozczarowa�a – mia�am wra�enie, �e jest to ksi��ka o niczym. „Zmiana” natomiast mnie pozytywnie zaskoczy�a. Autorka w ko�cu wypracowa�a sp�jn� fabu��. Historia toczy si� bez �adnych dziur (tak jak by�o to przypadku „Rozgrywki”). Jack i Cassie dalej s� sympatyczni, jednak�e nadal nie doro�li. Postawa bohater�w od pierwszego tomu zdaje si� by� dziecinna i infantylna, a przecie� to s� doro�li ludzie, a nie nastolatki. Jack boryka si� ze swoj� przesz�o�ci� i w�asnymi b��dnymi wyborami �yciowymi. Cassie za� pracuje nad swoim zaufaniem i mierzy si� z krytyk�.

Najwi�kszym plusem ksi��ki (i w zasadzie w mojej opinii jedynym) jest pr�ba pokazania �ycia z gwiazdorem. Ksi��ka ma u�wiadomi� czytelnika jak bole�nie i perfidnie traktowane s� gwiazdy i ich rodziny przez opini� publiczn�. Pokazuje w jaki spos�b mo�na wp�yn�� na czyje� uczucia w stosunku do innej osoby poprzez n�kanie internetowe, a przede wszystkim pokazuje co s�awa, pieni�dze i wy�sze sfery mog� zrobi� z cz�owiekiem. Ponadto w du�ej mierze jest to ksi��ka o poczuciu samotno�ci, w ko�cu „z zewn�trz bycie dziewczyn� pierwszoligowca mog�o si� wydawa� pe�ne splendoru, ale integraln� cz�� tego �wiata stanowi samotno��…” („Zmiana” J. Sterling, s. 209)

W tej serii g��wni bohaterowie nie s� moimi ulubionymi, w tej serii moi faworyci to babcia i dziadek, kt�rzy s� naprawd� poczciwymi, sympatycznymi staruszkami posiadaj�cymi ogromn� m�dro�� �yciow�. Wszystkie najlepsze teksty wyp�ywaj� 90% w�a�nie z kwestii wypowiadanych przez Dziadka i Babci�, kt�rzy wspieraj� Cassie i Jacka w ich �yciowych wyborach, pr�buj� wskaza� wzajemn� drog� i pokaza� co najwa�niejsze w �yciu. Jak m�wi Babcia „im jest si� starszym, tym bardziej do cz�owieka dociera, �e �yciu nie chodzi o dobra materialne, dum�, czy ego. Licz� si� serca i to dla kogo bij�…” („Zmiana” J. Sterling, s. 268).

Uwielbiam ksi��ki, dlatego w ka�dej pr�buj� znale�� jaki� sens, cel, m�dro�� �yciow�. Niestety od czasu do czasu mamy do czynienia z takimi ksi��kami, w kt�rych trudno co� takiego znale��. „Zmiana” jest ksi��k� lekk�, kt�r� czyta si� szybko. Niestety nie odnalaz�am jej g��bszego dna. Z przykro�ci� stwierdzam, �e postacie (mimo, �e sympatyczne) s� bardzo p�ytkie. Fabu�a? – przynajmniej w tej cz�ci mamy z ni� do czynienia, ale czy to co dzieje si� u Cassie i Jacka w realnym �yciu jest prawdziwymi problemem?

Ostatecznie dam ksi��ce 6/10 – za bardzo �adn� ok�adk�, kilka prawd� fajnych cytat�w, kilka mi�osnych uniesie�, kt�re wywo�a�y m�j u�miech i za pojawienie si� jakiejkolwiek fabu�y. Czy polec� innym ksi��k�? Tak, ale pod warunkiem, �e chcesz odpocz�� od literatury, kt�ra zmusza do refleksji i przemy�le�, je�eli masz ochot� przeczyta� co� dla relaksu bez potrzeby anga�owania wy�szych proces�w my�lowych, no i oczywi�cie je�eli przetrwa�e� pierwszy tom 😊

