Staro��. O tym, co najwa�niejsze

W moje pi�kne d�onie trafi�o kilkaset ksi��ek, kt�re mniej lub bardziej mnie zachwyci�y. S� te� takie, kt�re zago�ci�y w mojej pami�ci na zawsze. Jedn� z nich jest trylogia „M�odo��. Wyznania nastolatk�w”, nast�pnie „Doros�o��. Wyznania” po „Staro��. O tym, co najwa�niejsze.” Dzisiejsza recenzja dotyczy w�a�nie tej trzeciej cz�ci, autorstwa utalentowanej pisarki Linn Skåber oraz ilustratorki Lisy Aisato. Jak odda� tre�� w obrazie? W tej ksi��ce wszystko ze sob� idealnie wsp�gra. Zach�cam do zajrzenia i odkrycia, o czym pisze. W serii znajduje si� mn�stwo ilustracji, kt�re zapad�y mi w serce na tyle, �e marz� o ich powieszeniu na �cianie. Ka�da cz�� opowiada o innym etapie naszego �ycia.

Dzisiejsza recenzja dotyczy staro�ci. M�odzi ludzie rzadko zastanawiaj� si� nad doros�o�ci�, a co dopiero my�le� o staro�ci. Czy nam si� to podoba, czy nie, ka�dego z nas to czeka. Cytuj�c opis wydawcy: „Przera�aj�ca, tajemnicza, nudna… Jaka jest staro��? Czy mo�na si� do niej przygotowa�? Czy w staro�ci jest miejsce na marzenia? Co zabiera, a co daje? Wed�ug mnie staro�� mo�na por�wna� do encyklopedii pe�nej hase� o �yciu, m�dro�ci zdobytej na przestrzeni lat oraz lekcji, kt�re warto pami�ta� i za kt�rymi warto pod��a�.

Musz� przyzna�, �e ta cz�� bardziej przypad�a mi do gustu. Poznajemy wspomnienia os�b, kt�re prze�y�y wojn�, innych, kt�re by�y samotne mimo posiadania rodziny, oraz tych, kt�re by�y spe�nione jako cz�� swojej rodziny. Mo�na czyta� niechronologicznie, poniewa� to nie jest ci�g jednej historii, lecz zbi�r opowie�ci r�nych os�b, kt�re przez swoje dzieci�stwo, doros�o�� i staro�� opowiadaj� s�odko-gorzk� histori� swojego �ycia.

Je�li macie ju� nastoletnie pociechy, ta seria b�dzie dla nich idealna. Kto powiedzia�, �e m�odym nie mo�na opowiada� o staro�ci i doros�o�ci? Uwa�am, �e warto u�wiadamia� m�odzie�, co czeka ka�dego z nas, w tym tak�e ich samych. To cudowna, pi�kna, m�dra ksi��ka, kt�r� mo�na opisa� wieloma wspania�ymi okre�leniami. Ciekawi mnie, czy powstanie kolejna cz��, a je�li tak, to o czym b�dzie opowiada�?

Linn Skåber ponownie po��czy�a si�y z Lis� Aisato i razem stworzy�y opowie�� „Staro��. Wyznania”. To dwadzie�cia cztery niezwi�zane ze sob� historie o mi�o�ci, witalno�ci, smutku i l�ku – o tym, co w �yciu wa�ne.

Zatrzymaj si� na chwil�, usi�d� przy porannej kawie czy herbacie, zamknij oczy, oddaj si� marzeniom i przeczytaj cho� jeden rozdzia�. Podaruj sobie chwil� na wytchnienie i refleksj�. Zachwy� si� tym cudownym wydaniem: tward� opraw�, jako�ci� papieru, jego zapachem, pi�knym i warto�ciowym tekstem oraz fenomenalnymi ilustracjami.

„Staro��” to niezwykle ciep�a i poruszaj�ca ksi��ka-przewodnik o tym, co w �yciu najwa�niejsze. Pe�na afirmacji ofiarowuje nam cenne lekcje i mo�e sta� si� wspania�ym podarunkiem nie tylko dla bliskich nam os�b, ale i dla nas samych.

👴🏼👣

,,Staro��. O tym, co najwa�niejsze" to fina�owy tom serii zawieraj�cej zwierzenia os�b znajduj�cych si� na r�nych etapach �ycia. Tym razem Linn Skåber oddaje g�os ludziom starszym.

💫✨

Uwielbiam t� seri�. Nie tylko za jej pi�kne wydanie i wspania�e, barwne, wzruszaj�ce ilustracje Lisy Aisato, ale te� dlatego, �e mog� dzi�ki tym ksi��kom poczu� si� zrozumiana (jak w przypadku ,,M�odo�ci") oraz lepiej zrozumie� innych (,,Doros�o��" i ,,Staro��").