Pi�ka w grze

„Prawdziwa mi�o�� potrafi wybaczy� wiele. �ycie z drugim cz�owiekiem to przecie� lepsze i gorsze chwile. Mi�o�� potrafi wybaczy� nawet wtedy, gdy krzywda, jak� wyrz�dzi� nam drugi cz�owiek, bardzo boli. Przebaczenie oznacza pozbycie si� z�ych wspomnie� i �ycie tera�niejszo�ci�” – te s�owa polskiej pisarki, Gabrieli Garga�, doskonale oddaj� natur� mi�o�ci, sens jej istnienia oraz si��. I cho� przebaczenie wymaga wielkiej determinacji oraz hartu ducha, to mi�o�� jest uczuciem znacznie u�atwiaj�cym ten proces, pozwalaj�cym szybciej zapomnie� wyrz�dzon� krzywd�. Warto jednak nie zatraca� si� w tym przebaczaniu lub te� mi�o�ci, kt�ra przebaczania wymaga nieustannie. Jednak danie komu� szansy po raz drugi, je�li rzeczywi�cie kochamy, to r�wnie� danie drugiej szansy sobie.

Kiedy Jack zjawia si� z bukietem r� w mieszkaniu Cassie po sze�ciu miesi�cach braku kontaktu, dziewczyna ma dwa wyj�cia – przekre�li� go, albo wybaczy� mu i zapomnie� o wszystkim, co by�o z�e. O tym, jak� drog� Cassie wybra�a, mogli�my przekona� si� w powie�ci „Rozrywka”, autorstwa J.Sterling. Pierwszy tom serii „The perfect game” rozbudzi� oczekiwania czytelnik�w, kt�rzy z niecierpliwo�ci� czekali na dalszy rozw�j wypadk�w. Dalsza cz�� historii, czyli opublikowana nak�adem Wydawnictwa SQN nowo�� pt. „Zmiana”, przynosi nam nie tylko odpowied� na pytanie, czy r�e wystarczy�y, by zn�w rozpali� mi�o�� Cassie czy te� Jack b�dzie musia� postara� si� bardziej. Powie��, adresowana do pokolenia raczej m�odszych, cho� ju� pe�noletnich odbiorc�w, raczej nie zyska miana bestsellerowej, cho� mi�o�niczkom gwiazd sportu, pragn�cym wst�pi� w szeregi modnych teraz WAGs (Wives And Girlfriends), z pewno�ci� przypadnie do gustu. Cho� nie znajdziemy tu ani porywaj�cej fabu�y, ani g��bokich wynurze�, to interesuj�co zosta�a przedstawiona kwestia popularno�ci oraz post�puj�cy proces utraty anonimowo�ci.

Jak mo�na si� by�o tego spodziewa�, Cassie wybaczy�a wszystko Jackowi, chocia� dok�adnie musia� ON wyt�umaczy� powody, dla kt�rych po�lubi� Chrystle, a tak�e p�roczne milczenie. Okazuje si�, �e jego ma��e�stwo od pocz�tku by�o fikcj�, za� ON sam zosta� do jego zawarcia zmuszony fa�szywym za�wiadczeniem o ci��y. Kiedy oszustwo wysz�o na jaw, Chrystle by�a za� na tyle bezczelna, by odmawia� podpisania papier�w rozwodowych. W tej sytuacji brak kontaktu ze strony m�czyzny wydaje si� by� jak najbardziej usprawiedliwiony – chcia� zamkn�� za sob� pewien rozdzia� �ycia, by da� sobie szans� na szcz�cie u boku Cassie.

To w�a�nie dlatego przenosi si� do Nowego Jorku, by – jako zawodowy baseballista – sta� si� cz�onkiem dru�yny Mets�w. Zdecydowa� si� wyjawi� prawd� Cassie, ale te� ods�oni� przed ni� dusze i serce, ona za� ponownie mu uwierzy�a. Nie s�dzi�a jednak, �e bycie u boku s�awnego sportowca b�dzie wymaga�o takich wyrzecze�. Jako pracownik medi�w powinna zdawa� sobie spraw�, jak� cen� p�aci si� za popularno��. A jednak za�lepiona mi�o�ci� rzuci�a si� na g��bok� wod� nie�wiadoma ryzyka. Ju� wkr�tce jej twarz jest na wielu stronach internetowych, a ka�dy jej krok jest komentowany. Ca�kowita utrata prywatno�ci jest jednak niczym, w obliczu ciosu, kt�ry zadaje Chrystle.

Jak zako�czy si� ta opowie��? Czy para – wobec kolejnych trud�w, przeciwno�ci losu – ma jeszcze szans� na mi�o��? Na to pytanie odpowiada lektura ksi��ki „Zmiana”, a cho� nie nale�y si� spodziewa� po lekturze emocjonuj�cych dozna�, to dla wielu czytelnik�w zag��bienie si� w kontynuacj� opowie�ci, b�dzie prawdziw� przyjemno�ci�. Nale�y jednak zda� sobie spraw�, �e nie jest to pozycja, po kt�r� si�ga si� ponownie, a w odbiorze nie pomaga nawet pomys� przedstawienia wydarze� z dw�ch perspektyw – Jacka i Cassie. Powroty do przesz�o�ci niepotrzebnie jeszcze komplikuj� spraw�, podobnie jak niepotrzebne emocje z nimi zwi�zane. Mog�oby si� wydawa�, �e autorka nie do ko�ca przemy�la�a konstrukcj� ksi��ki, kt�ra dzi�ki temu sta�a si� nieco chaotyczna i w pewnych miejscach nu��ca. Nie zmienia to faktu, �e J.Sterling uda�o si� doskonale sportretowa� �rodowisko celebryt�w, a w�a�ciwie chorobliw� ciekawo�� i bezwzgl�dno�� internaut�w, a tak�e grup� WAGs, bardzo negatywnie w ksi��ce przedstawionych. Tym samym, cho� grupa docelowa czytelnik�w „Zmiany” nie jest by� mo�e wielka, to zainteresowane osoby z pewno�ci� doceni� starania autorki, by osi�gn�� poziom reprezentowany przez pierwszy tom „The perfect game”.

Justyna Gul

Qultura s�owa

Odnosz� wra�enie, �e „Rozgrywka” podzieli�a bloger�w na dwa fronty – jednym si� spodoba�a i polecaj�, innym,z kolei nie przypad�a do gustu. Tych drugich jest chyba jednak wi�cej. Jak pewnie wiecie (albo i nie) mi akurat si� ta ksi��ka spodoba�a. Ot, przyjemna historia w klimatach studi�w i sportu, jakie to lubi� czasami poczyta�. Ale totalnie si� nie spodziewa�am, �e b�dzie kontynuacja! A tu prosz�, ni st�d, ni zow�d informacja, �e b�dzie druga cz��. Mimo, �e by�am bardzo ciekawa „Zmiany”, to jednak podchodzi�am do niej nieco sceptycznie. W ko�cu o czym tu jeszcze pisa�?

Kr�tkie przypomnienie – pod koniec „Rozgrywki” Jack pojawia si� w mieszkaniu Cassie po 6-miesi�cznej nieobecno�ci, z bukietem r� i prosi o drug� szans�. Ostatni rozdzia� to ju� „rok p�niej”. A „Zmiana”? „Zmiana” zaczyna si� w poranek po tym, jak Jack pojawia si� u Cassie. Mamy szans� si� dowiedzie�, co si� wydarzy�o w �yciu Jacka przez ten czas i dlaczego ON a� tak d�ugo zwleka� z tym, aby w ko�cu postara� si� o przebaczenie ukochanej.

To, �e Cassie wybaczy Jack'owi wiemy ju� z poprzedniej cz�ci, jednak to nie znaczy, �e od tej chwili ich zwi�zek b�dzie czyst� sielank�. W ko�cu ON jest baseballist� bardzo dobrej, nowojorskiej dru�yny, wr�cz kim� w rodzaju gwiazdy, a nie jest tajemnic�, �e s�awni ludzie nie maj� takiej prywatno�ci, jak ka�dy. Jack jest oczywi�cie do tego ju� przyzwyczajony, natomiast dla Cass jest to nowo��. Druga sprawa, to przesz�o��. Mo�na co� komu� wybaczy�, ale nie da si� tego zapomnie�, zdrada ju� na zawsze zostawia rys� w zwi�zku, szwankuje zaufanie.