W trzecim, fina�owym tomie poznajemy osoby starsze, czyli te, kt�re cz�sto w codziennym �yciu (a tak�e w popkulturze) spychamy gdzie� na margines. Trudno powiedzie�, dlaczego tak jest. Mo�e z obawy, �e ,,zarazimy si�" od nich staro�ci�? A mo�e dlatego, �e nie chcemy, patrz�c na nie, wyobra�a� sobie nas samych w starszej wersji?

Bohaterowie tej ksi��ki, tak jak osoby w ka�dym wieku, potrzebuj� mi�o�ci, akceptacji i poczucia bycia widzianymi, i w�a�nie o tym s� ich historie. Ja czyta�am je ze wzruszeniem i my�l�, �e Wy te� b�dziecie.

🏡🌿

[wsp�praca reklamowa z @wydawnictwoliterackie]

"Staro��” to kolejna po "M�odo�ci" i "Doros�o�ci" ksi��ka stworzona przez duet pisarsko-ilustratorski, Linn Skåber i Lis� Aisato. Tym razem przenikamy do �wiata os�b starszych, kt�rych punkt widzenia na otaczaj�c� rzeczywisto��, dla m�odszych pokole� jest wci�� zagadk�. Ta ksi��ka odpowiada na wiele pyta� zwi�zanych ze staro�ci�, zaspokaja ciekawo��, przywo�uje na twarz u�miech, ale przede wszystkim wzbudza szacunek dla senior�w, kt�rych �ycie w podesz�ym wieku nie zawsze jest us�ane r�ami.

Lisa Skåber w swoich tekstach prezentuje r�ne odcienie staro�ci. Dla jednych b�dzie to czas, w kt�rym �yje si� ju� tylko wspomnieniami, one podtrzymuj� przy �yciu, s� tak� podwalin� dalszej egzystencji. Dla drugich bycie seniorem to pocz�tek prawdziwego, wolnego �ycia pozbawionego ogranicze�. Bohaterowie ksi��ki maj� r�ne podej�cie do swojego wieku, niekt�rzy widz� w nim same pozytywy, a z kolei inni otoczeni s� smutkiem, kiedy u�wiadamiaj� sobie, �e ich przyjaci� nie ma ju� na �wiecie.

Staro�� mo�e by� szcz�liwa, mo�e by� przera�aj�ca, smutna, samotna, w pe�ni si� witalnych, ale te� w chorobie, mo�na j� prze�y� w otoczeniu bliskich, ale te� we w�asnym towarzystwie. To okres w �yciu cz�owieka, na kt�ry zar�wno nie ma si� wp�ywu, jak i ma. Czy my sami mo�emy zaplanowa� swoj� staro��? Moim zdaniem nie. To chyba najbardziej nieprzewidywalny okres w �yciu cz�owieka, jaki istnieje.

Dzi�ki tej ksi��ce trzeci raz mog�am do�wiadczy� tego pi�kna, jakim jest zatracanie si� w pi�rze Skåber i towarzysz�cych jej tekstom, grafikach. Te ksi��ki s� niesamowicie pi�kne pod ka�dym wzgl�dem.

Nie jest to ksi��ka smutna, to po��czenie nostalgii i refleksji oraz szczere opowie�ci o tym, jak to jest prze�ywa� staro��, kt�ra do naj�atwiejszych nie nale�y, ale mo�na dostrzec w niej te� dobro i pozytywne strony. Wzruszaj�ca i otwieraj�ca serce na inno��, kt�ra powinna by� czym� naturalnym, a tymczasem my wci�� uczymy si� staro�ci, do kt�rej przygotowujemy si� przez ca�e �ycie.

Ostatni etap ludzkiej egzystencji – czy musi by� smutny i monotonny, pozbawiona kolor�w �ycia?

Ksi��ka Linn Skaber pokazuje, �e nie. Jednak zaczn� mo�e od podtytu�u, poniewa� bardzo mi si� on podoba. „Staro��. O tym co najwa�niejsze” – my�l�, �e jest to bardzo w�a�ciwy podtytu�, bo kto jak nie starsi ludzie znaj� si� na �yciu. Czytaj�c ksi��k� mo�na z niej wyci�gn�� wiele m�dro�ci, ale nie takich g�rnolotnych, tylko zwyk�ych odnosz�cych si� do �ycia codziennego. Poza tym staro�� jest tu pokazana w pe�nej palecie barw. Jej blaski i cienie, a wszystko to napisane j�zykiem typowym dla tej autorki – bezpo�rednim, surowym i dosadnym. Miesza te� formy – proza splata si� z poezj�.

Odnios�am wra�enie, �e ta cz�� jest najlepsza (bior�c pod uwag� „M�odo��” i „Doros�o��”).