Pami�tacie, jak w recenzji „Rozgrywki” chwali�am, �e J. Sterling �wietnie poradzi�a sobie z w�tkiem pasji bohater�w? Tiaa, no w�a�nie. Tu ju� tak pi�knie nie ma, o ile o baseballu Jacka'a co nieco jest, o tyle o fotografii Cassie... jest tyle co nic. Tak si� teraz zastanawiam i nie umiem sobie przypomnie�, czy ona w og�le robi�a jakie� zdj�cia podczas trwania historii... Odnios�am wra�enie, jakby autorce si� po prostu nie chcia�o rozpisywa� tego w�tku i po prostu go odsun�a na bok. A szkoda, bo w poprzedniej cz�ci wyszed� ON bardzo dobrze.

Jak tylko ta ksi��ka do mnie dotar�a, to prawie od razu zacz�am j� czyta�. Mimo sceptycyzmu, nadal by�am zaintrygowana, mia�am nadziej�, �e jednak si� myl� i to si� oka�e r�wnie dobre, jak „rozgrywka”, a mo�e nawet lepsze. Iii... jak szybko zacz�am, tak szybko zw�tpi�am. Dosz�am do mo�e setnej strony i si� zastanawia�am po co w og�le ta kontynuacja jest? Przecie� ona nie wnosi nic nowego do historii. Po drugie, i tak znamy zako�czenie, autorka sama nam je zdradzi�a w „Rozgrywce”, wi�c z g�ry by�o wiadomo, �e Cass i Jack w jaki� spos�b przezwyci꿱 problemy.

Pozostawa�o tylko pytanie, w jaki spos�b? I tutaj te� w pewnych momentach mia�am ochot� kaza� Cassie usi��� i porozmawia� z Jack'iem. Sam Carter w pewnym momencie mnie nieco zirytowa� swoim zachowaniem a'la obra�alska panna – przecie� wystarczy�o tylko wyja�nienie co si� dok�adnie sta�o i fina�. Po sprawie.

Wiecie co... ja sama nie wiem co s�dzi� o tej ksi��ce. Tak jak my�la�am, nie wprowadzi�a ona nic naprawd� potrzebnego do fabu�y, ale z drugiej strony po sko�czeniu stwierdzi�am, �e by�a mi potrzebna taka lu�na, niewymagaj�ca historia, kt�r� mo�na wr�cz nazwa� odm�d�aczem. Je�li macie ochot� na naprawd� leciutk� lektur� na wiecz�r lub dwa, wtedy to mo�e by� dobry wyb�r. Ale w przypadku, je�eli liczycie na dobr� kontynuacj� los�w Cassie i Jacka, to uprzedzam, �e mo�ecie si� zawie��. Wed�ug mnie mia�a tu zwyczajnie miejsce kl�twa drugiego gorszego tomu. Ale to tylko moje zdanie, mo�e kto� z was si�gnie, przeczyta i stwierdzi, �e czytali�my chyba dwie inne ksi��ki? Kto wie, w ko�cu ile ludzi, tyle opinii ;)

[Adres usuni�ty]

Przyznaj�, �e kiedy si�ga�am po kolejn� cz�� serii „The Perfect Game” nie do ko�ca wiedzia�am, o czym b�dzie. Je�li czytam drugie, trzecie i nast�pne tomy, to czasami nie chc� wiedzie� czego dotycz�, lecz pozytywnie lub negatywnie si� zaskoczy�. Po prostu lubi� odkrywa�, co tam si� dzieje, a nie mie� podane na tacy w opisie na ok�adce. Dlatego te� nie mia�am poj�cia, o czym jest „Zmiana”.

Je�li mia�abym w jednym zdaniu napisa�, jakie mam wra�enia po lekturze, to uj�abym to w ten spos�b: ta ksi��ka �enuj�co przypomina mi trylogi� „Pi��dziesi�t twarzy Greya”. Rozpoczyna si� w momencie, w kt�rym nasta� poranek po tym jak Jack przyje�d�a do Cassie i prosi j� o wybaczenie. Wszystko jest pi�knie, s�odko, wszyscy zapewne wiecie po lekturze „Rozgrywki”, �e g��wni bohaterowie ustalili dat� �lubu na samym ko�cu. A co dzieje si� w „Zmianie”? Jakie� pierwsze sto stron to nic innego jak opowie�� Jacka co si� dzia�o w jego ma��e�stwie, jak dowiedzia� si� o udawaniu ci��y przez Chrystle i tym podobne. W przerwach mi�dzy opowiadaniami znalaz� si� czas na seks. Tak, dobrze przeczytali�cie. Znalaz�o si� ca�kiem sporo seksu, o ka�dej porze dnia. Nast�pnie wydarzenia nabieraj� jakiej� akcji, lecz to te� nie jest spe�nieniem marze�. Og�em Cassie musi nauczy� si� �y� jako dziewczyna baseballisty, co nie jest wcale takie proste, bo musi si� zmierzy� z nieprzychylnymi �onami innych zawodnik�w, oraz fanami i paparazzimi, kt�rzy odkopi� nawet najbardziej pogrzebany temat.

Szczere m�wi�c m�czy�am si� podczas czytania, bo w pierwszej cz�ci by�a wzmianka o �lubie, p� roku p�niej od momentu ich pogodzenia si�… tak naprawd� nie chcia�am czyta� czego� ,co si� ju� jakby wydarzy�o, tylko co� dalszego. Ta ksi��ka to zapychasz. Okropny zapychacz, w kt�rym ani Cassie ani Jack nie reprezentuj� sob� w�a�ciwie niczego. On do b�lu przypomina Greya – cz�owieka, kt�ry osi�ga sukces, ma pieni�dze, super samoch�d, mo�e mie� ka�d� (no i chyba w�a�ciwie mia� ka�d�), a do tego tylko jedno mu w g�owie. Dodatkowo jeszcze ma mani� na punkcie bezpiecze�stwa Cassie (chwa�a Bogu, �e nie zainteresowa� si� jej diet� i nie kupi� jej telefonu). Natomiast Cassie to dla mnie p�aska dziewczyna, kt�ra niby pracuje dla magazynu, robi zdj�cia, ale ja w og�le tego nie poczu�am. Ca�a powie�� skupia si� na relacjach z Jackiem, budowaniu ich zaufania, radzeniu sobie z fanami i nachalnymi dziewczynami, a nie ma w niej pasji Cassie. Jest tam par� wzmianek z jej pracy, ale ona wydaje mi si� kompletnie niewyra�na, bez osobowo�ci. A najlepszy w tym wszystkim jest Jack, kt�ry zdradzi� Cassie w najgorszy mo�liwy spos�b, a jej wytkn�� poca�unek. Widzicie t� zazdro�� jak u Greya? Zaborczo��. Powiem szczerze, �e mam wra�enie, i� ich zwi�zek by� na d�u�sz� met� toksyczny. On oczekiwa� od niej by je�dzi�a na niemal ka�dy mecz, jaki gra�, a ona nie mog�a oczekiwa� od niego w�a�ciwie niczego.

Dziwi mnie te�, �e w dw�ch ksi��kach nie pojawiaj� si� rodzice Cassie. Ojciec jak ojciec, zawodzi� rodzin� wiele razy, obiecywa� gruszki na wierzbie i nie dotrzymywa� s�owa, ale kurde… w dalszym ci�gu to s� rodzice! Dlaczego nie zainteresowali si�, co si� dzieje z ich dzieckiem?! Ich c�rka znajdowa�a si� na pierwszych stronach gazet a oni nic! Cassie wyjecha�a na drugi koniec kraju, tak�e nikt nie mia� nic przeciwko, cho� mo�e to i dobrze, �e dziecko chce osi�ga� sukces niekoniecznie w swoich okolicach. Brakowa�o mi w obydw�ch ksi��kach czego� innego ni� tylko Cassie i Jack, mo�e jakiego� pobocznego w�tku, ale nie… wszystko kr�ci�o si� wok� nich.

Podsumowuj�c, mnie ta ksi��ka nie przekona�a, nie polubi�am, m�czy�am si� niemi�osiernie nad zachowaniem g��wnych bohater�w. No po prostu nie trafi�a w moje gusta. Je�li komu� bardzo spodoba�a si� „Rozgrywka” to prawdopodobnie spodoba si� tak�e i „Zmiana”.